Szybowiec z 31-letnim pilotem, wracający w sobotę z rozegranej konkurencji na lotnisko w Turbi, gdzie odbywają się Szybowcowe Mistrzostwa Polski, spadł na zalesiony, bagnisty teren w Goliszowcu. Pilot w ciężkim stanie trafił do szpitala w Stalowej Woli.
Do wypadku doszło około godziny 16.45. Szybowiec spadł na zalesiony teren Nadleśnictwa Janów Lubelski, przy trawiastej polanie, w bagnistym terenie, na skraju wsi Goliszowiec w gminie Zaklików. Być może pilot próbował lądować na polanie i zabrakło mu niewiele metrów, aby manewr się udał.
NIEDALEKO BAZY
Pilot to 31-letni mieszkaniec Wronek w województwie wielkopolskim. Pilotowany przez niego Jantar Standard należał do Aeroklubu Konińskiego, zarejestrowany był w Czechach. Maszyna roztrzaskała się, upadając na ziemię. Miejsce upadku porastają młode drzewa liściaste. To zaledwie około ośmiu kilometrów od bazy zawodów w Turbi, dwie minuty lotu.
W akcji pomocy udział brała straż pożarna i ekipa pogotowia ratunkowego. Teren wypadku został zabezpieczony przez policję. Pogotowie przewiozło rannego lotnika do szpitala w Stalowej Woli, jego stan określono jako ciężki, ale stabilny. Ze Stalowej Woli trafił na oddział neurochirurgii w szpitalu w Mielcu.
Policja powiadomiła Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych. Eksperci pojawili się w niedzielę. Wspólnie z policją będą ustać przyczyny wypadku.
BĘDA LOTY
Ani policja, ani organizatorzy z Aeroklubu Stalowa Wola nie udzielają informacji na temat domniemanych przyczyn zdarzenia. Wszyscy czekają na ustalenia komisji. Teren wypadku jest trudno dostępny.
W Szybowcowych Mistrzostwach Polski w Turbi bierze udział 77 załóg z całej Polski. W sobotę w południe rozpoczęły się pierwsze konkurencje. Impreza potrwa do 19 maja. Po wypadku zawody nie zostały zawieszone. W niedzielę szybowce nie startowały, ale powodem były fatalne warunki pogodowe - zbyt niska podstawa chmur, sięgająca wysokości pół kilometra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?