Jak poinformowała nas Izabela Walczak, kierująca tą wyprawą turystyczną, celem tej wycieczki był przede wszystkim aktywny wypoczynek w ciekawej okolicy. Za taką uznali Starachowice i okolice, które dotąd nie były im znane.
Do Starachowic rowery przywieźli w piątek z rana. Zamieszkali w jednym z prywatnych ośrodków agroturystycznych. Przez trzy dni, systemowo zwiedzali ziemię świętokrzyską w rejonie Starachowic. Chwalili sobie nasze lasy, śródleśne drogi asfaltowe, wybudowane ostatnio przez Nadleśnictwo Starachowice. Narzekali na okropny bruk, na drodze w kierunku Wykusu.
W piątek, na rowerach, zwiedzili Skały w Krynkach, sanktuarium Bolesnej Królowej Polski w Kałkowie, Muzeum Przyrody i Techniki imienia Jana Pazdura w Starachowicach.
Sobota to był przede wszystkim Wąchock i okolice. Zwiedzili opactwo Cystersów, zjedli pierogi w klasztornej kawiarni. Żałowali, że w ramach rewitalizacji Wąchocka na razie zdemontowano pomnik sołtysa, jedyny w Polsce. Nie mogli sobie zrobić pamiątkowego zdjęcia przy tym pomniku. Wspomnianymi, świetnymi drogami asfaltowymi przez las, z Wąchocka przez Lipie, wrócili do bazy w Starachowicach.
W niedzielę celem wycieczki były dwa rezerwaty przyrodnicze w gminie Brody: Rosochacz koło Lubieni i Skały pod Adamowem.
Cykliści z Poniatowej zgodnie stwierdzili, że ziemia świętokrzyska to ciekawe okolice i rozległe lasy, z niezłymi ścieżkami rowerowymi, poza kierunkiem na Wykus. Jeżdżąc po okolicy, jednakowo "umundurowani" z nazwą stowarzyszenia na plecach, wzbudzali zrozumiałe zainteresowanie miejscowych rowerzystów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?