Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arsenał na sali rozpraw. Finał procesu domniemanych członków zbrojnego gangu z Tarnobrzega w środę?

Marcin RADZIMOWSKI
W procesie grupy przestępczej świadkowie obejrzeli kilkanaście sztuk broni palnej różnego rodzaju.
W procesie grupy przestępczej świadkowie obejrzeli kilkanaście sztuk broni palnej różnego rodzaju. Marcin Radzimowski
14 sztuk różnego rodzaju broni palnej obejrzało kilku świadków, próbując wskazać tę, w jaką uzbrojeni byli bandyci. Upływ czasu zrobił jednak swoje. Wtorkowe posiedzenie Sądu Okręgowego w procesie sześciu mężczyzn oskarżonych o napady na bank i właścicieli kantorów, było jednym z ostatnich. Wyrok może zapaść już w środę, choć to mało prawdopodobne.
Oskarżony Tomasz W. w procesie grupy występuje jako świadek, w odrębnym postępowaniu będzie odpowiadał jako oskarżony o dokonanie dwóch rozbojów na właścicieli
Oskarżony Tomasz W. w procesie grupy występuje jako świadek, w odrębnym postępowaniu będzie odpowiadał jako oskarżony o dokonanie dwóch rozbojów na właścicieli kantorów. Na koncie ma już 9-letni wyrok wydany przez sąd w Monachium, za dwa rozboje (w czasie jednego z nich zmarła napadnięta kobieta).

Marcin Radzimowski

Oskarżony Tomasz W. w procesie grupy występuje jako świadek, w odrębnym postępowaniu będzie odpowiadał jako oskarżony o dokonanie dwóch rozbojów na właścicieli kantorów. Na koncie ma już 9-letni wyrok wydany przez sąd w Monachium, za dwa rozboje (w czasie jednego z nich zmarła napadnięta kobieta).

(fot. Marcin Radzimowski)

Karabinek AKM, zmodernizowana wersja popularnego karabinu AK zwany od nazwiska konstruktora "Kałasznikowem", pistolety krótkie, między innymi CZ, TT i Glock, pistolety maszynowe, shotguny i broń gładkolufowa. W sumie 14 sztuk broni palnej okazano we wtorek w sądzie naocznym świadkom napadów i rozbojów, których dokonanie prokuratura zarzuca sześciu mężczyznom zasiadającym na ławie oskarżonych, oraz dwóm innym, których sprawy wyłączono do odrębnego rozpoznania.

Pośród świadków tych był napadnięty pracownik "Wtórstalu" ze Stalowej Woli, pracownik kantoru walutowego z Mielca napadnięty w Krzątce, kasjerki z banku w Gościeradowie i inne osoby, które w czasie rozbojów widziały u sprawców broń palną.

NIE WIDZIELI, NIE PAMIĘTAJĄ

Eksperyment okazania broni i próba skonkretyzowania, jaką ewentualnie bronią posługiwali się sprawcy, ma dość istotne znaczenie. Jeśli bowiem posługiwaliby się atrapami broni palnej, nie sposób im przypisać zarzutu posługiwania się bronią palną w czasie zdarzeń. Problem w tym, że z wyjątkiem jednego świadka (napadu na bank w Gościeradowie), który nawet nie widząc broni był stuprocentowo pewien, że słyszał trzask zamka i określił przybliżony model broni, pozostali nie byli w stanie rozpoznać tego, co niektórzy sprawcy trzymali w rękach.

Inna sprawa, że od zdarzeń upłynęło kilka, a nawet ponad dziesięć lat. Napadnięty w Krzątce mężczyzna natomiast widział jedynie kawałek lufy broni wystającej spod kurtki napastnika. O tym, jakiej broni w różnych przestępstwach używał on i koledzy w napadach opowiadał natomiast oskarżony Tomasz K. (przyznaje się do winy).

Przed sądem w charakterze świadka zeznawał we wtorek także mężczyzna odsiadujący dożywocie, z którym przez jakiś czas w jednej celi przybywał Tomasz W., jeden z trzech skruszonych przestępców (będzie miał odrębny proces). Tego świadka zawnioskował jeden z adwokatów. Tomasz W. bowiem "kumplowi z celi" opowiedział o dokonanych napadach, ale rzekomo wskazywał inne osoby, niż zasiadające na ławie oskarżonych. Ten świadek jednak nie wniósł niczego nowego do sprawy, bo nie pamiętał, czy padały z ust Tomasza W. konkretne nazwiska.

BĘDZIE OBSERWACJA

Co ważne we wtorek tarnobrzeski sąd na odrębnym posiedzeniu podjął decyzję, by skierować oskarżonego Tomasza W. na czterotygodniową obserwację psychiatryczną, zanim zasiądzie na ławie oskarżonych (w procesie grupy występuje jako świadek). Wykorzystał to obrońca oskarżonego Wojciecha B.:
- Składam wniosek, by sąd przed zakończeniem postępowania dowodowego w tej sprawie zapoznał się z opinią psychiatryczną dotyczącą Tomasza W. Co prawda dysponujemy opinia biegłego psychologa, ale jej wydania nie poprzedziła obserwacja, której teraz Tomasz W. zostanie poddany a w mojej ocenie jej treść będzie miała istotne znaczenia dla określenia wiarygodności Tomasza W. - argumentował mecenas Ryszard Łepski.

Prokurator Adam Cierpiatka wniósł o oddalenie tego wniosku, tłumacząc, że Tomasz W. był już wcześniej poddawany badaniom psychiatrycznym i testom psychologicznym (na potrzeby jego procesu w Monachium), które wykazały, iż jest zdrowy. Obserwacja psychiatryczna ma jedynie na celu potwierdzenie, że może odpowiadać przed sądem za popełnione przez siebie przestępstwa.

W środę sąd podejmie decyzję, czy uwzględnić wniosek adwokata. Przewodniczący uprzedził jednak prokuratora i obrońców, by ci przygotowali się na mowy końcowe. Po ich wygłoszeniu sąd wyda wyrok, ale jego ogłoszenie może równie dobrze odroczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie