Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Pysznicy dzieci i młodzież robili palmy z kwiatów i piór

Zdzisław Surowaniec
Nawet bracia robią kwiaty.
Nawet bracia robią kwiaty. Zdzisław Surowaniec
W świetlicy Zespołu Szkół w Pysznicy koło Stalowej Woli, gdzie Szkoła Podstawowa i Gimnazjum noszą imię Jana Pawła II, dzieciaki robiły kwiaty z bibuły. Będą ozdobą palm wielkanocnych.
Tę palmę zrobiła Kornelia Wytrzęś.
Tę palmę zrobiła Kornelia Wytrzęś. Zdzisław Surowaniec

Tę palmę zrobiła Kornelia Wytrzęś.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

To już siedemnasty raz zasiadło ze sobą kilka pokoleń mieszkańców Pysznicy. Starsze panie uczą dzieciaki robić kwiaty tak, ja się tego kiedyś nauczyły od kogoś starszego od siebie, Powstają cudeńka - wycinane, skręcane, nawijane, marszczone. Z bibuły, a nawet z kolorowych piór. Nie ma dwóch takich samych kwiatów, wszystkie są wyjątkowe.

WAŻNA TRADYCJA

Szkoła, kierowana przez uzdolnionego plastycznie dyrektora Władysława Szpunara, przywiązuje duża wagę do tradycji. Dzięki temu ta tradycja kwitnie, trzyma się mocno i ubogaca życie mieszkańców i ich otoczenie. Pysznicka szkoła przywiązuje dużą wagę do pielęgnowania tradycji. Właśnie za to zajmuje w ogólnopolskim konkursie na "Szkołę z tradycją" czołowe miejsce w kraju.

Od bardzo dawna w okolicach Pysznicy kobiety robiły kwiaty z bibuły. W czasach przedwojennych czy po wojnie ozdabiały nimi wieńce nagrobne na dzień Wszystkich Świętych. Bibułowe kwiaty mocowano do świętych obrazów wiszących w domach czy noszonych w procesjach na Boże Ciało. Marszczona bibuła jest nietrwała, szybko blednie, jest nieodporna na wilgoć, więc co roku trzeba było kwiaty wymieniać na nowe. A do tego przydawały się niezastąpione kobiece ręce i głowy pełne pomysłów.

W Pysznicy dzieciaki robią kwiaty z mamami, siadają przy stołach z bibułą i za chwilę jadalnia zamienia się w rajski ogród. Trzeba mieć nie tylko pomysł na zrobienie kwiatu, ale także zwinne ręce, żeby z delikatnej bibuły stworzyć takie arcydzieła.

FALISTE PŁATKI

Kwiaty są w różnych kształtach - strzępione, z wycinanymi płatkami, skręcane. Przydaje się szydełko, którym naciąga się bibułę tak, że powstają faliste płatki. Panie mają też patent na to jak z bibuły zrobić podłużne szyszki. Przyciągają wzrok pastelowe, delikatne kolory, ale także na przykład bibuła w groszki.

Do palmy potrzebny jest kij. Im większy, tym palma będzie bardziej okazała. Wokół niego obwiązuje się zielone gałązki tui czy cyprysów, a dopiero do tego przywiązuje się bajecznie kolorowe kwiaty i wstęgi.

Dla młodzieży takie warsztaty, to świetna lekcja pobudzania wyobraźni i rozwijania zręczności w dłoniach. Mają także satysfakcję, kiedy zobaczą palmę niesioną w procesji wokół kościoła ze zrobionymi przez siebie kwiatami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie