Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyścig przejechał przez Kielce. Miasto zostało całkowicie sparaliżowane (zdjęcia)

Aleksander PIEKARSKI
Aleksander Piekarski
W piątek kieleckie ulice zostały wyłączone z ruchu na trzy godziny. Tworzyły się gigantyczne korki. Kierowcy czekali na przejazd kolarzy

[galeria_glowna]
Tak zakorkowanych Kielc chyba jeszcze nie było. Wczoraj po godzinie 16 samochody w centrum miasta stanęły. Nie na krótko, bo na prawie trzy godziny.

To efekt zamknięcia dla ruchu wschodniej jezdni ul. Warszawskiej, a w sąsiedztwie Galerii Korona usytuowania mety Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Solidarności i Olimpijczyków. Spowodowało to totalny zator na Warszawskiej prowadzącej auta w unieruchomione centrum. W samochodach utknęli też ludzie jadący al. IX Wieków Kielc w obu kierunkach i na wszystkich ulicach przyległych do centralnych arterii miasta nie mogąc się z nich wydostać. Organizatorzy tej atrakcji sportowej na dokładkę nie panowali nad zawodnikami "wylewającymi" się z sąsiedztwa Korony pomiędzy samochody na sparaliżowanym rondzie obok dawnego archiwum miasta.

Z każdą minutą było coraz gorzej, sznury samochodów wydłużały się, a zatory rozpływały się na sąsiednie ulice, którymi kierowcy próbowali się ratować sądząc, że obok głównych niby przelotowych ulic będzie im łatwiej wydostać się z centrum. Po godzinie 17 jak nigdy o tej porze zapełniły się pojazdami Toporowskiego, Targowa, Nowy Świat i tam też, by wydostać się w Jesionową lub w przeciwną stronę, czyli Piotrkowską trzeba było swoje odstać. Z powodu opóźnienia gości o 25 minut w Kieleckim Centrum Kultury przesunięto rozpoczęcie gali wręczenia nagród twórcom kultury, które odbywało się w ramach rozpoczynających się właśnie Dni Kielc. I tak nie wszyscy zdążyli. -Zawsze przejeżdżaliśmy tu z Dąbrowy w dziesięć minut, teraz trwało to ponad czterdzieści- powiedzieli nam państwo Edyta i Tomasz Moćkowie, którzy na rozpoczęcie uroczystości zdążyli tylko, dlatego, że zostało ono opóźnione. -Jechaliśmy ul. Radomską i korek zaczynał się przy Realu.

W tym czasie gromy, jakie sypały się pod adresem organizatorów wyścigu ze strony zmotoryzowanych są nie do powtórzenia. Zlokalizowanie mety i zamknięcie głównej ulicy Kielc wszyscy jednogłośnie oceniali jako dzieło szaleńców, którzy powinni się z tego publicznie wyspowiadać. Dotyczy to jednak głównie tych, którzy na coś takiego wydali zezwolenia bezrozumnie zapominając, że to piątek, pierwszy dzień wakacji, a co najistotniejsze godziny szczytu ruchu.

Motoryzacyjny kataklizm w Kielcach zakończył się kilkanaście minut przed godziną 19. Od policjantów z kieleckiej drogówki dowiedzieliśmy się, że kierowcy złorzeczyli na organizatorów imprezy także do nich, ale spisali się dzielnie. Nikomu nie puściły nerwy, więc nie dochodziło do samochodowych przepychanek, trąbienia, kolizji. Pierwszy zawodnik wjechał na metę nieco po godzinie 17, kolejni przejechali dosyć szybko. Później potrzeba było jeszcze półtorej godziny, by wszystko wróciło do normy chociaż o godzinie 19 ulica Warszawska była jeszcze zamknięta. Trwało sprzątanie po wyścigu.

Rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji, podkomisarz Arkadiusz Arciszewski powiedział nam, że biorąc pod uwagę porę rozgrywania zawodów, miejsce i to, że ich termin przypadał na piątek oraz pierwszy wakacyjny dzień organizatorzy wyścigu otrzymali od policji negatywną opinię. Za pośrednictwem rzecznika prasowego Urzędu Miasta w Kielcach, Anny Ciulęby dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu, Mieczysław Tomala zapewnił nas natomiast, jak twierdzi z całą odpowiedzialnością, że w czasie spotkań organizacyjnych policja akceptowała wszystkie założenia imprezy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie