Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We Włoszczowie ludzie duszą się dymem!

Rafał BANASZEK [email protected]
Podwórka mieszkańców zasypane są czarnymi odpadkami.
Podwórka mieszkańców zasypane są czarnymi odpadkami. Rafał Banaszek
Najwyższy na osiedlu komin przeszkadza mieszkańcom ulicy Sobieskiego we Włoszczowie. Odpady zasypują ich posesje , interweniowała nawet policja.

- Od początku tego roku nasiliło się zadymienie. W obszarze kilkudziesięciu metrów od komina nie było czym oddychać, a wręcz dusiliśmy się - żalą się włoszczowianie. Głównym winowajcą, jak mówią, jest wysoki komin, z którego korzystają dwie firmy produkcyjne.

DONIEŚLI NA KOPCĄCEGO SĄSIADA

23 stycznia mieszkańcy ulicy Sobieskiego napisali pismo do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kielcach. Ludzie skarżyli się na działalność dwóch firm, które dzierżawią hale produkcyjne po dawnym zakładzie WZDP-Metal przy ulicy Głowackiego. Jedna, włoszczowska firma produkuje okna, druga - częstochowska prowadzi działalność związaną z tekstyliami.

Włoszczowianie poprosili inspektora ochrony środowiska o zbadanie spalanych odpadów w piecach centralnego ogrzewania. Ludzie narzekali na duże zadymienie, przez które - jak mówili - nie mogą oddychać. Przeszkadzały im też strzępki odpadów, które zasypały ich posesje. W ubiegłym tygodniu, jak opowiadali mieszkańcy, interweniowała dwukrotnie Straż Miejska. Na miejscu była też policja.

- Sytuacja trochę się poprawiła, jeżeli chodzi o możliwość oddychania. Po raz pierwszy od kilku tygodni widziałem biały śnieg u siebie na podwórku. Po dwóch dniach znowu zaczęli kopcić. Strzępki spalonych odpadów nadal leciały na nasze posesje. Kierownictwo tej spalarni bardzo się tym nie przejęło - twierdził Robert Nowakowski.

- Od kilku lat męczymy się z tym problemem. Śmierdzi niemiłosiernie. Okna nie da się otworzyć. Dobrze, że teraz chociaż workują materiał do palenia, bo wcześniej leżał luzem na pryzmie i jak zawiało, podwórka były pełne pyłu. Rozmawiałem z kierownikiem jednej z firm. Powiedział, że tu jest strefa przemysłowa, dając do zrozumienia, że wolno im to robić - opowiadał Waldemar Basąg.

SMRÓD JEST OD WĘGLA?

Kierownictwo firmy produkującej drzwi twierdzi, że swoje odpady zagospodarowuje w należyty sposób. - My palimy tylko odpadami drzewnymi. To najbardziej ekologiczne paliwo. Ten smród jest od węgla, którym palą ludzie na całym osiedlu, a nie od naszych odpadów. Ten smród jest z całego osiedla Reja. Ludzie zwalają winę na nasz komin, bo jest na tym osiedlu najwyższy - mówi właściciel włoszczowskiej firmy produkującej drzwi.

Firma ta, jak się dowiedzieliśmy, podobnie jak tekstylna z Częstochowy, dzierżawi hale od firmy Trans-Bud we Włoszczowie. Istnieje na rynku od 2007 roku. Produkuje drzwi wewnętrzne fornirowane. Zatrudnia 19 osób. - Nasza firma jest rozwojowa. Chcemy zatrudnić nowych pracowników. Współpracujemy ze Stolbudem. Naszymi partnerami są sieci marketów Leroy Merlin, Bricoman, Merkury Market, Komfort. My tu nikomu na złość nie robimy. Palimy po to, że ogrzać zakład zimą, aby ludzie mogli pracować w normalnych warunkach. W nocy nie palimy - opowiada szef firmy.

KONTROLA INSPEKTORA

Mieszkańców Sobieskiego nie przekonują takie argumenty. "Jesteśmy zaniepokojeni o swoje zdrowie i życie, dlatego prosimy o jak najszybsze zbadanie sprawy spalanych odpadów. Pismo to przekazujemy do burmistrza Włoszczowy i Starostwa Powiatowego, że zaistniała tak bulwersująca sytuacja w centrum miasta powiatowego. O zaistniałej sytuacji poinformowany został także redaktor Echa Dnia" - napisali do wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska. Pod listem podpisało się kilkunastu sąsiadów firm produkcyjnych.

- Skieruję to pismo do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Nasze uprawnienia dotyczą tylko tych firm, którym wydajemy pozwolenie na działalność. Tym dwóm firmom nie wydawaliśmy takich pozwoleń, dlatego nie jesteśmy kompetentnym organem do rozpatrzenia interwencji mieszkańców ulicy Sobieskiego - wyjaśnia starosta włoszczowski Zbigniew Matyśkiewicz.

Tydzień temu, 25 stycznia zakład produkcyjny przy ulicy Głowackiego odwiedził przedstawiciel Inspektoratu Ochrony Środowiska z Kielc. - Inspektor zrobił wstępne rozpoznanie. W przyszłym tygodniu zostanie przeprowadzona kontrola w tych zakładach - informuje Agata Wojda, rzecznik prasowy wojewody świętokrzyskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie