Apel policji
Apel policji
Siedziba Zgromadzenia Sióstr Zakonnych Imienia Jezus w Suchedniowie znajduje się przy starej "siódemce" nieopodal stacji paliw. Policjanci apelują o pomoc do wszystkich, którzy w poniedziałek około godziny 18.30 widzieli w tej okolicy podejrzanie się zachowujących mężczyzn jadących na rowerach lub prowadzących je. Na sygnały stróże prawa czekają pod numerami telefonów 41-39-51-205 i 997.
Brutalna napaść na 50-letniego księdza w Suchedniowie w powiecie skarżyskim. Nieprzytomny duchowny trafił do szpitala. Prawdopodobnie pobili go włamywacze, których przyłapał na gorącym uczynku.
Dramatyczne sceny rozegrały się w poniedziałkowy wieczór przy ulicy Kieleckiej w Suchedniowie, czyli przy starej "siódemce". W drewnianym budynku siedzibę ma tu Zgromadzenie Sióstr Zakonnych Imienia Jezus. Około godziny 19.30 w poniedziałek po nabożeństwie majowym i mszy siostry poszły do siebie a ich 50-letni kapelan do swego mieszkania.
- Po pewnym czasie zauważyłam, że otwarte są drzwi budynku gospodarczego, w którym ksiądz trzymał swój rower. Poszłam zobaczyć co się stało. Okazało się, że brakuje dwóch rowerów i kosiarki - opowiadała wczoraj matka przełożona zgromadzenia, siostra Wanda.
Siostra zobaczyła, że rozbite jest okno budynku. Potem zauważyła uszkodzone drewniane płoty. Idąc śladem zniszczeń, około sto metrów od miejsca, z którego zniknęły rowery, znalazła zakrwawionego księdza. 50-letni duchowny był strasznie pobity, ledwo co dało się z nim porozumieć. Zdołał przekazać, że napastników było kilku. Trzech, może czterech. Został przetransportowany do szpitala w Kielcach. Policjanci relacjonowali, że jego stan jest bardzo poważny. W pobliżu miejsca gdzie znaleziono księdza, złodzieje porzucili kosiarkę.
- Nie znamy jeszcze szczegółowej relacji księdza, ze względu na jego stan. Podejrzewamy, że po mszy duchowny zauważył otwarte drzwi budynku gospodarczego i nakrył złodziei na gorącym uczynku - opowiada Damian Szwagierek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku.
Inny wariant sprawdzany przez policję jest taki, że kapelan mógł zorientować się iż doszło do włamania, ruszyć za złodziejami i wtedy został pobity.
- Ksiądz lata temu miał wypadek samochodowy i od tamtej pory nie był mocnego zdrowia. Nie wiadomo co teraz z nim będzie. Stan jest podobno bardzo ciężki - załamywał się parafianin pytany o poniedziałkowe zajście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?