Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie mogłem domyć krwi z rąk - przestępca "sypie" w procesie domniemanego gangu

Marcin RADZIMOWSKI
Mężczyzna odbywa karę dziewięciu lat i trzech miesięcy za rozbój i zabójstwo w czasie rozboju. Obu przestępstw dopuścił się w Niemczech.
Mężczyzna odbywa karę dziewięciu lat i trzech miesięcy za rozbój i zabójstwo w czasie rozboju. Obu przestępstw dopuścił się w Niemczech. Marcin Radzimowski
Obciążające zeznania kluczowego świadka, który w odrębnym procesie będzie oskarżonym. Jako jeden z trzech przestępców postanowił "sypać".

- Przecież to jest kłamstwo! Ku… no zaraz nie wytrzymam! - wykrzyknął oskarżony Wojciech B., przysłuchując się obciążającym go zeznań świadka Tomasza W. Przesłuchany we wtorek przed sądem w procesie domniemanego gangu z Tarnobrzega 26-latek, też był jego członkiem.

Tomasz W. z Tarnobrzega to w śledztwie dotyczącym tej grupy przestępczej postać kluczowa. Był pierwszym członkiem grupy, który zdecydował się złożyć obszerne wyjaśnienia, obciążając jednocześnie innych. Obecnie odbywa karę dziewięciu lat i trzech miesięcy więzienia, orzeczoną przez sąd w Monachium. Skazany został za dokonanie rozboju na starszym mężczyźnie - właścicielu kamienicy oraz zabójstwo w czasie rozboju luksusowej prostytutki. Kobieta została pobita i udusiła się wymiocinami.

Do obu zdarzeń doszło w Monachium. Jego wspólnik - Piotr P. z Rzeszowa odbywa karę dożywotniego pozbawienia wolności, Tomasz W. pomimo większego udziału w przestępstwach skazany został na niższą karę, gdyż w chwili ich popełnienia był nieletni.

MÓGŁ ODMÓWIĆ

We wtorek przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu Tomasz W. przesłuchiwany był w charakterze świadka. Mógł odmówić, gdyż jego sprawa została wyłączona do odrębnego rozpoznania i za jakiś czas odpowie za udział w dwóch rozbojach - w Stalowej Woli i Staszowie. 26-latek postanowił jednak zeznawać.

W swobodnej wypowiedzi odnośnie przestępstw o których popełnieniu ma wiedzę i osobach w nich uczestniczących, mówił bardzo pobieżnie. Niekiedy jednak sięgając pamięcią wstecz do lat 2002-2005, podawał wiele szczegółów. Można było odnieść wrażenie, że nie były to relacje zmyślone a na pewno nie "wyuczone". Bardzo szczegółowe były przesłuchania na etapie śledztw - tego w Polsce i w Niemczech, dotyczące rozbojów w Monachium.

- Z tą prostytutką to było tak, że ja wszedłem do mieszkania a Piotr P. czekał na mnie na zewnątrz - mówił w śledztwie Tomasz W. - W lewej ręce trzymałem kwiatek, podałem jej. Kiedy tylko chwyciła, prawą ręką uderzyłem ją w twarz. Potem kopnąłem i znów uderzyłem. Był moment, ze biłem ją tak, jakby mnie coś opętało. Kiedy wychodziłem z łupem z jej mieszkania, ona żyła. Tak głośno oddychała, przykryłem ją kołdrą. Nie mogłem domyć rąk z krwi, czułem taki słodki zapach.

MIAŁ AWANSOWAĆ

26-latek odpowiadając na pytania prokuratora, opisywał wzajemne kontakty z oskarżonymi Wojciechem B., Jackiem P., Adrianem P. i innymi osobami. Najbliższe relacje łączyły go z tym pierwszym, byli sąsiadami. Przed sądem mówił o kupowanych od niego narkotykach, o wyjazdach do dyskotek i poznanych tam osobach, o zleceniach drobnych przestępstw, o zapewnieniach Wojciecha B., że z czasem awansuje w hierarchii przestępczej.

- Przecież to jest kłamstwo! Ku… no zaraz nie wytrzymam! - wykrzyknął oskarżony Wojciech B., słuchając się obciążającym go zeznań świadka Tomasza W. Chwilę potem upomniany przez przewodniczącego składu sądzącego o groźbie ukarania za obrazę powagi sądu, Wojciech B. przeprosił za swoje słowa.

Tomasz W. obciążał swoimi zeznaniami także innych oskarżonych w tym procesie - Adriana P., z którym dokonać miał rozboju w Stalowej Woli przy kantorze (zrabowano 415 tysięcy złotych), Jacka P. (odwoził pieniądze z napadu), Tomasza K. z którym dokonać miał napadu na właścicieli kantoru w Staszowie (zrabowano 105 tysięcy złotych) i Mirosława R., u którego w mieszkaniu mieli przebywać po napadzie. Słuchając zeznań 26-latka trudno było odczuć, by mężczyzna czegoś lub kogoś się bał. Sprawiał wrażenie raczej pewnego siebie, a być może tylko taką maskę przybrał.

W środę ciąg dalszy przesłuchania świadka Tomasza W. przed sądem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie