[galeria_glowna]
Ratownicy i strażacy bardzo długo reanimowali młodą kobietę, ale zmarła ona po przewiezieniu do szpitala.
(fot. Anna Śledzińska)
Do tragedii doszło w Nowej Dębowej Woli, na nieoświetlonej drodze prowadzącej z Ostrowca Świętokrzyskiego w kierunku Sienna.
- Jadący w kierunku Sienna, 40- letni mężczyzna prowadzący samochód kia typu SUV, rozpoczął manewr wyprzedzania jadącego w tym samym kierunku, nieoświetlonego zaprzęgu konnego - informuje Ewa Libuda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.- W czasie gdy przebywał na sąsiednim pasie, otarł się o bok nadjeżdżającego z naprzeciwka volkswagena - taksówkę.
W tym momencie rozpoczął się dramat. Kia odbite od taksówki uderzyło z ogromną siłą w furmankę i dachowało na poboczu drogi. Z wozu konnego nie zostało praktycznie nic, roztrzaskał się na wiele drobnych kawałków. Resztki desek porozrzucane były na odcinku kilkudziesięciu metrów.
Poszkodowane zostały cztery osoby, jadące wozem. Trzej mężczyźni - bracia - mieszkańcy Dębowej Woli w wieku 21, 25 i 30 lat oraz jadąca z nimi 23- letnia kobieta, mieszkanka Sarnówka.
- Na miejscu reanimowana była jedna osoba, trzy inne zostały wcześniej zabrane do szpitala - informował na miejscu zdarzenia młodszy brygadier Robert Sobczyk z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Ratownicy z pogotowia i strażacy długo walczyli o życie młodej kobiety. Reanimacja na miejscu trwała kilkadziesiąt minut. Po dowiezieniu do szpitala, jeszcze przez pół godziny lekarze próbowali uratować jej życie, ale niestety 23- latka zmarła.
Po zderzeniu z wozem Kia dachowała, ale kierowcy nic poważnego się nie stało.
(fot. Anna Śledzińska)
Jej towarzysze przebywają w szpitalu i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Są poobijani, mają połamane nogi.
- Zaprzęg prowadził 21 - latek, mający ponad 2 promile alkoholu w organizmie - mówi Ewa Libuda. - Kierowcy samochodów byli trzeźwi.
Pod wpływem alkoholu byli także pozostali jadący wozem mężczyźni. Taksówkarzowi i kierowcy kia nic poważnego się nie stało. Koń wypadku nie przeżył, a droga jeszcze przez kilka godzin była zablokowana.
Policja prowadzi dochodzenie, które odpowie na pytanie, kto zawinił tej tragedii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?