W Ulanowie jodu tyle co nad morzem. Gmina liczy na turystów

Badania naukowe wykazały, że w powietrzu nad gminą Ulanów w powiecie niżańskim występuje ogromne stężenie jodu, porównywalne z niektórym nadmorskimi miejscowościami. Co ciekawe, jodu jest tu nawet więcej niż w Gdańsku nad brzegiem morza lub w Kołobrzegu. Władze gminy liczą na najazd turystów.

O tym, że w powietrzu nad Ulanowem może występować duże stężenie jodu mówiło się już od lat. Wciąż jednak brakowało naukowego potwierdzenia tych przypuszczeń.

DROGIE BADANIA

- Odkąd zostałem burmistrzem przymierzałem się do tego, żeby to potwierdzić, lub zaprzeczyć - przyznaje burmistrz Ulanowa Stanisław Garbacz. - Szukaliśmy firm, które mogłyby dla nas takie badania przeprowadzić.

Konieczne było nie tylko znalezienie firmy, ale również pieniędzy na przeprowadzenie ekspertyzy. Badania stężenia jodu w powietrzu kosztują kilkadziesiąt tysięcy złotych. Gminie Ulanów udało się otrzymać na ten cel unijną dotację. Ekspertyza została wykonana w ramach projektu realizowanego wspólnie z gminą Beżłec (województwo lubelskie).

Wyniki badań są zaskakujące. Przypuszczenia o wysokim stężeniu jodu w powietrzu nad Ulanowem nie tylko się potwierdziły. Okazało się, że korzystnego dla zdrowia pierwiastka jest tu tak dużo, jak w niektórych nadmorskich miejscowościach. Ciekawostką jest, że w Ulanowie jest znacznie więcej jodu niż Kołobrzegu, lub w Gdańsku nad samym brzegiem morza i niewiele mniej niż Łebie czy Świnoujściu.

Za występowanie jodu w atmosferze w gminie Ulanów nie odpowiadają rzeki Tanew, Struga czy San. Największe stężenie występuje w okolicach torfowisk pomiędzy Ulanowem a Glinianką. W tym miejscu niedługo powstanie zbiornik retencyjny, który w przyszłości być może będzie pełnił funkcje rekreacyjną.

CZEKAJĄ NA TURYSTÓW

Wysokie stężenie jodu w powietrzu wpływa korzystnie między innymi na układ oddechowy i nerwowy, pomaga w zmaganiach z alergią i wzmacnia naszą odporność. Stąd też nadmorskie miejscowości są często wybierane jako cel wypoczynku w korzystnym dla zdrowia klimacie.

Władze gminy Ulanów liczą, że teraz zwolennicy turystyki zdrowotnej zamiast kosztownego wyjazdu nad morze, zdecydują się na wypoczynek w widłach Tanwi i Sanu. Być może znajdą się też inwestorzy chętni do wyłożenia pieniędzy na rozwój infrastruktury turystycznej.

- Nie trzeba będzie jechać nad morze, żeby nawdychać się dużej ilości jodu i dobrego powietrza, tylko do Ulanowa - dodaje burmistrz Stanisław Garbacz.