Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sobotnie handlowanie w Tarnobrzegu. Sprawdź ceny

/PISZ/
sxc.hu
To była chyba najlepsza tegoroczna sobota na największych placach targowych naszego regionu. Aura dopisała, zamiast porannego upału było rześkie powietrze, towaru mnóstwo, tak samo jak klientów.

Handlowanie trwało w najlepsze i tak już będzie teraz w każdą sobotę. Pozostaje teraz tylko czekać na czereśnie, wiśnie, agrest, porzeczkę, a później na grzyby. Handlowanie rozpoczyna się na całego.

Sezon na kwiaty rozpoczął się na dobre, a w sobotę po raz pierwszy w tym roku na targowisku przy ulicy Kwiatkowskiego można było kupić piękne piwonie. Dwa złote za sztukę to była cena warta za te piękne kwiaty, dlatego szybko znalazły one swoich nabywców. Palmę pierwszeństwa wśród kwiatów, a raczej kwiatuszków należało jednak przyznać konwaliom, których było mnóstwo. Za bukiecik trzeba było zapłacić 2 - 3 zł.

Wzrok wszystkich tych, którzy przyszli na targ przykuwały jednak smakowicie wyglądające truskawki, które były tak piękne jak i drogie (12-16 zł). Tarnobrzeżanie postanowili jednak, że poczekają jeszcze dwa, trzy tygodnie, kiedy nastąpi wysyp tych owoców i które będą znacznie tańsze. Sezon na smaczne owoce wkrótce się zacznie, a łagodne "ogrodniki", które już za nami spowodują, że w tym roku będzie zapewne klęska urodzaju, o ile oczywiście gradowe chmury będą omijały nasz region. Póki, co z owoców największym powodzeniem cieszyły się nadał jabłka, za kilogram, których trzeba było zapłacić 2 - 3 zł. Nieco droższy był rabarbar, za kilogram, którego trzeba było dać od 3,50 do 5 zł, a trzeba przyznać, że kupowany był przez tarnobrzeżan bardzo chętnie. Największy ruch panował jednak przy straganach z warzywami, ale i asortyment przy nich był największy. Wreszcie nieco staniały ogórki, za które trzeba było najczęściej zapłacić od 4 do 6 zł, staniały też pomidory wycenione na 5,50 - 8,50 zł za kg. Sporej wielkości główka sałaty wyceniona była na 2 zł, pęczek rzodkiewki kosztował 1,50 - 2 zł, koperku 1,50 zł, natki pietruszki 1 - 1,50 zł podobnie jak szczypiorku. Staniała młoda kapusta, główkę można było kupić już nawet za 3 - 3,50 zł. Z chęcią kupowano też młode ziemniaki, które wyhodowane zostały na zagranicznej, ale europejskiej ziemi, a kilogram kosztował 3,80 - 4,50 zł. Nie brakowało też amatorów szczawiu, którzy za sporą wiązkę płacili jedynie 2 zł.

Po wspomnianych wyżej łagodnych ogrodnikach nie ma już obaw o sadzenie na działkach, dlatego wiele osób decydowało się na kupno sadzonek. Z kwiatów największą popularnością cieszyły się bratki, które można było kupić po złotówce za sztukę, tyle samo płacono za duże pomarańczowe i żółte aksamitki. Półtora złotego trzeba było dać za kępkę stokrotek. Pelargonie kosztowały od 4 do 4,50 zł i kupowano je bardzo chętnie. Dość tanie były krzaczki pomidorów, za które trzeba było zapłacić od 80 groszy do maksymalnie 1,50 zł, najczęściej jednak kosztowały złotówkę. W takiej samej cenie były krzaczki ogórków oraz cukinie, które miały sporo żółtych kwiatów, więc będą owocować bardzo szybko. Po 10-20 groszy za sztukę trzeba było zapłacić za flancę pora i cebuli cukrówki, a były to najtańsze sadzonki. Z tych droższych w oczy rzucały się sadzonki arbuza wycenione na 4 zł, a kupowano je bardzo chętnie. Podobnie zresztą jak wszelkiego rodzaju krzewy ozdobne, ale te były już nieco droższe i wycenione od 15 do nawet 40 zł. Kolejny raz zadowoleni mogli być właściciele straganów z odzieżą i obuwiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie