Bertus Servaas: - Według moich informacji Rastko Stojković nie będzie grał w Polsce

Rastko Stojković odchodzi z Vive Targi Kielce! - czytaj więcej

Na skutek podpisania kontraktu z Aguinagalde, Stojković opuści drużynę mistrza Polski w piłce ręcznej.

32-letni obecnie Stojković był zawodnikiem kieleckiego zespołu od 2009 roku, zdobył z nią trzy mistrzostwa i cztery puchary kraju, a także trzecie miejsce w Lidze Mistrzów. W tym czasie został także z drużyną Serbii wicemistrzem Europy.

TRUDNA ROZMOWA

- To była dla mnie bardzo trudna rozmowa, bo darzę Rastka wielkim szacunkiem. Ale rozstajemy się w zgodzie i wszystko między nami jest OK - mówi Servaas. W piątek Stojković za porozumieniem stron rozwiąże kontrakt z Vive Targi Kielce i stanie się wolnym zawodnikiem. - Z naszej rozmowy wynikało, że na razie chce wrócić do Belgradu i zacznie szukać nowego klubu. Powiedział mi, że nie ma żadnej oferty. My mieliśmy dla niego pewne propozycje, ale nie chciał z nich skorzystać - mówi Servaas
.
Mówiło się, że kierunkami, które może obrać Serb, będą Zabrze lub Płock. - Z tego, co mi powiedział wynika, że on nie chce grać w innym polskim klubie. Taki ma charakter, duma mu na to nie pozwoli. Ale oczywiście nie mamy nic przeciwko temu, żeby przeszedł do Orlenu Wisły Płock - tłumaczy Holender. Sam zawodnik na razie nie odbiera telefonu.

BĘDZIE POŻEGNALNY MECZ?

Vive Targi Kielce chce zorganizować mecz pożegnalny Rastko Stojkovicia. Odbyłby się on w Hali Legionów we wrześniu lub październiku. Kielecki klub zaprosiłby nowy klub Serba, zagrałby on w każdej z drużyn po jednej połowie. Problemem będzie, jeśli jego nowa drużyna będzie grała w Lidze Mistrzów. - Postaramy się coś wymyślić. Zawodnika, który zostawił u nas tyle serca, trzeba będzie odpowiednio pożegnać - mówi Servaas.

Łatwiejsza była rozmowa Servaasa z innym obrotowym, Piotrem Grabarczykiem. - Od razu powiedziałem mu, że bardzo chcemy, żeby został u nas, ale musi się liczyć z tym, że będzie mniej grał. Piotrek sam powiedział, że Julen Aguinagalde to najlepszy zakup w historii klubu i postanowił zostać - dodał Servaas.