Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykle widowiskowy Turniej Rycerski w Szydłowie. Imprezę obejrzało ponad tysiąc osób (zdjęcia)

/akr/
Pokazy grupy Szent Gyorgy Lovagrand z Węgier podobały się publiczności
Pokazy grupy Szent Gyorgy Lovagrand z Węgier podobały się publiczności Agnieszka Kuraś
Już po raz 15 w Szydłowie rozegrany został Międzynarodowy Turniej Rycerski o miecz Króla Kazimierza Wielkiego. Imprezę przyszło obejrzeć ponad tysiąc osób.

[galeria_glowna]
Program turnieju, zaplanowany został z dokładnością co do minuty. Najpierw żar lejący się z nieba dawał się we znaki nie tylko publiczności, ale głównie rycerzom biorącym udział w pokazach. Później ulewny deszcz pokrzyżował nieco plany organizatorów i poszczególne punkty programu można było obejrzeć z opóźnieniem. Kapryśna pogoda nie wystraszyła jednak publiczności, która tłumnie przybyła oglądać rycerskie zmagania.

BYLI GOŚCIE Z ZAGRANICY

Imprezę rozpoczęła inscenizacja koronacji króla Kazimierza Wielkiego na placu zamkowym w Szydłowie. Oficjalne otwarcie turnieju nastąpiło o godzinie 13 po mszy świętej, która została odprawiona w kościele świętego Władysława. Licznie zgromadzona publiczność mogła podziwiać w akcji nie tylko grupy odtwórstwa historycznego z Warszawy, Sandomierza, Szydłowa, Chęcin, Opatowa czy Tarnobrzega, ale również grupy z Węgier i Słowacji.

Jako pierwsi przed publicznością zaprezentowali się, w pokazach walk średniowiecznych, goście z zagranicy - Cohors Presow ze Słowacji. Zmagania tej 26 osobowej grupy wywołały niemałe wrażenie na publiczności podobnie jak występ Szent Gyorgy Lovagrand z Węgier.

ZWYCIĘSTWO WARSZAWSKICH RYCERZY

Około godziny 15 rozegrano turniej bojowy o nagrodę główną - miecz króla Kazimierza Wielkiego. Słupki rtęci wskazywały 36 stopni Celsjusza w cieniu. Wysoka temperatura wyciskała ostatnie poty z dzielnie walczących rycerzy. Walki były widowiskowe i nie brakowało chętnych do głośnego dopingu.

Wystąpienie w zbroi, która ważyła ponad 25 kilogramów było nie lada wyczynem i nawet kilkuminutowe pojedynki dawały się uczestnikom mocno we znaki. Najcenniejsze trofeum - Miecz Króla Kazimierza Wielkiego trafiło do rąk Bractwa Trzech Mieczy z Warszawy.

W trakcie turnieju można było również obejrzeć inscenizację bitwy o zamek oraz turniej łuczniczy. Przez cały dzień na terenie placu zamkowego odbywały się warsztaty kowalstwa artystycznego oraz kiermasz rękodzieła. Można było pokusić się nawet o zakup podkowy na szczęście. Uwagę zwłaszcza chłopców przyciągały stoiska z gadżetami rycerskimi. Strój dla małego rycerza to koszt około 60 złotych, ale radość z jego posiadania bezcenna. A chłopcy prezentowali się w nich dumnie. Podczas imprezy atrakcją były pokazy tańca dawnego. Piękne suknie i umiejętności taneczne dziewcząt przykuwały uwagę.

Najmłodsze z tancerek chodzą do gimnazjum, a już zaprezentowały bardzo wysoki poziom artystyczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie