Policjanci białobrzeskiej drogówki, podczas patrolowania krajowej trasy numer 7, zauważyli mocno rozpędzone bmw. Ruszyli za nim nieoznakowanym radiowozem. Pierwszy pomiar prędkości wskazał, że auto jedzie z prędkością 158 kilometrów na godzinę.
Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, ale kierowca nie reagował. Na odcinku kilku kilometrów, w Lekarcicach i Kolonii Promna, policjanci znowu zmierzyli prędkość, z jaką jedzie bmw. Było to: 196 i 222 kilometry na godzinę! Po tym kierowca w końcu zatrzymał się do kontroli.
Spotkanie z policjantami skończyło się dla niego boleśnie. 39 - letni kierujący BMW dostał 1 tysiąc złotych mandatu i 26 punktów karnych, a to oznacza, że musi zdać ponownie egzamin na prawo jazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
