Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwaj gimnazjaliści - z Kielc i Sandomierza wygrali konkurs i w nagrodę lecą do NASA

Karolina Wiatrowska Małgorzata Płaza
Gimnazjalista z Kielc podczas pogodnych wieczorów uwielbia obserwować teleskopem planety, w szczególności Jowisza i Saturna.
Gimnazjalista z Kielc podczas pogodnych wieczorów uwielbia obserwować teleskopem planety, w szczególności Jowisza i Saturna.
Mikołaj Sabat, uczeń klasy II klasy Gimnazjum numer 23 w Kielcach i Filip Wilk uczeń Gimnazjum numer 1 w Sandomierzu w niedzielę 21 kwietnia 2013 roku, znaleźli się w piątce zwycięzców konkursu astronautycznego "Astrobot", organizowanego przez Mars Society Polska oraz Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci. W nagrodę polecą do centrum NASA w Stanach Zjednoczonych! Poznajcie dwóch niezwykłych uczniów.

Na czym polega konkurs "Astrobot"?

Na czym polega konkurs "Astrobot"?

Konkurs skierowany jest do gimnazjalistów, którzy interesują się astronomią, podbojem kosmosu, robotyką albo fizyką i chcą nauczyć się czegoś więcej od ekspertów. Składa się on z dwóch etapów. W pierwszym uczniowie piszą eseje - projekty kosmicznych stacji badawczych. Autorzy najlepszych prac zapraszani są na warsztaty robotyczne do Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Podzieleni na grupy w finale konkursu muszą zaprezentować zbudowane przez siebie roboty. Zwycięska drużyna w nagrodę wyjeżdża na wycieczkę do Kennedy Space Center na Florydzie (USA).

Mikołaj Sabat z Kielc

Trzeba zaznaczyć, że droga do tak wielkiego sukcesu nie była łatwa. - O tym, że coś takiego się odbywa, dowiedziałem się z Internetu. Pomyślałem, że to ciekawe wyzwanie i warto się sprawdzić - opowiada Mikołaj Sabat. Pierwszy etap konkursu o tematyce "Misja badawcza na dowolne ciało niebieskie" polegał na zaplanowaniu misji kosmicznej i przedstawieniu jej w formie eseju. Ale oprócz czterech stron tekstu, dołączyć trzeba było rysunki, zdjęcia i schematy. Projekt musiał być opracowany w taki sposób, aby jego zrealizowanie możliwe było przy obecnej technologii. - Zaprojektowałem misję stacji orbitalnej i nazwałem ją "Imagination", która miałaby za zadanie służyć jako hotel na orbicie ziemskiej, a także parking dla statków kosmicznych. Mój pomysł był uwarunkowany przede wszystkim faktem, że podróże kosmiczne uważane są za bardzo niebezpieczną część astronomii, a wręcz dyscyplinę ekstremalną. Z kolei moim zdaniem da się to zmienić poprzez odpowiednio zaplanowaną infrastrukturę kosmiczną - z precyzją mówi Mikołaj. Po chwili dodaje: - Przedstawiony przeze mnie projekt zyskał przychylność jury, ale było to nie lada wyzwanie, ponieważ prace oceniało grono ekspertów z fachowych instytucji: Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk, Centrum Fizyki Teoretycznej PAN, Uniwersytetu Warszawskiego, Politechniki Warszawskiej, Centrum Nauki Kopernik (Niebo Kopernika), a także Przemysłowego Instytutu Automatyki i Pomiarów - wylicza.

Praca Mikołaja znalazła się wśród 30 najlepszych projektów, co zakwalifikowało go do serii warsztatów w Warszawie - drugiego etapu konkursu. W jego trakcie uczestnicy podzieleni na sześć pięcioosobowych drużyn budowali i programowali roboty będące prototypem łazika kosmicznego. W efekcie musiały one samodzielnie wykonać zadania konkursowe - przejazd w labiryncie, znajdowanie i transportowanie piłeczek do bazy. - Mieliśmy na to tylko pięć minut. Moja drużyna nosiła nazwę "SpaceTeam" i dzięki idealnej współpracy udało nam się odnieść sukces. Skonstruowaliśmy prototyp małego łazika kosmicznego. W finale nasz robot musiał przebyć labirynt i przetransportować piłeczki do bazy - opowiada Mikołaj. Gimnazjaliści oprócz dobrej zabawy wiele się nauczyli i to zarówno od siebie nawzajem, jak i od prowadzących zajęcia.

Mars Society Polska

Mars Society Polska

To zarejestrowany w 1999 roku polski oddział stowarzyszenia The Mars Society. Głównym celem jest promowanie idei eksploracji i badań kosmosu, a w szczególności Marsa. Organizacja skupia specjalistów z dziedziny astronautyki naukowców, filmowców, pisarzy, entuzjastów - wszystkich, którzy dzielą wizję obecności człowieka na Marsie.

Zwycięska piątka, w której znalazł się Mikołaj, pojedzie pod koniec maja zwiedzać amerykańskie Centrum Kosmiczne imienia Johna Fitzgeralda Kennedy'ego, czyli kosmodrom amerykańskiej agencji kosmicznej NASA, a także spotka się ze studentami z całego świata, którzy również budują roboty badawcze. - Bardzo cieszę się z tej nagrody i czuję wielką satysfakcję, że moje zainteresowania i hobby zaprocentowały sukcesami w konfrontacji z innymi miłośnikami astronomii - wyznaje zwycięzca.

Osiągnięciami syna pochwalić się mogą przede wszystkim jego rodzice, nauczyciele kieleckich szkół. - Cieszę się, że syn pasjonuje się dziedziną nauki uważaną za ścisłą i trudną, co dla mnie, absolwenta politechniki, jest powodem do satysfakcji. Sprawdzanie się w konkursach to może też efekt klimatu w domu rodzinnym, bo oboje z żoną Teresą jesteśmy nauczycielami - mówi Jacek Sabat, tata Mikołaja. Dodaje także, iż wysyłając syna na konkurs do Warszawy wraz z żoną, życzyli mu sukcesu, ale nawet w najśmielszych oczekiwaniach nie przypuszczali, że zakończy się to tak wielkim osiągnięciem. - Gdy w niedzielę późnym popołudniem zadzwonił do mnie starszy syn i powiedział, że Mikołaj wygrał ten konkurs, niedowierzałem. A do tego ta wspaniała nagroda - mówi pełen dumy ojciec.

Edyta Lato, dyrektorka Gimnazjum numer 23 w Kielcach, również nie kryje zadowolenia z sukcesu swojego ucznia. - My jako szkoła jesteśmy bardzo dumni z Mikołaja. Cieszymy się, że rozwija swoje pasje związane z astronomią oraz fizyką i zachęcamy go, aby częściej brał udział w podobnych przedsięwzięciach, ponieważ jest bardzo zdolnym uczniem - komentuje pani dyrektor i dodaje, że wieść o zwycięstwie Mikołaja była dla niej wielkim zaskoczeniem.

Z osiągnięć swojego podopiecznego cieszy się także Ewa Giemza-Głodkowska ucząca Mikołaja fizyki. - To bardzo dobry uczeń. Jego pasją jest przede wszystkim astronomia, dlatego w styczniu tego roku brał udział w podobnym konkursie - mówi nauczycielka.

Mikołaj na wycieczce do bazy NASA poprzestać nie zamierza. Swoją przyszłość wiąże z dziedziną astronomii. - Interesuję się w szczególności kosmologią i badaniami bliskiego sąsiedztwa Ziemi. Podczas pogodnych wieczorów wychodzę ze swoim teleskopem obserwować planety Jowisz i Saturn, także Księżyc, a w ciągu dnia przez filtr słoneczny sporadycznie Słońce - opowiada młody astronom. Chciałby stać się profesjonalistą, dlatego planuje skierować swoją edukacyjną przyszłość w stronę nauk kosmicznych. - Być może udam się na studia astronomiczne - przypuszcza.

Od pewnego czasu prowadzi także działania mające na celu utworzenie oddziału Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii w Kielcach. - Jestem inicjatorem tego przedsięwzięcia i obecnie zajmuję się werbowaniem chętnych astroamatorów przez Internet. Wraz ze znajomymi organizuję również wspólne wyjazdy na obserwacje kosmosu z dala od świateł miejskich - mówi. Zamierza zakończyć pracę nad tworzeniem Towarzystwa jeszcze przed wyjazdem na Florydę, lecz wciąż oczekuje na osoby chętne do współpracy.

W tymże przedsięwzięciu pomaga Mikołajowi nauczycielka Ewa Giemza-Głodkowska. - Na prośbę Mikołaja oraz jego kolegów skontaktuję się z profesorami Instytutu Fizyki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, aby z ich pomocą oraz pod ich kierunkiem powołać Towarzystwo - mówi. - Mikołaj sam wpadł na ten pomysł, a ja uważam, że jest on fascynujący i dlatego zamierzam mu w tym pomóc - deklaruje nauczycielka.

FILIP WILK Z SANDOMIERZA

Filip Wilk, uczeń Gimnazjum numer 1 w Sandomierzu wy-grał ogólnopolski Konkurs Astronautyczny dla Gimnazjalistów "Astrobot". Nagrodą jest wycieczka do amerykańskiego Cen-trum Kosmicznego imienia Johna Fitzgeralda Kennedy'ego na Przylądku Canaveral i udział w warsztatach robotycznych w Kennedy Space Center.

Finał konkursu organizowanego przez Mars Society Polska oraz Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci odbył się w Cen-trum Nauki "Kopernik" w Warszawie.

Najpierw jednak Filip musiał pomyślnie przejść przez pierwszy etap konkursu, który polegał na zaplanowaniu misji kosmicznej i przedstawieniu jej w formie eseju. Do finału zakwa-lifikowano trzydzieści najlepszych prac z całej Polski
.
Zadaniem finalistów zaproszonych na warsztaty robotycz-ne do Centrum Nauki "Kopernik" było stworzenie wspólnego opisu misji, a także budowa prototypu robota z klocków LEGO Mindstorms. Oceniana była zarówno część merytoryczna pro-jektu, sposób prezentacji i dyskusji z jury, jak i zaangażowanie zespołu w prace. To właśnie dało zespołowi gimnazjalisty z Sandomierza zwycięstwo i nagrodę - wycieczkę do słynnego Centrum Kosmicznego. Na Florydę poleci pod koniec maja.

Filip Wilk jest uczniem klasy III f, interesuje się astronomią i fizyką. Brał udział w zajęciach projektu "Feniks", a w roku 2012 był finalistą Międzynarodowego Konkursu Fizycznego "Lwiątko".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie