Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy starachowickiej firmy Animex oddali krew dla chorego Dawida

Monika Nosowicz-Kaczorowska
Krew dla Dawida Borowca oddaje Rafał Jagieło, kolega ojca chorego chłopca.
Krew dla Dawida Borowca oddaje Rafał Jagieło, kolega ojca chorego chłopca. Monika Nosowicz-Kaczorowska
Ponad 40 pracowników starachowickiej firmy Animex zgłosiło się na akcję oddawania krwi dla chorego dziecka jednego z pracowników.

Z potrzeby serca

Była to już druga akcja oddawania krwi, w którą zaangażowali się pracownicy firmy, w której pracuje Bartłomiej Borowiec, tata czteroletniego Dawida. Dziecko od prawie półtora roku choruje na białaczkę limfobiotyczną. Teraz chłopiec pilnie potrzebuje krwi.

Pomoc zaoferowali pracownicy Animexu i to oni już drugi raz sprowadzili ambulans Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Kielc. Pierwsza akcja oddawania krwi odbyła się w sierpniu. 6 września ambulans ponownie zaparkował przy ulicy Składowej. Chęć oddania krwi zadeklarowało ponad 40 osób.

- Zobaczyliśmy ogłoszenie, że można pomóc dziecku oddając krew i przyszliśmy. Wiemy, że to syn jednego z pracowników, ale osobiście go nie znamy. Przyszliśmy, bo jak tylko ma się taką możliwość, to trzeba pomóc - mówili Piotr Piórczyk i Sławomir Kępa czekając na swoją kolej.

- Ojciec Dawida to mój serdeczny kolega. Chciałem oddać krew za pierwszym razem, kiedy była ambulans, ale się nie załapałem. Zależało mi, żeby dziś się udało, tym bardziej, że wszyscy koledzy z mojej grupy już to zrobili. To nie żadne poświecenie tylko obowiązek - stwierdził Rafał Jagieło.

Kolejna akcja oddawania krwi dla Dawida została zaplanowana na 4 października. Swój udział zapowiedzieli kolejni pracownicy.
Choroba jak cios

U Dawida Borowca i jego rodziny gościliśmy przy okazji odwiedzin Patrycji Wróbel z Fundacji Dziecięca Fantazja. Patrycja Wróbel przywiozła chłopcu mnóstwo zabawek, miedzy innymi tor Hot Wheals, zestaw "Mała farma" oraz zdalnie sterowany samochód, który dla trzyletniego wówczas Dawida ufundowała Kasia Cichopek.

Dawid zmaga się z chorobą od prawie półtora roku. Zachorował nagle. Jego choroba spadła na rodziców jak grom z nieba, zwłaszcza, że mały nigdy nie chorował. Rósł zdrowo, pięknie się chował. W maju zeszłego roku dostał zapalenie spojówki. Mama zaprowadziła go do przychodni. Dziecko dostało leki przeciwzapalne i zapalenie minęło. Kilka dni później chłopiec podczas spaceru zaczął skarżyć się na ból nogi. Później pojawiła się gorączka. Dawid znów trafił do przychodni, lekarka skierowała dziecko na badania. Wyniki były niezbyt dobre i Dawida wysłano do szpitala. Po kolejnych badaniach dziecka wykryto ostrą białaczkę limfoblastyczną, na szczęście we wczesnym stadium. Węzły chłonne nie zostały zaatakowane. Dawid dostał chemię. Reemisja nastąpiła już po dwóch tygodniach, ale leczenie trwa nadal.

Teraz potrzebna jest krew. Kto chce pomóc Dawidowi oraz innym osobom, które potrzebują pomocy może oddać krew w każdy wtorek w Powiatowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Starachowicach w godzinach od 8.30 do 12.15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie