Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rower rządził! Bogata oferta i duże zainteresowanie na pierwszej giełdzie rowerowej Echa Dnia w Kielcach (zdjęcia)

/IB/
Dawid Łukasik
W ponad 100 stalowych rumakach można było wybierać podczas pierwszej w tym roku giełdy rowerowej, którą zorganizowało "Echo Dnia" w Kielcach. Za tydzień zapraszamy na kolejną giełdę.

[galeria_glowna]
- Przepraszam, co to za piknik rowerowy? - pytali ludzie, którzy w sobotnie przedpołudnie przechodzili obok wieżowca przy Targowej 18, gdzie odbywała się pierwsza w tym roku giełda rowerowa. Organizatorem była redakcja "Echa Dnia". Mimo, że w tym samym czasie odbywała się majówka rowerowa (z rekordową frekwencją - ponad 900 uczestników), na chodniku przy wieżowcu zgromadziła się bardzo liczna grupa miłośników jednośladów i prawie 100 maszyn. Wybierać można było w rowerach dla wszystkich grup wiekowych z podziałem na różne poziomy umiejętności. Używane, ale w dobrym stanie. Nie brakowało również akcesoriów - na przykład fotelików rowerowych dla najmłodszych kolarzy - już od 30 złotych (razem z pasami).

Najlepiej sprzedawały się rowerki dziecięce. Sprawne, niezniszczone można było kupić już od 90 złotych. - Sprzedałem już dzisiaj dwa, za symboliczną kwotę, bo za nowy rower trzeba zapłacić kilka razy drożej. Zresztą nie o zarobek tu chodzi. Dzieci już wyrosły, to robi się porządek w piwnicy. U mnie to stoi bezużytecznie, a przecież rower jest sprawny, jeszcze niejedno dziecko może mieć z niego uciechę - powiedział nam Jerzy Król.

W cenie 100 - 110 złotych można było już nabyć rower górski amortyzowany z przodu i z tyłu. - Ale te resory z tyłu to wybite - targował się młody chłopak ze sprzedającym "górala". - Ale reszta roweru jak nowa. Kupisz pan za stówę nowy amortyzator i za dwie stówy masz pan wypasiony rower - tłumaczył sprzedający. - Eee, to ja się jeszcze zastanowię - poskrobał się w głowę niedoszły kupiec.

650 złotych chciał za swój angielski chopper Oliwier. - Z tego już wyrosłem, mam nowego "speciala" z silniczkiem, mogę jechać 70 kilometrów na godzinę jak na skuterze - wyjaśnił nam. "Anglik" wzbudzał zainteresowanie, choć potencjalnych kupców trochę mroziła cena.

Uczestnicy giełdy ocenili, że takie imprezy powinny odbywać się przez cały maj i czerwiec. - Przecież idą wakacje, dzieciaki powinny oderwać się od książek i mieć trochę ruchu, a rower jest najzdrowszy - uważali.

Następna giełda rowerowa - za tydzień, 18 maja, w godzinach od 10 do 12 obok biurowca przy Targowej 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie