Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa drogi S-19 wciąż budzi sprzeciw. Czy argumenty samorządowców i mieszkańców zostaną wzięte pod uwagę?

Konrad SINICA [email protected]
Dla gmin Nisko i Rudnik nad Sanem najkorzystniejszym wariantem byłby przebieg wzdłuż Linii Hutniczej Szerokotorowej.
Dla gmin Nisko i Rudnik nad Sanem najkorzystniejszym wariantem byłby przebieg wzdłuż Linii Hutniczej Szerokotorowej. Konrad Sinica
Zaproponowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad przebieg drogi ekspresowej S-19 wywołuje sprzeciw samorządów i mieszkańców powiatu niżańskiego. Przeciwko wybranemu wariantowi protestują gminy Nisko i Rudnik nad Sanem, a także społeczność Jeżowego-Podgórza. Ostateczne decyzje mogą zapaść w najbliższych miesiącach.

Budowa drogi ekspresowej S-19 to potężna inwestycja, która może mieć ogromne znaczenie dla Polski, a także dla naszego regionu. Ma to być główna trasa komunikacyjna na kierunku północ - południe we wschodniej części kraju. Droga ma łączyć granicę z Białorusią w Kuźnicy i granicę w Barwinku ze Słowacją. Blisko 60-kilometrowy odcinek zlokalizowany ma być na terenie województwa Podkarpackiego. Droga będzie przebiegać między innymi przez powiat niżański.

NIEKORZYSTNY WARIANT

Przebieg drogi ekspresowej S-19 na odcinku od Niska do Sokołowa Małopolskiego został opracowany w ośmiu wariantach. Przed wyborem najkorzystniejszego z nich przeprowadzono analizę porównawczą, w której zostały wzięte pod uwagę kryteria techniczne, ekonomiczne, środowiskowe, wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego, a także ocena funkcjonalno-ruchowa.

Obecnie rzeszowski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przygotowuje się do złożenia wniosku o wydanie decyzji środowiskowej dla planowanej inwestycji. Dokumenty w tej sprawie zostaną wysłane najprawdopodobniej pod koniec marca. Wiadomo już, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zamierza rekomendować wariant nazwany WS 9. Za jego wyborem przemawiały kryteria ekonomiczne, techniczne i funkcjonalno-ruchowe. Alternatywnie jako wariant najbardziej racjonalny wskazuje wariant WS 5J, a jako najkorzystniejszy środowiskowo wariant WS 7J.

Taki wybór wywołał sprzeciw samorządów z powiatu niżańskiego. Gminy Nisko i Rudnik nad Sanem od dłuższego czasu opowiadają się za wyborem wariantu WS 5J, który miałby przebiegać wzdłuż Linii Hutniczej Szerokotorowej. Negatywne opinie samorządów nie znalazły jednak posłuchu u decydentów.

BEZ SZANS NA ROZWÓJ

Każdy z samorządów ma inne powody, aby sprzeciwiać się budowie drogi o takim przebiegu. Dla gminy Nisko wybór jest niekorzystny przede wszystkim ze względu na to, że droga ekspresowa przetnie tereny inwestycyjne.

Pod koniec 2011 roku rada miejska w Nisku uchwaliła Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego "Zadąbrowa i Hawryły". Całkowity obszar objęty planem to 210 hektarów. Znaczna część to tereny inwestycyjne. Wykonanie planu zagospodarowania kosztowało gminę Nisko 54 tysiące złotych. Planowana droga ekspresowa S-19 ma przejść centralnie przez tereny objęte planem.

- Poprzez realizację drogi w wariancie WS 9 gmina Nisko straci szansę na rozwój i budowę przestrzeni produkcyjnej dla potencjalnych inwestorów - twierdzi burmistrz Niska Julian Ozimek.

Taka koncepcja jest niekorzystna dla gminy Nisko również z tego powodu, że sporo terenów było przez lata zarezerwowanych na cele inwestycyjne związane z budową drogi ekspresowej według wariantu przebiegającego wzdłuż szerokiego toru. Gdyby trasa pobiegła według rekomendowanego przez drogowców wariantu, tereny te stałyby się bezużyteczne.

Z tego powodu włodarz gminy Nisko zaczął interweniować między innymi u marszałka województwa, wojewody podkarpackiego, a nawet u ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Jego zdaniem wielokrotnie zgłaszane negatywne opinie nie były brane pod uwagę.

- Jaki sens mają konsultacje społeczne, zbieranie opinii organów, spotkania z mieszkańcami, zaproszenia burmistrzów na spotkania czy narady w sprawie wyboru wariantu budowy drogi ekspresowej, jeżeli uwagi, zastrzeżenia i protesty zainteresowanych podmiotów nie są uwzględniane, a wręcz lekceważone - pyta Julian Ozimek.

Burmistrz Niska nie ukrywa swojego niezadowolenia z odpowiedzi uzyskanej od ministra Sławomira Nowaka. - Od ministra przyszła bardzo lakoniczna odpowiedź, w zasadzie można uznać, że jej nie ma - dodaje Julian Ozimek. - To była taka odpowiedź, jakby minister nie wiedział, o czym pisze.

Dlatego niżański samorząd przygotowuje się do podjęcia kolejnych interwencji, tym razem w zarządzie województwa podkarpackiego. Być może w ten sposób uda się osiągnąć pożądaną zmianę wariantu.

UCIERPIĄ LASY

Z proponowanym przebiegiem drogi ekspresowej S-19 nie zgadza się również gmina Rudnik nad Sanem. Władze gminy podobnie jak sąsiedzi z Niska optują za wyborem wariantu WS 5J.

- Ten wariant najmniej ingeruje w środowisko rolnicze, przyrodnicze i leśne, degraduje najmniej terenów - mówi burmistrz Rudnika nad Sanem Waldemar Grochowski.

Rekomendowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad wariant przebiegu ekspresówki przetnie tereny rolnicze pomiędzy Przędzelem a Przędzelem Kolonią. Trasa w dużej mierze będzie przebiegać też przez lasy okalające Rudnik nad Sanem. To również zdaniem władz gminy może przynieść negatywny skutek.

- Rudnik nad Sanem słynie z wspaniałej gospodarki łowieckiej - twierdzi burmistrz Grochowski. - Wszystko to może lec w gruzach, jeżeli droga przejdzie wariantem WS 9. Mam nadzieję, że uda się uratować atrakcyjne turystycznie i rolniczo tereny oraz otaczające Rudnik nad Sanem lasy.

Swoje uwagi do proponowanego przebiegu drogi ekspresowej zgłosiło też Nadleśnictwo Rudnik. Nie zgodziło się z zarekomendowanym wariantem i wystawiło negatywną opinię. Zdaniem leśników, budowa drogi według wariantu WS 9 może przynieść szereg negatywnych skutków.

Nadleśnictwo wskazuje między innymi na konieczność wycinki i trwałego wyłączenia sporej ilości gruntów z produkcji leśnej oraz fragmentaryzację jednego z największych i jednolitych kompleksów leśnych w Polsce, jakim jest Puszcza Sandomierska.

Leśnicy wskazują również na zablokowanie dróg leśnych, które zostały dopuszczone do ruchu publicznego i mają duże znaczenie dla lokalnych społeczności. Przez to mogą zwiększyć się koszty dojazdu mieszkańców do pracy, zwiększeniu mogą również ulec koszty transportu drewna. Ponadto, przebieg drogi według wariantu WS 9, będzie zdaniem nadleśnictwa skutkował całkowitym zanikiem turystyki i aktywnego wypoczynku w formie wycieczek rowerowych i pieszych.

PRZECIĘTE PODGÓRZE

W związku z rekomendacją wariantu WS 9 pojawiły się protesty społeczne w gminie Jeżowe. Najbardziej poszkodowani czują się mieszkańcy Jeżowego-Podgórza, gdzie droga ekspresowa S-19 miałaby przeciąć się z obecną drogą wojewódzką numer 861. Po ostatnim zebraniu w tej sprawie, pod protestem przeciwko planowanemu przebiegu ekspresówki podpisało się 360 osób. Mieszkańcy mają swoje powody, aby protestować. Twierdzą, że od samego początku zgłaszają swoje zastrzeżenia, ale cały czas byli lekceważeni.

Społeczność Jeżowego-Podgórza czuje się pokrzywdzona, ponieważ zaproponowany wariant przetnie miejscowość oraz podzieli gospodarstwa rolne. Trasa S-19 ma również przebiegać przez miejsce, które ludzie darzą tu szczególnym sentymentem. Chodzi o Góry Kościelne, czyli teren, na którym przed wiekami powstał pierwszy kościół w tej miejscowości. W pobliżu znajdował się również cmentarz.

- Zaproponowany wariant podzieli sołectwo Podgórze i samą miejscowość Jeżowe - mówi Józef Głuszak, sołtys Jeżowego-Podgórza. - Budowa drogi według zaproponowanego przebiegu stworzy zarazem zaporę wodną w terenie zalewowym. Jeżowe-Podgórze to teren, gdzie w pierwszej kolejności występuje rzeka Jeżówka. Będzie to poważne utrudnienie.

Wiele emocji budzi też kwestia wysiedleń i wyburzeń budynków, nie tylko gospodarczych, ale i mieszkalnych. W Jeżowem-Podgórzu buldożery rozjadą prawdopodobnie sześć budynków gospodarczych i cztery mieszkalne. Na całym odcinku od Niska do Sokołowa Małopolskiego do wyburzenia przeznaczonych ma być 18 budynków mieszkalnych i 44 gospodarczych. Mimo tego, że przewidywane są rekompensaty, nie wszyscy chcą pogodzić się tym, że za jakiś czas będą musieli porzucić swoje miejsce zamieszkania.

OGROMNE NATĘŻENIE RUCHU

Niezadowoleni są również ci, którym przyjdzie żyć w bezpośrednim sąsiedztwie ruchliwej drogi. A może to być trasa o bardzo dużym natężeniu ruchu. Według prognoz, w 2020 roku na niektórych odcinkach ilość przejeżdżających pojazdów na dobę może sięgać prawie 13 tysięcy. W 2030 roku, na najbardziej ruchliwym odcinku może to być już prawie 30 tysięcy pojazdów. Aby zniwelować potężny hałas, planuje się budowę ekranów akustycznych. Według wariantu WS 9, ekrany pojawiłyby się łącznie na długości 1151 metrów.

Mieszkańcy Jeżowego-Podgórza nie negują konieczności budowy drogi ekspresowej, ale jednocześnie uważają, że na pierwszym miejscu powinien być brany pod uwagę człowiek i jego potrzeby. Zaproponowali zupełnie inny przebieg drogi S-19.

- Opowiadamy się za tym, żeby przebieg trasy przesunąć na granicę Jeżowego z Groblami - wyjaśnia Józef Głuszak. - Dalej droga mogłaby pójść lasem rudnickim według wariantu WS9. Chodzi o to, aby ominąć ludzi, żeby traktować ich podmiotowo. Jest to optymalny wariant dla Jeżowego. Nie byłoby żadnych wyburzeń, wysiedleń i protestów społecznych, a zarazem byłaby też i droga.

Trudno zatem byłoby chyba zadowolić wszystkich, bo przecież na wariant WS 9 nie zgadzają się z kolei samorządy Niska i Rudnika nad Sanem. Ostateczna decyzja w sprawie wyboru wariantu ma należeć do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. A kiedy inwestycja mogłaby faktycznie się rozpocząć?

- Zgodnie z rządowym Programem Budowy Dróg Krajowych, realizacja drogi ekspresowej S-19 przewidziana jest po roku 2013 - informuje Joanna Rarus, rzecznik prasowy rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Będzie ona możliwa po uzyskaniu wszystkich decyzji administracyjnych oraz w momencie zapewnienia finansowania dla tej inwestycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie