Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ringo na Igrzyskach Polonijnych w Kielcach. O medale walczyło aż 178 osób ! (video, zdjęcia)

Dorota KUŁAGA [email protected]
Przedstawiciele Luksemburga, Anglii, Hiszpanii, Bułgarii i wielu innych państw rywalizowali o medale w ringo. Dużym zainteresowaniem cieszył się poniedziałkowy turniej w ringo. Zawodnicy rywalizowali w 13 kategoriach wiekowych, w sumie do zawodów zgłosiło się 178 osób z różnych zakątków świata.

[galeria_glowna]

Wygrali

Zawody ringo odbywały się w poniedziałek na bocznym, trawiastym boisku Areny Kielc.
Zawody ringo odbywały się w poniedziałek na bocznym, trawiastym boisku Areny Kielc.

Zawody ringo odbywały się w poniedziałek na bocznym, trawiastym boisku Areny Kielc.

Wygrali

Zwycięzcy zawodów w ringo. W poniedziałek o medale walczyli zawodnicy w ringo. Oto zwycięzcy poszczególnych kategorii: młodzicy - chłopcy do 13 lat: Sebastian Pasz (Czechy); kadetki - dziewczęta do 16 lat: Dorota Skarina (Litwa); kadeci - chłopcy do 16 lat: Sylwester Baranowicz (Litwa); juniorzy - chłopcy do 19 lat: Jakub Lipus (Czechy); juniorki - dziewczęta do 19 lat: Renata Bogdewicz (Litwa); open mężczyźni: Andrzej Dziedziewicz (Białoruś); open kobiety: Greta Baranowicz (Litwa); oldboje: Zbigniew Sienkiewicz (Litwa); seniorki: Jadwiga Skarina (Litwa); seniorzy: Andrzej Więckiewicz (Litwa); weterani I: Henryk Sochacki (Kanada); weteranki I: Danuta Gailewicz-Gołąb (Hiszpania); weteranki II: Elisabeh Brandin (Szwecja); weterani II: Antoni Stasch (Niemcy); trójki rodzinne (dzieci powyżej 16 lat): Henryk, Sylwester, Greta Baranowicz; trójki rodzinne (dzieci do 16 lat): Henryk, Karin, Tomasz Hanzel (Czechy).

Najmłodsi uczestnicy tej rywalizacji mieli po 13 lat, a najstarsi ponad 70. Turniej odbył się na bocznym boisku trawiastym przy Arenie Kielc.

ICH SERCA TU ZOSTANĄ

- Pierwszy mecz przegrałam, drugi wygrałam. Jest rywalizacja, ale jest też dobra zabawa - mówiła Maria Wróblewska z Luksemburga. To jej pierwsze Letnie Igrzyska Polonijne, wcześniej rywalizowała w zimowych. W Luksemburgu mieszka od dwóch lat, a pochodzi z Dolnego Śląska. W Kielcach jest po raz pierwszy. - Bardzo nam się tu podoba. Jeszcze nie mieliśmy okazji pozwiedzać, ale myślę, że będzie taka możliwość. We wtorek mamy wolne, na pewno wykorzystamy ten czas na zobaczenie ciekawych miejsc w Kielcach i okolicy - dodała Maria Wróblewska. Na zawodach w ringo kibicował jej między innymi Adam Stoltmann, który w Luksemburgu mieszka od 1986 roku. Był na pierwszych igrzyskach polonijnych w Krakowie, to jego szósta impreza. W Kielcach uczestniczył w turnieju tenisowym. - W Luksemburgu jest tylko 5 tysięcy Polaków, ale staramy się przyjeżdżać do naszego kraju. Kielecczyzna bardzo nam się podoba. Zabieramy stąd dobre wspomnienia, ale zostawiamy tu nasze serca - podkreślił Adam Stoltmann.

POZDROWIENIA DLA KIELCZAN

Jerzy Maślak z zainteresowaniem śledził turniej ringo. To jego trzecie igrzyska, a syn Tomek po raz pierwszy uczestniczy w tej imprezie. W trakcie zawodów była okazja do pogawędki z rodakami mieszkającymi w Hiszpanii - Henrykiem Gołąbem i Tadeuszem Grygajtisem. - Pozdrawiamy wszystkich kielczan. Zapraszamy ich na areny igrzysk - mówił Tadeusz Grygajtis.

Urszula Łukasik - Bogdanowa z Sofii z Polonijno-Szkolnego Klubu Olimpijczyka, który działa przy Polskim Stowarzyszeniu Kulturalno-Oświatowym również rywalizowała w turnieju ringo. - Dwa lata temu we Wrocławiu grałam po raz pierwszy. Tu jest bardzo dobra organizacja, pogoda też dopisuje, może nawet jest trochę za gorąco. Ale jest coraz więcej uczestników i to też jest ważne. Ja miałam dwie konkurentki ze Szwecji, zdobyłam srebrny medal w swojej kategorii wiekowej - powiedziała Urszula Łukasik - Bogdanowa, która pochodzi z Wrocławia.

WRÓCIŁ Z SENTYMENTEM

Na obiekcie przy Arenie Kielc, niemal jak u siebie, czuł się Henryk Sochacki. - Ja stąd pochodzę. Tu mieszkałem w tym internacie, tu grałem - pokazywał przedstawiciel Polonii w Kanadzie. W Kielcach chodził do szkoły, tu też pracował, trenował w klubach - koszykówkę w Chemarze, a siatkówkę w Lechii Kielce. Grałem też trochę w Żaku - opowiadał pan Henryk. W Kanadzie jest od 1988 roku. - Wracają miłe wspomnienia... Co dwa lata jeżdżę na igrzyska, dla Polonii to świetna sprawa. Dla mnie jest to sentymentalny powrót do Kielc, tu nadal mieszka moja rodzina. Marzyłem o tym, żeby Igrzyska Polonijne odbyły się w Kielcach, dla mnie to wielka sprawa - podkreślił Henryk Sochacki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie