Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżeni w procesie grupy przestępczej z Tarnobrzega skazani!

Marcin RADZIMOWSKI
"Mały świadek koronny” 41-letni Tomasz K. dzięki współpracy z organami ścigania mógł liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary.
"Mały świadek koronny” 41-letni Tomasz K. dzięki współpracy z organami ścigania mógł liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary. Marcin Radzimowski
Kary więzienia od dwóch do dwunastu lat, wysokie grzywny, koszty sądowe i zadośćuczynienia mające pokryć szkody. W środę Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu uznał winę wszystkich sześciu mężczyzn, oskarżonych o dokonanie bandyckich napadów na właścicieli kantorów i bank. Trzech bandytów już za kilka dni może… opuścić zakład karny.
Jacek P. stracił swoją szansę - w procesie częściowo oskarżał współoskarżonych, ale - zdaniem sądu – nie było to wystarczające do nadzwyczajnego złagodzenia

Jacek P. stracił swoją szansę - w procesie częściowo oskarżał współoskarżonych, ale - zdaniem sądu – nie było to wystarczające do nadzwyczajnego złagodzenia mu kary.

Jacek P. stracił swoją szansę - w procesie częściowo oskarżał współoskarżonych, ale - zdaniem sądu - nie było to wystarczające do nadzwyczajnego złagodzenia mu kary.

Przez przeszło dwie godziny przewodniczący czteroosobowego składu orzekającego, sędzia Adam Bąk odczytywał sentencję wyroku i ustnie uzasadniał orzeczenie. Spośród sześciu oskarżonych przynależność do zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym sąd przypisał czterem oskarżonym - za wyjątkiem Adriana P. i Mirosława R., którzy wzięli udział w pojedynczych rozbojach.
- Oczywiście obaj oni mogli mieć wiedze na temat funkcjonowania grupy przestępczej i być jej członkami, ale sąd nie znalazł na to wystarczających dowodów. W przypadku Adriana P. jest to mało prawdopodobne, wystąpił on niejako w zastępstwie za inną osobę - mówił sędzia Adam Bąk, który wyjątkowo skrupulatnie i szczegółowo odnosił się po kolei do każdego z zarzutów.

NAJWIĘCEJ NA SUMIENIU

Najwięcej, bo 12 lat więzienia "zarobił" 34-letni Wojciech B. ps. "Buśka", któremu sąd udowodnił udział w czterech bandyckich rozbojach z wykorzystaniem broni palnej, paserstwo z trzech rozbojów oraz wywóz samochodu do na Ukrainę (wyłudzenie pieniędzy z funduszu leasingowego). Oskarżony ten musi też zapłacić 457 tysięcy złotych tytułem częściowego naprawienia spowodowanej szkody, 22,5 tys. złotych grzywny, 47 tys. zł tytułem pokrycia kosztów i opłat sądowych.

Wojciech B. usłyszał najsurowszy wyrok, 12 lat więzienia.
Wojciech B. usłyszał najsurowszy wyrok, 12 lat więzienia.

Wojciech B. usłyszał najsurowszy wyrok, 12 lat więzienia.

Na karę dziewięciu lat pozbawienia wolności sąd skazał 42-letniego Mariusza D. ps. "Szuwar", któremu także udowodniono kierowanie przez jakiś czas grupą przestępczą. Udowodnione mu zarzuty to zniszczenie mienia i usiłowanie wyłudzenia odszkodowania (spalenie własnej dyskoteki), udział w napadzie na bank w Gościeradowie i napad na pracownika kantoru w Krzątce. Sąd nakazał mu także zapłatę 34 tys. zł tytułem częściowego naprawienia szkody, zapłatę 33 tys. zł grzywny i 24 tys. zł kosztów i opłat sądowych.

Trzeciego z kierowników (w pewnym okresie czasu) grupy przestępczej - Jacka P., sąd skazał na pięć i pół roku pozbawienia wolności. Jego udział to udział w dwóch rozbojach oraz paserstwo (przyjęcie części łupu) z trzech rozbojów. Oskarżony ma obowiązek naprawić w części wyrządzoną szkodę - 68 tys. zł, zapłacić grzywnę wysokości 10 tys. zł i pokryć koszty sądowe - 28 tys. zł. Można odnieść wrażenie, że ten oskarżony stracił swoją szansę - w procesie częściowo oskarżał współoskarżonych, ale - zdaniem sądu - nie było to wystarczające do nadzwyczajnego złagodzenia mu kary.

KRUSZONY GANGSTER Z KORZYSTNYM WYROKIEM

Zgodnie z oczekiwaniem natomiast nadzwyczajne złagodzenie kary sąd zastosował wobec skruszonego gangstera, 41-letniego Tomasza K. Oskarżony ten przyznał się do udziału w przestępstwach, ujawnił innych uczestników i inne przestępstwa, których okoliczności nie były śledczym znane. Oprócz tego wyrównał częściowo szkody. "Mały świadek koronny" skazany został za udział w czterech rozbojach i wywóz samochodu do na Ukrainę (wyłudzenie pieniędzy z funduszu leasingowego) na dwa lata i dwa miesiące więzienia. Będzie musiał także zapłacić 10 tys. zł tytułem wyrównania szkód, zapłacić 9 tys. zł grzywny oraz pokryć koszty sądowe wysokości 27 tys. zł.
Za udział w rozboju w Stalowej Woli dokonanym na właścicielu kantoru, kolejny z oskarżonych - Adrian P. skazany został na cztery lata więzienia. Musi też naprawić szkodę wysokości 10 tys. zł, zapłacić 9 tys. zł grzywny i 42 tys. zł tytułem kosztów sądowych. Mirosławowi R. sąd udowodnił pomocnictwo w rozboju dokonanym w Staszowie i skazał go na trzy lata więzienia, tysiąc złotych tytułem naprawienia szkody, 5 tys. zł grzywny i 6 tys. zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.

Adwokaci wszystkich oskarżonych po wysłuchaniu wyroku złożyli wnioski o uchylenie aresztów tymczasowych, deklarując wpłatę poręczenia majątkowego. Sąd po naradzie zgodził się zwolnić trzech oskarżonych z najmniejszymi karami, jeśli w ciągu tygodnia wpłaca kaucje - Tomasz K. 30 tys. zł oraz Adrian P. i Mirosław R. po 50 tys. zł. Wszystko wskazuje na to, ze za kilka dni cała trójka cieszyć się będzie czasową wolnością.

NIE WSZYSCY SKAZANI

Przypomnijmy, że poszczególnym członkom tej grupy przestępczej prokuratura zarzuciła, a sąd udowodnił dokonanie kilku bandyckich rozbojów i innych przestępstw. To między innymi spalenie dyskoteki (w celu wyłudzenia odszkodowania) w nocy z 27 na 28 września 2001 w Baranowie Sandomierskim, wyłudzenie pieniędzy z funduszu leasingowego poprzez wywóz toyoty rav 4 na Ukrainę (wartość 234 tys. zł), napad na pracownika firmy Wtórstal w czerwcu 2002 roku w Stalowej Woli (zrabowano 100 tys. zł)., napad na bank w Gościeradowie (zrabowane 50 tys. zł), napad na pracownika kantoru w Krzątce w marcu 2003 (zrabowano równowartość stu tysięcy złotych), napad na właściciela kantoru z Kolbuszowej dokonany w Stalowej Woli w kwietniu 2004 roku (zrabowano 415 tys. zł), napad na właścicielkę kantoru w Staszowie w styczniu 2005 roku (106 tysięcy złotych).

Kolejny członek tej grupy, także "mały świadek koronny" Tomasz W. odpowiadał będzie wkrótce w odrębnym procesie przed sądem w Tarnobrzegu (wcześniej skazany w Monachium za dwa rozboje i zabójstwo), dwaj kolejni są poszukiwani listami gończymi, jeden zmarł, ostatni był przed laty sądzony i został uniewinniony. Jeden z poszukiwanych listem gończym podejrzanych Marek K. to według ustaleń śledczych założyciel i zarazem najbardziej groźny członek tego gangu (uciekł zagranicę i wówczas kierownictwo przejęli inni). Były żołnierz Legii Cudzoziemskiej, służąc w tej formacji miał być specjalistą od dobijania ludzi. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek uda się go odnaleźć i postawić przed sądem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie