Do Tarnobrzega wjeżdża nowoczesność. Od soboty zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej

Od pierwszej soboty czerwca komunikację miejską w Tarnobrzegu obsługiwać będą autobusy krakowskiej firmy Polkar. Skończy się trwająca kilkadziesiąt lat era popularnych "emkasesów".
Nowy przewoźnik jak mógł starał się zminimalizować utrudnienia dla mieszkańców Tarnobrzega. Nie obędzie się jednak zapewne bez typowych przy takich zmianach kłopotów, szczególnie w początkowej fazie kursowania nowych autobusów.

KŁOPOT Z POCZĄTKOWYM

Jako że dotychczasowy przewoźnik ma swoje tereny na dworcu Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej, który był dotychczas przystankiem początkowym i końcowym autobusów Miejskiej Komunikacji Samochodowej, trudno było oczekiwać, by nowy otrzymał zgodę wejścia na jego teren. Będzie więc spory kłopot. Tymczasowe rozwiązanie zapewnie nie spodoba się mieszkańcom miasta, ale innej rady nie ma. Autobusy rozpoczynać będą swoja trasę na przystanku przy ulicy 1 Maja, niedaleko popularnej Tapimy. Kończyć będą swoją jazdę przy trybunie głównej stadionu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy Alei Niepodległości.

- To jest tymczasowe rozwiązanie, pracujemy nad jak najlepszym wyjściem z tej sytuacji. Początkowo mogą ujawnić się jakieś kłopoty, nie unikniemy tego, ale jesteśmy tu po to, by mieszkańcy Tarnobrzega byli zadowoleni z naszych usług - mówi Karol Szczepanik, właściciel firmy Polkar z Krakowa, która od 1 czerwca wozić będzie tarnobrzeżan.

ROZKŁADY BEZ ZMIAN

Nowy przystanek początkowy dla autobusów miejskich przeniesiony z dworca Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej na ulicę 1 Maja będzie zapewne jedyną większą niedogodnością. Bez zmian pozostają ceny biletów 2,40 złotego normalne, natomiast 1,20 złotego ulgowe. Będzie jednak trzeba zaopatrzyć się w inny, nowy wzór. Informacje o tym wywieszone są na przystankach.

Od piątkowego popołudnia pojawiały się też na nich nowe wzory rozkładów jazdy. Na szczęście żadnych zmian w godzinach kursowania poszczególnych linii, przynajmniej w tym początkowym okresie nie będzie. Ale zmiany muszą nastąpić, bowiem mieszkańcy miasta wielokrotnie widzieli puste przebiegi. Autobusy linii 2, kursujące na przykład w niedzielę jeden za drugim, jeździły w znaczniej mierze puste. Jeśli komfort podróżowania mieszkańców miasta ma się polepszyć, to zmian trzeba będzie wprowadzić sporo, ale nie od razu.

Dotychczasowy przewoźnik nie zamierza likwidować swojej działalności. Nadal będzie obsługiwał komercyjną linię 11, której trasa prowadzi z Tarnobrzega do Sandomierza. Zapewne pojawią się też inne linie. I dobrze, oby tylko konkurencja była z obu stron uczciwa, a wtedy skorzystają na tym pasażerowie, czyli mieszkańcy miasta.