Litwini rządzą w koszykówce na Igrzyskach Polonijnych. W półfinałach mają cztery zespoły! (zdjęcia)

Wyniki

Shawn Hill, były gracz kieleckiego UMKS w akcji podczas meczu z Biało-Czerwonymi.
(fot. Kamil Markiewicz)

Wyniki

Faza grupowa. Grupa A: Sokół Grodno - ZPL (Związek Polaków na Litwie) 61:73 (16:23, 11:12, 14:27, 20:11), KS Polonus Troki - Promień Łotwa 20:0 - walkower (drużyna Promień Łotwa nie stawiła się na zawody). Grupa B: KS Polonia - Soleczniki 82:60 (13:12, 20:13, 30:15, 19:20), Team Canada - Biało-Czerwoni 109:54 (30:7, 32:11, 28:23, 19:13). Drużyna Team Canada złożyła oświadczenie, że w związku z brakiem wymaganej regulaminem liczby zawodników pochodzenia polskiego zamieszkałych w Kanadzie (5 zawodników) dokooptowała 5 zawodników z Kielc i będzie uczestniczyła w turnieju "poza konkursem", nie rywalizując o medale.

Z awansu do półfinału cieszą się zawodnicy drużyny Związek Polaków na Litwie. - Mecz z Sokołem Grodno nie należał do łatwych, ale wygraliśmy i już nie możemy doczekać się na następne spotkanie. Zmierzymy się z mocnym zespołem Soleczniki. Chcemy wygrać, ale czy się uda - pokaże boisko. Jesteśmy bardzo zmotywowani, bo pokonaliśmy drużynę z Białorusi, która w poprzednich igrzyskach zdobyła złoty medal. I my też walczymy o złoto - mówił Czeslaw Dunowski z Wilna.

Związek Polaków na Litwie bierze udział w Igrzyskach Polonijnych już od kilku lat, ale w tym roku po raz pierwszy w sportowych zmaganiach uczestniczy drużyna koszykarska. - Zespół Złożony jest z zawodników Klubu Studentów Polskich. Cieszymy się, że możemy wziąć udział w tak fajnych zawodach - dodaje nasz rozmówca.

PO MECZACH ZWIEDZAJĄ

Zawodnik drużyny ZPL jest bardzo zadowolony z udziału w igrzyskach i z tego, że mógł przyjechać do Kielc. - Większość mojej rodziny mieszka w Wilnie, ale nasze korzenie są w Zielonej Górze. Zresztą, rodzinę mam sporą i kilka osób mieszka też teraz w Warszawie. W Kielcach jestem pierwszy raz, ale bardzo mi się tu podoba. Macie piękne miasto i fantastyczne dziewczyny - podkreśla Czeslaw Dunowski. - Organizacja imprezy jest na bardzo wysokim poziomie. Trafiliśmy na świetna pogodę. Wasz basen też jest fajny, to świetne miejsce do relaksu - wymienia koszykarz.

W wolnych chwilach koszykarze Związku Polaków na Litwie nie siedzą bezczynnie. Każdy moment wykorzystują na zwiedzanie. - Zwiedziliśmy już trochę Kielce, centrum miasta, byliśmy na Rynku i w muzeum. Bardzo podoba nam się Kadzielnia - to dla mnie takie mocne miejsce, czuć w nim siłę. Coś niesamowitego. Trudno mi opisać te odczucia. Trochę zazdroszczę, że macie takie niesamowite miejsce i to jeszcze praktycznie w centrum miasta. Na Litwie nie ma takich gór i skał, takich niesamowitych krajobrazów - opisuje wileńczyk. Dodaje też, że to jeszcze nie koniec zwiedzania. - W najbliższych dniach planujemy jeszcze zobaczyć dwa zamki - w Chęcinach i Krzyżtopór. Naprawdę macie tu mnóstwo ciekawych miejsc do odwiedzenia - dodaje Dunowski.

KANADA SKUTECZNA, ALE BEZ AWANSU

Drużyna Team Canada, której szkoleniowcem jest kielczanin Robert Dudkiewicz, nie mogła powalczyć o medale, bo nie mogła zgłosić wystarczającej liczby zawodników polskiego pochodzenia zamieszkałych w Kanadzie i uzupełniła swój skład pięcioma zawodnikami z Kielc. Drużyna wygrała w swojej grupie wszystkie mecze, ale zgodnie z regulaminem zawodów zajęła ostatnie miejsce. W tym zespole grają dwaj zawodnicy związani z Kielcami - Bartłomiej Dąbrowa, który w wieku sześciu lat przeprowadził się do Kanady oraz Shawn Hill, były zawodnik kieleckiego UKMS, który obecnie gra w drużynie Lambton University. Szczególnie dobrze Kielce wspomina były zawodnik UMKS. - Przez te dwa lata miasto bardzo się zmieniło. Ale tęskniłem za Kielcami, bo bardzo dobrze się tu czuję - mówił Shawn Hill z Teamu Canada.

Mecze z udziałem byłego zawodnika UMKS z trybun oglądał między innymi kilkunastoletni kielczanin Paweł. - Fajnie, że mogę zobaczyć na parkiecie koszykarza, którego znam - mówił z uśmiechem. - Wszystkie mecze są ciekawe, szczególnie jak się uwielbia koszykówkę - dodał.