[galeria_glowna]
Tomasz Kijowski, trener Unii Tarnów
Michał Kosowski w pojedynku z Łukaszem Jamróg (z prawej).
Tomasz Kijowski, trener Unii Tarnów
Jechaliśmy tutaj z wielką niewiadomą, bo zmienił nam się totalnie zespół po degradacji z II ligi. Odeszło ośmiu zawodników, a beniaminek zawsze gra na fali. Gratuluję gospodarzom skuteczności, bo dziś mieli ją stu procentową.
KSZO 1929 Ostrowiec - Unia Tarnów. Relacja live - zobacz zapis
Trzecioligowy debiut KSZO 1929 zakończył się remisem, choć to gospodarze otworzyli wynik spotkania. Niestety, nie wszyscy kibice zostali wpuszczeni na stadion.
KSZO 1929 Ostrowiec - Unia Tarnów 1:1 (1:0)
Bramki: Michał Kosowski 11min. 1:1 Dawid Sojda 71 min.
KSZO 1929: Duda 6 - Kijanka 6, Lasocki 5, Gruszka 4 (70′ Karasek), Dylewski 5, Gardynik 5 (87′ Sulima), Sudy 5, Dryka 5, Cholewiński 5 (75′ Dziadowicz 1), Skwarliński 5, Kosowski 7
Unia: Libera - Szumański, Kazik, Witek, Węgrzyn, Sojda, Jamróg, Tyl (69′ Wójcik), Świątek, Adamski (90. Drwal), Ślęzak.
Kartki: żółte: Sędziował: Mateusz Łosiak (Świętokrzyski ZPN). Widzów: 999.
Inauguracyjny mecz KSZO 1929 Ostrowiec w III lidze ściągnął pod stadion ponad 1000 osób. Z powodu braku zgody na organizację imprez masowych, na teren obiektu wpuszczono tylko 999, w tym grupę sympatyków Unii. Oba zespoły rozpoczęły mecz ze spokojem i choć to goście dłużej rozgrywali piłkę, już w 11 minucie szybka kontra gospodarzy przyniosła efekt bramkowy. Konrad Kijanka dograł do Michała Kosowskiego i najlepszy strzelec pomarańczowo-czarnych w IV lidze, pokonał interweniującego Tomasza Libera. Po strzeleniu gola, gospodarze cofnęli się do defensywy upatrując swojej szansy w kontratakach. Bardzo dobrze w tej części gry spisywał się wysunięty na szpicy Michał Kosowski, który absorbował uwagę obrońców próbując wykorzystać długie piłki grane bądź to na niego, bądź operującego za nim Konrada Skwarlińskiego.
W drugiej części meczu goście dążyli do celu długo rozgrywając piłkę i szukając okazji w grze skrzydłami. Dopięli swego w 71 minucie, gdy pozostawiony bez opieki w polu karnym Dawid Sojda doprowadził do remisu. Mimo okazji z obu stron, wynik nie uległ już zmianie. Po meczu oba zespoły bardziej żałowały straconych dwóch punktów, niż radowały się z wywalczenia jednego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?