Kłopot Vive Targi Kielce. Dinamo Mińsk zrezygnowało z przyjazdu na turniej

- Szukamy zastępstwa, ale nie jest to łatwe - mówi wiceprezes kieleckiego klubu, Marian Urban.
Tegoroczny turniej rodzi się w bólach. Najpierw były kłopoty z ustaleniem terminu, ostatecznie padło na początek sierpnia, choć zwykle odbywał się on w końcówce tego miesiąca. Teraz, na nieco ponad trzy tygodnie przed jego rozegraniem, z przyjazdu zrezygnował mistrz Białorusi, Dinamo Mińsk.

NIE CHCĄ GRAĆ ZE SŁOWAKAMI

Nowy szkoleniowiec tego zespołu, Słoweniec Boris Denić, najpierw zażądał, żeby jego zespół nie grał w Kielcach ze słowackim Tatranem Preszów, z którym Dinamo zmierzy się w turnieju kwalifikacyjnym Ligi Mistrzów (Słowacy nie mieli nic przeciwko graniu z rywalem z Mińska na kieleckim turnieju). Kiedy Vive Targi Kielce odmówiło, bo w trzydniowym turnieju zespoły będą grały systemem każdy z każdym, Denić zakomunikował, że Dinamo do Polski nie przyjedzie.

Podobna sytuacja miał miejsce w 2010 roku, kiedy kielecki klub, zamiast organizować turniej, zakontraktował dwa sparingi z FC Barceloną. Potem okazało się, że obie drużyny zagrają w jednej grupie Ligi Mistrzów, ale Katalończycy, choć z oporami, to przyjechali do Kielc i wywiązali się z umowy.

SZUKAJĄ. MOŻE NIEDŹWIEDZIE?

Teraz w stawce pozostały więc trzy drużyny, oprócz Vive Targi Kielce i Tatrana zagra 11. drużyna poprzedniego sezonu w niemieckiej Bundeslidze, Frisch Auf Göppingen.

- Szukamy zastępstwa za Dinamo, ale nie jest to łatwe - mówi wiceprezes kieleckiego klubu, Marian Urban. - W tym roku liga w Niemczech startuje już 24 sierpnia, więc znalezienie rywala z tego kraju jest praktycznie niemożliwe, bo wszystkie zespoły mają zakontraktowany udział w innych imprezach.

Wykorzystując znajomości z menadżerami, a także kontakty naszych zawodników szukamy również na Bałkanach i na Zachodzie. Może dobrym pomysłem byłoby zaproszenie mistrza Rosji, Czechowskich Niedźwiedzi, które w tym czasie będą przebywały na zgrupowaniu w Dzierżoniowie, choć klasa tego rywala nie będzie już tak wysoka, jak w poprzednich latach (z powodu kłopotów finansowych, z zespołu odeszło kilku podstawowych zawodników, klub zrezygnował z udziału w Lidze Mistrzów - przyp. red.). W ostateczności zdecydujemy się na zaproszenie którejś z polskich drużyn, choć od kilku lat mieliśmy na turnieju wyłącznie zagranicznych rywali i tę tendencję chcieliśmy utrzymać - dodaje Marian Urban.