Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą
Ilona Molenda-Grysa, doktor nauk ekonomicznych, nauczyciel akademicki w Politechnice Świętokrzyskiej w Kielcach, instruktor jogi, trener technik relaksacyjnych oraz Krzysztof Grysa, profesor doktor habilitowany matematyki, prorektor do spraw innowacyjnej gospodarki i współpracy z przemysłem Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach.
(fot. Dawid Łukasik )
Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą
Start drugiej edycji show już w piątek 12 kwietnia o godzinie 17 w Galerii Korona w Kielcach, wstęp wolny. Na łamach "Echa Dnia" prezentujemy osiem par , które wystąpią w show. Dziś trzecia para, czwarta - Daria Kuchniak-Sitek i Jakub Jarosiński we wtorek.
Po raz pierwszy w naszym show w jednej parze zatańczą małżonkowie. - Dzięki temu na pewno jest nam łatwiej. Rozumiemy się bez słów - podkreśla Ilona Molenda-Grysa.
M JAK MATEMATYKA
Początkowo miała tańczyć z innym parterem. Wyeliminowała go jednak poważna kontuzja kolana. Konieczna była zmiana. Tak u jej boku pojawił się małżonek, Krzysztof Grysa. Oboje pracują na Wydziale Zarządzania i Modelowania Komputerowego w Politechnice Świętokrzyskiej w Kielcach, a także wychowują dwie córki: 24-letnią Dominikę i 18-letnią Kasię.
- Po maturze zaczęłam studia na kierunku matematyka w ówczesnej Wyższej Szkole Pedagogicznej w Kielcach. To był krótki epizod. Po urodzeniu córki wróciłam na studia, ale już w Politechnice Świętokrzyskiej. Wtedy poznałam męża. Uczył matematyki - wspomina Ilona Molenda-Grysa.
Z matematyką i przedmiotami ścisłymi nie miała problemu. Dlatego też często koleżanki i koledzy prosili ją o pomoc. - Chętnie jej udzielałam. I chyba to pomaganie zaowocowało tym, że po skończeniu studiów zdecydowałam się zostać na uczelni - dodaje. - Bardzo lubię pracować ze studentami. Lubię się z nimi dzielić wiedzą, doświadczeniem, a przy okazji propaguję zdrowy tryb życia.
JOGA - SPOKÓJ I POCZUCIE WOLNOŚCI
Doktor Ilona Grysa bada rynek żywności ekologicznej.
- Po doktoracie, który skupiał się wokół rozwoju regionu świętokrzyskiego, zajęłam się tym, czym interesowałam się od zawsze, czyli zdrowym sposobem odżywiania i stylem życia. Pomyślałam, że mogę badać rynek żywności ekologicznej i tak też się stało. Jedna publikacja na ten temat już się ukazała, druga jest w druku i powinna się pojawić z końcem kwietnia. W domu także stosuję produkty naturalnego pochodzenia, ale ekologiczne, bo żywność naturalna nie zawsze jest ekologiczna, z czego wiele osób nie zdaje sobie sprawy.
W receptę na zdrowy tryb życia idealnie wpisuje się joga, którą uprawia od wielu lat.
- Razem z moją przyjaciółką zaczęłyśmy chodzić na zajęcia jogi i już po pierwszych zajęciach stwierdziłyśmy, że chcemy się nią zajmować do końca życia - śmieje się Ilona Molenda-Grysa. - Joga daje znakomite samopoczucie, wyciszenie, niesamowicie dużo spokoju i poczucie wolności.
Zobacz: Oto komplet par show "Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą". Zobacz prezentacje (zdjęcia)
SKUTECZNA TERAPIA
Po dwóch latach uczęszczania na zajęcia, zapisała się na kurs instruktora jogi. - Po jego skończeniu poszłam na studia podyplomowe z technik relaksacyjnych w Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. Ich efektem była praca, która została wyróżniona i opublikowana w formie artykułu. Była poświęcona jodze hormonalnej, w której się specjalizuję. Połączyłam zainteresowania zdrową żywnością z jogą hormonalną. Chodzi o to, by zrównoważyć gospodarkę hormonalną, w celu zniwelowania zmian w okresie okołomenopauzalnym - wyjaśnia. - Przynosi efekty.
Rozległa wiedza doktor Grysy służy również żakom. - Techniki relaksacyjne wykorzystuję do pracy ze studentami. W tym roku mam 12 projektów licencjackich i pięć magisterskich. Kiedy dochodzi do obrony pracy magisterskiej lub egzaminu licencjackiego niektórzy dyplomanci odczuwają bardzo duży stres. Jeśli działa on motywująco, to dobrze, ale jeśli destrukcyjnie, to sugeruję kilka ćwiczeń oddechowych do wykonania - śmieje się.
PRZYJAZD DO KIELC
Choć państwo Grysowie pracują na jednym wydziale, przyznają, że w pracy rzadko się widują. Krzysztof Grysa jest profesorem doktorem habilitowanym matematyki, prorektorem do spraw innowacyjnej gospodarki i współpracy z przemysłem Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach.
- Wyrodziłem się, bo studiowałem matematykę. Wszyscy unikają matematyki, a mnie ona zawsze pasjonowała - żartuje profesor Grysa. - Na studiach załapałem bakcyla chodzenia po górach. Ponieważ pochodzę znad morza, zrobiłem sobie kurs przewodnika górskiego. Ta przygoda z prowadzaniem po górach trwała kilkanaście lat. Skończyła się, gdy miałem 35 lat.
Jak sam mówi, przez pierwsze 21 lat swojego życia zawodowego mieszkał i pracował w Poznaniu. W międzyczasie wyjeżdżał na staże zagraniczne.
- Potem przyjechałam do Kielc, do mojego przyjaciela Andrzeja Niemca. Uważam to za najlepszy krok, jaki mogłem zrobić - podkreśla. - To moja trzecia już kadencja prorektora. Zajmowałem się też Kieleckim Festiwalem Nauk. Pierwsze trzy jego edycje to było moje dzieło. Od wielu lat współpracuję ze Świętokrzyskim Urzędem Marszałkowskim i z biznesem. Przy czym ta moja współpraca nie polega na rozwiązywaniu jakichś zagadnień technicznych. Działam jako, nazwijmy to, organizator współpracy, stąd moja funkcja prorektora do spraw innowacyjnej gospodarki i współpracy z przemysłem.
Ilona i Krzysztof Grysowie pracują w Politechnice Świętokrzyskiej w Kielcach.
(fot. Łukasz Zarzycki )
RADOŚĆ ZAKLĘTA W TAŃCU
Prywatnie, tak jak żona, jest zafascynowany jogą, choć to zainteresowanie u niego pojawiło się później.
- Biorę udział w konferencjach międzynarodowych. Na jednej z nich poznałem pewnego profesora, Turka, mniej więcej w moim wieku. Widziałem jak on zawiązuje swoje ciało w potrójny supełek i spodobało mi się - śmieje się. - Joga wyprowadziła mnie z kilku kontuzji.
Państwo Grysowie wspólnie wspierają się w swoich pasjach. - Uwielbiamy podróżować, wspólnie spędzać czas - wymieniają.
Oboje kochają też taniec. Przed laty chodzili na kurs tańca towarzyskiego. Po przerwie, we wrześniu 2012 roku znów wrócili na parkiet. - Chyba przez dwa lata myślałam o tangu argentyńskim, o tym, że fajnie byłoby się nauczyć go tańczyć. Sprawdziłam, gdzie w Kielcach jest to możliwe i tak trafiliśmy do szkoły Karoliny Bilskiej - wyjaśnia Ilona Molenda-Grysa.
- Taniec to zabawa, przyjemność, przygoda i radość wspólnego rzeźbienia ruchem muzyki - wymienia Krzysztof Grysa.
Zgodę na udział państwa Grysów w show wyraził rektor Politechniki Świętokrzyskiej, profesor Stanisław Adamczak, który będzie wspierał swoich pracowników podczas występów.
Ilona Molenda-Grysa ćwiczy z trenerką Karoliną Bilską ze szkoły Świat Tańca.
(fot. Dawid Łukasik)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?