Wycieczki do Egiptu wybierało mniej turystów, ale sytuacja wraca do normy

Lepiej do Turcji, bo Egipt nie tanieje

Aneta Stolarek z biura podróży Alfa Star w Radomiu: -Klienci, którzy rezygnowali z wyjazdu do Egiptu, zmieniając kierunek, wybierali najczęściej Turcję albo Tunezję, bo w tych przypadkach trzeba było niewiele dopłacić lub ceny były porównywalne. Byli jednak tacy, którzy za dopłatą decydowali się na znacznie droższe Hiszpanię albo Grecję. Wycieczki do Egiptu wcale nie są obecnie bardzo tanie. Mogłoby się wydawać, że pustoszejące hotele zmuszają właścicieli do nadzwyczajnych obniżek. Tymczasem oferty last minute do Egiptu w polskich biurach podróży nawet zdrożały. Większość zwykłych ofert dotyczących wyjazdu jednak jest w atrakcyjnych cenach. Na przykład tygodniowy pobyt w Hurghadzie w hotelu trzygwiazdkowym z dwoma posiłkami kosztuje 1349 złotych, a w opcji "all inclusiv" w tym samym miejscu 1449 złotych.

74 klientów radomskiego biura podróży Alfa Star zrezygowało z wyjazdu do Egiptu, a 1,2 tysiąca poprosiło o zmianę kierunku wyjazdu. Wydawałoby się, że wczasy w Egipcie powinny być teraz tanie jak barszcz, ale wcale tak nie jest.

- Jasne, że tracimy. Zmiana wyjazdu na inny kierunek oznacza dla nas poważne koszty. Biuro podróży jest bardziej stratne niż klienci, ale wielkość strat będziemy mogli wyliczyć za jakiś czas - przyznaje Artur Altman, rzecznik Alfa Staru.

NIE ODWOŁALI EGIPTU

Radomska firma jako jedna z nielicznych nie odwołała wyjazdów do Egiptu. Zrobiły to, odwołując wyjazdy do połowy września, czy nawet listopada, takie biura podróży jak: Itaka, TUI Poland, Rainbow Tours, Wezyr Holidays, czy Neckermann. Nie latają też tam Sun & Fun oraz Flash Tour Poland.

W tych biurach, klienci nie chcąc zamieniać wycieczki na inną, mogą w przypadku odwołania wyjazdu otrzymać całkowity zwrot kosztów. Klienci Alfa Staru muszą liczyć się z konsekwencjami finansowymi, jeśli zrezygnują z wyjazdu mimo wykupionych wczasów w Egipcie.

- Nie próbujemy być bardziej święci od papieża. Jeśli ktoś kupował wyjazd kilka miesięcy temu, to już wtedy wiedział jak jest w Egipcie. Umowa jest więc wiążąca dla obu stron, a naszym zdaniem ludzie wypoczywający nad Morzem Czarnym są całkowicie bezpieczni - mówi Artur Altman.

ZMARNOWANE WAKACJE?

Jego zdaniem klienci innych biur podróży, które zarządziły pośpieszną ewakuację, wcale na tym dobrze nie wyszli.

- Proszę sobie wyobrazić sytuację, że ktoś ma wykupione wczasy na dwa tygodnie, a biuro ewakuuje go po tygodniu. Przecież miał zmarnowane wakacje - mówi rzecznik Alfa Staru, który sam właśnie wybiera się do Egiptu.

Przyznaje jednak, że znacznie spadła liczba osób, które właśnie teraz kupują wczasy w tym kraju na późniejsze terminy.

- Moim zdaniem, sytuacja wraca już do normy. Ci, którzy pytają o wyjazdy do Egiptu niespecjalnie wspominają o rewolucji - mówi Aneta Stolarek z radomskiego biura Alfa Staru, która w lipcu była na tam wczasach. - W wielu miejscach można było spotkać wojskowych, również na granicy miast, ale uzbrojone patrole są tam zawsze. Poza tym nic innego nie sygnalizowało, że jesteśmy w kraju, w którym dzieje się coś niepokojącego - twierdzi.