Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest pomoc dla chorego na raka Mariusza. Są pieniądze na dalsze leczenie!

/inia/
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy nam pomogli – mówią Mariusz i Magdalena Kozerscy z dziećmi. – Nasza nadzieja jest coraz większa.
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy nam pomogli – mówią Mariusz i Magdalena Kozerscy z dziećmi. – Nasza nadzieja jest coraz większa. Łukasz Wójcik
- Dla nas to cud - mówi Magdalena Kozerska, żona chorego z Młódnic w gminie Przytyk.

Chory otrzymał dwie kolejne darmowe próbki leku, a w międzyczasie okazało się, że na konto Fundacji Gwiazda Nadziei, ludzie z całej Polski wpłacili ponad 15 tysięcy złotych.

Mariusz ma 42 lata, mieszka w Młódnicach koło Przytyka. Cierpi na czerniaka przerzutowego z mutacją BRAF. Rak dał o sobie znać w grudniu, okazało się, że są przerzuty do mózgu, kości miednicy i powłok skórnych. Wszystkie nieoperacyjne. W marcu zaczął przyjmować lek, który bardzo mu pomaga. Była jednak obawa, że wystarczy go tylko do końca miesiąca, a koszt kolejnej dawki to... 10 tysięcy złotych!

Ważne informacje w sprawie dalszej pomocy dla Mariusza TUTAJ

Fundacja Gwiazda Nadziei z Katowic, której jest podopiecznym, błyskawicznie rozpoczęła zbiórkę pieniędzy. Odzew przerósł najśmielsze oczekiwania.

OPATRZNOŚĆ CZUWA

- Opatrzność nas nami czuwa - nie kryje wzruszenia pani Magda. - Udało się dostać kolejne dwie darmowe próbki leku, które wystarczą na dwa miesiące. Dodatkowo przed świętami okazało się, że na koncie fundacji było 15 tysięcy złotych. Pieniądze wciąż spływają, więc teraz na pewno jest więcej.

Mariusz z dnia na dzień czuje się coraz lepiej. To wszystko za sprawą leku Zelboraf, to terapia wemurafenibem. - Mąż czuje się coraz lepiej, jest w pełni świadomy, już nie wymiotuje - opowiada żona chorego.

Mariusz porusza się już o własnych siłach. Jak mówi rodzina, ma jeszcze z tym problemy, bo rak spowodował ubytki w biodrach. Z jednej strony ma blisko 11 - centymetrową dziurę, z drugiej ubytek ma 3 centymetry.

- Porusza się o kuli, ale już nie cierpi - mówi żona. - Czeka go rehabilitacja, najważniejsze, że czuje się coraz lepiej. Był już w stanie agonalnym, pogodził się już ze śmiercią a teraz odzyskał wiarę i nadzieję. Wszyscy odzyskaliśmy.

NIEOCENIONA POMOC

Mężczyzna wciąż znajduje się pod opieką hospicjum Królowej Apostołów w Radomiu. Był czas, że wizyty lekarzy z hospicjum były konieczne codziennie. Dziś wystarczy już raz na dwa tygodnie. - Są inni potrzebujący a mąż czuje się już coraz lepiej - mówi pani Magda. - Brak mi słów podziękowania dla ludzi z hospicjum. Ich pomoc jest nieoceniona i wiem, jeśli coś się będzie działo to każdej chwili można na nich liczyć.

Wkrótce Mariusza czekają kolejne badania. Dostał skierowanie na tomografię klatki piersiowej, brzucha, głowy i miednicy.

- Wszystkie w odstępach czasowych, bo nie można wykonać wszystkich naraz - tłumaczy żona. - Zobaczymy jakie będą wyniki. Mocno trzymamy kciuki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie