Wymienią murawę na Arenie Kielc? Koszt to nawet milion złotych

- Złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy, tak można skomentować wypowiedzi o fatalnym stanie naszego boiska. Być może stołeczni zawodnicy są przyzwyczajeni do gry w hiszpańskich warunkach, a u nas takich nie ma w lutym. Murawa nie jest w najlepszej formie, ale nie można mówić, że przypomina kartoflisko - mówi Wojciech Dębski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach. - Niektóre sobotnie miecze były rozgrywane w gorszych warunkach na przykład we Wrocławiu, bo taka była pogoda.

Murawa zrujnowana przed zimą

Przyznaje, że murawa jest mocno sfatygowana z różnych powodów i być może trzeba będzie ją wymienić przed jesienną rundą. - Jej żywotność wynosi 5 lat a nasza skończyła 6 lat. Przed rozpoczęciem jesiennej rundy, w sierpniu ubiegłego roku nie wymagała wymiany. Wówczas nikt nie przypuszczał, że dojdzie do wydarzeń, które pogorszą jej stan. Po pierwsze błędem było dopuszczenie do rozegrania meczu w październiku w czasie intensywnego i bardzo długiego deszczu. Murowa została zrujnowana i nie miała czasu zregenerować się przed zimą. A dobiły ją kolejne mecze rozgrywane w grudniu w czasie fatalnej pogody i szybkie nadejście zimy ze śniegiem- przyznaje.

Kolejny powód złego stanu murawy na głównym boisku to brak podgrzewanego boiska treningowego dla zawodników Korony. - Zawodnicy nie mają, gdzie ćwiczyć przed rozpoczęciem rundy wiosennej, ponieważ boiska są zasypane śniegiem, a w tym sezonie wyjątkowo długo musieli korzystać ze stadionu. To dodatkowo obciąża murawę, która powinna być użytkowana dwa razy w miesiącu. Te wszystkie uwarunkowania powodują, że trawa nie jest w najlepszej formie, mimo że jest podgrzewana.

Wymiana może być konieczna

Dodaje, że najbliższe dwa mecze będą rozgrywane w podobnych warunkach, co w ostatnią sobotę. - Słońce może nieco poprawić stan darni. Od połowy marca mamy 3 tygodnie przerwy w rozgrywkach. W tym czasie przeprowadzimy intensywną pielęgnację murawy. Zobaczymy jak na nią zareaguje, na pewno będzie poprawa, ale musimy odpowiedzieć na pytanie czy to wystarczy na przetrzymanie kolejnego sezon rozgrywek 2013/2014, czy też konieczna jest wymiana. Czasu mamy niewiele. Jeśli murawa ma być wymieniona, to trzeba to zrobić do końca czerwca, aby zdążyła się ukorzenić przed jesiennymi rozgrywkami. Mając na uwadze procedury związane z przetargiem, to decyzje trzeba podjąć do połowy kwietnia - przyznaje dyrektor.

Koszty wymiany nie są oszacowane, ale nie przekroczą 1 miliona złotych. - W czasie użytkowania stadionu ujawniły się pewne wady. Gdy murawa zostanie ściągnięta warto by wnieść poprawki. Na przykład instalacja do ogrzewania jest zainstalowana przy brzegach boiska, w pasie o szerokości metra. Od strony alei Legionów, gdzie jest więcej słońca to wystarczy a od strony ulicy Ściegiennego, gdzie boisko jest w cieniu przydałoby się poszerzenie ogrzewania - wyjaśnia.

Dodaje, że trzeba także pomyśleć o ulepszeniu infrastruktury treningowej. - Jeśli główne boisko ma być w bardzo dobrym stanie to musimy zapewnić zawodnikom podgrzewane boisko do treningów. Nadaje się do tego stadion przy ulicy Szczepaniaka - tłumaczy.

- Wciągu 2-3 lat nie ma o tym mowy, jest boisko ze sztuczną nawierzchnią i to na razie musi wystarczyć - przyznaje prezydent Kielc, Wojciech Lubawski.