SPRAWA W PROKURATURZE
Dwie kobiety, które uważały się za pokrzywdzone, napisały skargę na rzekomo niestosowne zachowanie dyrektora Wiesława Piecha do organu prowadzącego - Starostwa Powiatowego. 27 lutego starosta włoszczowski Zbigniew Matyśkiewicz skierował sprawę do prokuratury, jako właściwego organu do jej rozpatrzenia.
Prokuratura Rejonowa prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Przesłuchiwani są świadkowie. Autorki skargi zostały już przesłuchane. Z ich zeznań wynika, że dyrektor miał je nakłaniać do "innych czynności seksualnych".
13 maja dyrektor Wiesław Piech również otrzymał wezwanie do prokuratury. Ma się tam wstawić w najbliższy poniedziałek, 20 maja. Będzie przesłuchiwany w charakterze podejrzanego o czyn z artykułu 199, paragraf 1 Kodeksu karnego (chodzi o nadużycie stosunku zależności służbowej i doprowadzanie do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej).
- Nie uchylam się od przesłuchań, w każdej chwili jestem do dyspozycji właściwych organów. Jestem niewinny - mówi dyrektor "Staszica".
Wiesław Piech wie, kto napisał na niego skargę. Mówi, że to kierowniczka internatu szkoły i jedna z wychowawczyń.
KULISY WŁOSZCZOWSKIEJ "SEKS AFERY"
- Ja nikogo nie molestowałem, nie namawiałem, nie dotykałem. To pomówienie - broni się dyrektor.
- To rozstrzygnie sąd. Wierzę, że sprawiedliwość istnieje. Dziękuję za rozmowę. Do widzenia - odpowiada krótko kierowniczka internatu Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 3.
Pikanterii dodaje fakt, że sprawa ta może mieć związek z procesem, jaki Wiesław Piech wytoczył w ostatnim czasie mężowi kierowniczki internatu, który miał go pomówić w Internecie. Pierwsza rozprawa sądowa miała się odbyć w czwartek, 16 maja.
- Zaistniałą sytuację wiążę z procesem, który wytoczyłem pewnej osobie o zniesławienie mnie w Internecie. Sądzę również, że ta sytuacja jest odwetem za powzięte przeze mnie decyzje służbowe w stosunku do tej pani za niewykonywanie zleconych jej obowiązków - uważa dyrektor Piech.
SZKOŁA NIE CHCE SZUMU, STAROSTA NIE KOMENTUJE
Sytuacja w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 3 jest napięta. Grupa kilkunastu nauczycieli stanęła już w obronie dyrektora i zbierane są kolejne podpisy. W swoim oświadczeniu nauczyciele napisali, że "nie posiadają żadnych informacji na temat molestowania kogokolwiek na terenie szkoły lub internatu oraz nie znają żadnych poszkodowanych".
Zastępczyni Wiesława Piecha nie chce się za bardzo wypowiadać w tej sprawie. - Bardzo ubolewam nad faktem, że taka sytuacja dotknęła naszą szkołę. Chciałabym, żeby szumu w tej sprawie było jak najmniej, gdyż nie służy to dobremu imieniu naszej placówki - odpowiada Marzena Kwasniuk, wicedyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 3.
Wiesław Piech od 27 lutego przebywa na zwolnieniu lekarskim. Jego nieobecność w szkole, jak mówi, spowodowana była operacją nowotworową i zatorowością płuc, nie ma żadnego związku z oskarżeniami o molestowanie. Dyrektor będzie na chorobowym do 7 czerwca.
13 maja rozmawiał osobiście ze Zbigniewem Matyśkiewiczem. Na razie starosta nie podjął żadnej decyzji odnośnie dyrektora i nie chce komentować tej sprawy. - Obecnie nie można nic przesądzać. Nie ma mowy o jakichkolwiek decyzjach. Należy poczekać na pełne wyjaśnienie sprawy, a następnie decyzje - mówi Matyśkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
