- Zabrakło nam skuteczności. Niektórzy niepotrzebnie brali kończenie akcji na siebie. Zabrakło im zimnej głowy. Mieliśmy się wybierać z indywidualnymi akcjami wyłącznie wtedy, kiedy obrona Barcelony była już "rozjechana". A u nas próby indywidualne dominowały, gdy obrona Barcelony stała twardo i kasowała nam te akcje. To były złe wybory. Kluczowym momentem było kilka niewykorzystanych sytuacji 15 minut przed końcem. Niepotrzebnie pchaliśmy się przez środek, gdzie było gęsto od obrońców, niepotrzebnie szukaliśmy w tym bałaganie kołowego. Próbowałem wprowadzać dodatkowego zawodnika, ale nie opłaciło się, bo robiliśmy błędy i Barcelona rzucała do pustej bramki. Ale nie było już wyjścia, mieliśmy stratę kilku bramek i coraz mniej czasu, coś trzeba było zrobić. Jeśli chodzi o sędziów to mogę powiedzieć, że… Aaa nic już nie powiem - zakończył Wenta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?