Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Stalowej Woli ruszyły studniówkowe bale! Na pierwszy ogień CEZ (zdjęcia)

Zdzisław Surowaniec
Uczniowie Centrum Edukacji Zawodowej tradycyjnie zatańczyli poloneza.
Uczniowie Centrum Edukacji Zawodowej tradycyjnie zatańczyli poloneza. Zdzisław Surowaniec
Ruszył studniówkowy serial w Stalowej Woli. Rozpoczęło je w sobotę Centrum Edukacji Zawodowej. Maturzyści balowali w Dworze Galicja w Rzeczycy Długiej. Są spore zmiany. Do tej pory niemal wszystkie szkoły wyjeżdżały do odległego Janowa Lubelskiego.

[galeria_glowna]
Dwór Galicja jest blisko Stalowej Woli, popularne do tej pory hotele w Janowie Lubelskim są oddalone o ponad czterdzieści kilometrów. Jak się zorientowaliśmy, Liceum Społeczne nie obi balu maturalnego, Liceum Samorządowe wyjeżdża na studniówkę aż do Dwikóz, liceum Imienia KEN jak zwykle robi studniówkę w szkole. Reszta wybrała właśnie Dwór Galicja.

W Centrum Edukacji Zawodowej jest 840 uczniów. Maturę w tym roku zdaje sześć klas z czteroletnich techników. To w sumie stu dwudziestu uczniów. Realizowany jest tu flagowy projekt jakim będzie Regionalne Centrum Transferu Nowoczesnych Technologii Wytwarzania. Realizacja tego wartego ponad 12,3 mln zł zadania sprawi, że CEZ stanie się jedną z najnowocześniejszych szkół na Podkarpaciu.

Sobota na pewno będzie jednym z niezapomnianych dni dla maturzystów z CEZ. Pogoda była niezwykła, sypnęło śniegiem, zrobiło się nastrojowo, biało i puszyście. W dworze natomiast królowały wielkie emocje. - Jeżeli któregoś dnia mamy być szczęśliwi, to dlaczego nie zacząć od dzisiejszego wieczoru? - zapytała dziewczyna prowadząca studniówkową galę. Dyrektor Piotr Żyjewski wspomniał, że dzisiejsza młodzież należy do pokolenia XXI wieku i będzie musiała sprostać nowym wyzwaniom. Wychowawcy dostali od rodziców kosze z upominkami, a były w nich słodycze, kawa i butelka wina.

Bal rozpoczął się od poloneza, odtańczonego przez każdą klasę osobno. Chłopcy byli ubrani w ciemne garnitury, białe koszule i eleganckie krawaty, dziewczyny miały na sobie balowe kreacje. Wszystkie suknie były krótkie, przeważały kolorowe materiały. Ale była też grupa dziewczyn ubranych w "małe czarne". Ciekawostką było to, że wśród przyszłych maturzystów są tylko trzy dziewczyny. Na balu były dwie, bo jedna się rozchorowała.

Po tanecznych emocjach młodzież siadła za stołami. Szybko pojawiła się zupa krem i kolacyjne dania. W pięknie udekorowanym bufecie można się było napić kawy i zjeść ciasto. Jednak liczyły się przede wszystkim szalone tańce w nastrojowym świetle. Pierwszy w dorosłym życiu prawdziwy bal był wspaniałą zabawą. Trwał do białego rana. A właściwie do śnieżnego rana, bo zima pokazała białe oblicze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie