W sobotę z "Echem Dnia" piłkarski "Skarb Kibica"!
godz. 16.10
Za trenerem Ojrzyńskim wstawili się piłkarze, którzy chcą, by pozostał w zespole, ale sprawa jest już przesądzona. Na razie Ojrzyńskiego ma zastąpić w meczu z Lechem w Poznaniu jeden z klubowych trenerów, Sławomir Grzesik, trenujący trzecioligowe rezerwy Korony.
godz. 17.10
W klubie panuje napięta atmosfera. Wszyscy piłkarze przyjechali do klubu, łącznie z kontuzjowanym Maciejem Korzymem, kapitanem zespołu. Piłkarze nie chcą się zgodzić, by trener Ojrzyński został zwolniony, choć ten już powiedział nam, że odchodzi i rozwiązał umowę za porozumieniem stron.
- Takie życie - mówił trener Ojrzyński. - Ale na razie i tak zostaje w Kielcach, bo tu chodzą do szkoły moje dzieci, a żona ma pracę. Łezka się w oku kręci, bo liczyłem, że wypełnię kontrakt, który obowiązywał mnie do czerwca 2014 roku - powiedział Leszek Ojrzyński.
Nie wiadomo, jak potoczy się sytuacja, bo piłkarze są zdeterminowani, żeby trener Ojrzyński został w klubie. Pod kielecki stadion o godzinie 17.30 mają też przyjechać kibice Korony. Będą chcieli rozmawiać z zarządem klubu - prezesem Tomaszem Chojnowskim i dyrektorem sportowym Andrzejem Kobylańskim.
godz. 17.30
Około 17.30 piłkarze wyszli z szatni. W imieniu rady drużyny Tomasz Lisowski powiedział, że nie zgadzają się z decyzją zarządu.
- Sam osobiście nigdy takiego wspaniałego człowieka nie spotkałem - mówił łamiącym się głosem. - Ale jesteśmy profesjonalistami i musimy przyjąć decyzję zarządu, choć się z nią nie zgadzamy. Zrobimy wszystko, żeby zmobilizować się ma mecz z Lechem i przełamać tam kiepską passę - zapewniał zawodnik.
Piłkarze na razie nie trenują i czekają na dalsze decyzje, a trener Leszek Ojrzyński wprowadza Sławomira Grzesika w szczegóły pracy z zespołem. Prezes Tomasz Chojnowski przyznał, że Sławomir Grzesik to opcja tymczasowa, i że klub w ciągu najbliższych trzech tygodni znajdzie nowego trenera.
- Chciałem podziękować trenerowi Ojrzyńskiemu za znakomitą pracę przez dwa lata i serce oddane Koronie. Jednak ostatnie wyniki zmusiły nas do podjęcia tej trudnej decyzji. Nie wygraliśmy od 17 kolejek na wyjeździe i zdobyliśmy jeden punkt w tym sezonie. Dlatego musimy zrobić coś, by drużyna zaczęła wygrywać - powiedział prezes Korony Tomasz Chojnowski.
godz. 17.55
Kibice Korony Kielce przyszli na stadion i w tej chwili na płycie boiska rozmawiają z prezesem Chojnowskim w obecności trenera Ojrzyńskiego i piłkarzy. Kibice chcą, by to zarząd podał się do dymisji, a trener Ojrzyński, który sezon temu wywalczył z Koroną piąte miejsce w ekstraklasie, został w klubie. Trener Ojrzyński poprosił, żeby uszanować decyzję zarządu, jeśli to ma pomóc
godzina 18.20
Kibice wciąż rozmawiają z prezesem Chojnowskim i dyrektorem sportowym Andrzejem Kobylańskim, który też został poproszony do kibiców. Kibice chcą, żeby trener został w klubie i dostał jeszcze jedną szansę.
- Panowie, dziękuję za wszystko, ale mleko już się rozlało. Będę trzymał kciuki za Koronę - mówił trener Ojrzyński i wszedł do klubowego budynku. - Leszek Ojrzyński!!!, Leszek Ojrzyński!!! - skandowali kibice.
W końcu głos zabrali piłkarze.
- My też jesteśmy murem za trenerem, ale już nie można nic zmienić. Znam trenera i nawet gdybyśmy go teraz poprosili by wrócił, to on tego nie zrobi. Musimy pogodzić się z tym, a nam pozostało tylko trenowanie i dobra gra w następnych meczach - powiedział Pavol Stano.
Wtórował mu Paweł Golański.
- 10 lat gram w piłkę, ale takiego trenera jeszcze nie spotkałem. I wiele bym oddał, żeby wrócił. Ale uszanujmy też to, że on się pogodził z tą decyzją - przyznał "Golo".
Kapitan zespołu Maciej Korzym też prosił o wyrozumiałość. - Nic już nie zrobimy. Musimy teraz wszyscy mobilizować się i uspokoić atmosferę. Chłopaki muszą iść na trening - przyznał Korzym, kontuzjowany napastnik Korony.
Piłkarze opuścili murawę i udali się na trening ze Sławomirem Grzesikiem i pozostałymi trenerami, którzy wcześniej pomagali Ojrzyńskiemu w prowadzeniu zespołu, a prezes Chojnowski i dyrektor Kobylański rozmawiali jeszcze przez kilkadziesiąt minut z kibicami. - A pytań było mnóstwo. O politykę transferową, o inwestora i nowego trenera. Prezes Chojnowski przyznał, że nie ma jeszcze żelaznego kandydata na nowego trenera, a jeśli chodzi o inwestora, to dwie firmy bardzo poważnie zainteresowane są kupieniem Korony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?