Odprawiono mszę świętą ku pamięci księdza Bolesława Strzeleckiego i pomordowanych w Auschwitz

Po mszy jej uczestnicy przeszli w stronę kaplicy
(fot. Barbara Koś)

Na mszę zorganizowaną staraniem Zespołu Szkół Ekonomicznych i radomskiego oddziału Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych także w intencji radomian prześladowanych i pomordowanych w tych obozach przyszło bardzo wielu radomian.

Obecni byli przedstawiciele władz miasta. Byli więźniowie obozów, członkowie rodzin pomordowanych, nauczyciele historii i młodzież szkolna, najliczniej reprezentowana przez uczniów "Ekonomika".

Podczas mszy odprawianej przez proboszcza parafii świętego Stanisława, księdza majora, Krzysztofa Smolenia i towarzyszących mu księży przypomniano postać księdza Bolesława Strzeleckiego i towarzyszącą mu w jego 45 letnim zaledwie życiu niezłomną wiarę.

Sylwetkę księdza przedstawiała też młodzież Zespołu Szkół Ekonomicznych.

Ksiądz Bolesław Strzelecki, niezwykle ofiarny duszpasterz, wychowawca młodzieży, opiekun głodnych i ubogich, nazywany "świętym Franciszkiem z Radomia", był prefektem Szkoły Handlowej, obecnie Zespół Szkół Ekonomicznych, zginął śmiercią męczeńską 2 maja 1941 w obozie koncentracyjnym Auschwitz.

- Był gorącym patriotą, wierzył, że Polska nie zginie -podkreślano.

Od początku pomagał biednym i potrzebującym. Kiedy rozpoczęła się wojna, wierzył w jej rychły koniec. "

- Tak jak spotkała kara Boża biblijnego Heroda tak dosięgnie ona również i dzisiejszych Herodów" - mówił w kazaniu w uroczystość Trzech Króli 1941 roku.

Następnego dnia ksiądz został aresztowany. Gestapo zrobiło to po mszy świętej, kiedy rozpoczął rozdawać chleb najbiedniejszym. Księdza przewieziono do budynku gestapo przy Kościuszki 6, gdzie był torturowany.

W kwietniu 1941 roku wywieziono księdza do Oświęcimia. Tam dzielił się z innymi swoimi racjami chlebem. Wyczerpany głodem i torturami, pobity kijem przez strażnika, który zmuszał go kijem do noszenia ciężkich belek i kamieni, zmarł w obozowym szpitalu 2 maja 1941 roku. Zmarł w opinii świętości i męczeństwa.

Podczas mszy modlono się za duszę księdza Bolesława i wszystkich pomordowanych w obozach. Mszę zakończyła wspólna litania do Matki Boskiej.

W imieniu środowiska byłych więźniów hitlerowskich obozów koncentracyjnych za udział w mszy podziękował Andrzej Szpotański, 88 letni dziś mieszkaniec Radomia, były więzień obozów Auschwitz. Mauthausen i Gusen, przewodniczący radomskiego środowiska byłych więźniów.

Po zakończeniu mszy jej uczestnicy mszy przeszli do kaplicy świętego Maksymiliana Kolbe w dolnej części kościoła. Przy tablicy ku czci błogosławionego księdza Bolesława Strzeleckiego złożono kwiaty i odmówiono modlitwę.

Jak przypomniała Bożena Błaszczyk - Ziętek, z Zespołu Szkół Ekonomicznych, tablica upamiętniająca błogosławionego księdza Bolesława Strzeleckiego została ufundowana w 2011 r. z inicjatywy Zespołu Szkół Ekonomicznych we współpracy z radomskim środowiskiem b. więźniów, zakładem kamieniarskim "Kamar" oraz niemiecką szkołą z Büren.

Zespół Szkół Ekonomicznych od 5 lat opiekuje się dziedzictwem radomskich więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych : Grobem-Pomnikiem na Cmentarzu przy ulicy Limanowskiego, Kaplicą św. Maksymiliana oraz sztandarem Zarządu Okręgowego Polskiego Związku byłych Więźniów ,

Za cenną inicjatywę nie pozwalającą na zapomnienia historii podziękował szkole Henryk Dudek, Prezes Stowarzyszenia Kupców Polskich w Radomiu.

Przy tablicy ku czci ksiedza Bolesława wartę pełnila młodzież Ekonomika
(fot. Barbara Koś)

Pod tablicą zmówiono modlitwę
(fot. Barbara Koś)

Potem złożono kwiaty
(fot. Barbara Koś)

Historię tablicy przypomniała Bożena Błaszczyk- Ziętek
(fot. Barbara Koś)

Za cenną inicjatywę nie pozwalającą na zapomnienia historii podziękował szkole Henryk Dudek, Prezes Stowarzyszenia Kupców Polskich w Radomiu. (w środku)
(fot. Barbara Koś)