Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dać szansę, czy ukarać? NFZ zastanawia się jak potraktować firmę, która zlikwidowała przychodnię w Miedzianej Górze

Iza BEDNARZ [email protected]
W budynku trwa remont pomieszczeń, które ma przejąć nowa spółka ASmedica.
W budynku trwa remont pomieszczeń, które ma przejąć nowa spółka ASmedica. Łukasz Zarzycki
Narodowy Funduszu Zdrowia zastanawia się, jak potraktować szefów firmy, która nieoczekiwanie zlikwidowała swoją przychodnię.

Mieszkańcy Miedzianej Góry, gdzie Krio-Med w ubiegły piątek nagle zlikwidował swoją przychodnię, mają zapewnioną podstawową opiekę zdrowotną w gminnym ośrodku zdrowia. Za darmo przyjmuje ich również nowa przychodnia. Za to pogotowie ratunkowe odpracowuje za Krio-Med nocną i świąteczną pomoc. Dyrektor Narodowego Funduszu Zdrowia zastanawia się, czy dać Krio-Medowi szansę, czy karę.

Przypomnijmy, 30 sierpnia wieczorem została nagle zlikwidowana przychodnia podstawowej, nocnej i świątecznej opieki, którą prowadził w Miedzianej Górze Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Krio-Med. Jak twierdzą byli pracownicy tej przychodni, prezes Krio-Medu od ponad dwóch miesięcy nie wypłacał im wynagrodzeń, więc złożyli wypowiedzenia i zawiązali własną spółkę. Umowę wypowiedział Krio-Medowi również właściciel budynku, w którym znajdowała się przychodnia, ponieważ najemca od marca nie płacił za czynsz i media.

Krio-Med zwrócił się do Narodowego Funduszu Zdrowia w Kielcach o rozwiązanie od 1 września umowy na udzielanie świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej w Miedzianej Górze i pozwolenie na świadczenie nocnej i świątecznej opieki dla mieszkańców tej gminy w innym miejscu.

Spółka ASmedic, którą zawiązali byli pracownicy Krio-Medu, poinformowała Fundusz, że jest gotowa świadczyć pomoc dzienną, nocną i świąteczną. Na razie przychodnia udziela porad podstawowej opieki zdrowotnej bez kontraktu, ale pacjenci są przyjmowani bezpłatnie. - Czekamy na decyzję Funduszu - informują przedstawiciele nowej przychodni. Mieszkańcy gminy Miedziana Góra mają również dostęp do tych świadczeń w gminnym ośrodku zdrowia.

Zofia Wilczyńska, dyrektor świętokrzyskiego Funduszu wyjaśnia, że nowa przychodnia musi złożyć ofertę i jeśli urzędnicy potwierdzą, że ASmedic spełnia wymogi do świadczenia podstawowej opieki zdrowotnej, Fundusz podpisze z nią kontrakt. Natomiast w sprawie pomocy nocnej i świątecznej Fundusz rozważa, czy przychylić się do prośby Krio-Medu i zezwolić, żeby świadczył ją w innym miejscu, czy wypowiedzieć mu umowę, nałożyć karę i ogłosić nowy konkurs.

- Mieszkańcy Miedzianej Góry nie są pozbawieni nocnej i świątecznej opieki medycznej, bo mogą udać się do dowolnej placówki, która tę pomoc świadczy - przypomina dyrektor Wilczyńska.

Obecnie nocną i świąteczną pomoc odpracowuje za Krio-Med pogotowie ratunkowe. - Od piątku mamy codziennie w naszym ambulatorium pacjentów z Miedzianej Góry. Mamy również dużo wyjazdów do tej gminy - mówi doktor Marta Solnica, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego.

- To nas nawet nie zaskakuje. I tak od początku roku realizujemy te świadczenia w rejonach, w których Krio-Med podpisał kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia i nie realizował opieki wyjazdowej. Pacjenci są odsyłani z przychodni do pogotowia, a nam nie wolno odmówić pomocy właściwie w żadnym przypadku. Szkoda tylko, że ktoś inny za to dostaje pieniądze - podsumowuje.

Michał Janaszek, prezes Krio-Medu twierdzi, że wszystkie przychodnie Krio-Medu pracują normalnie i udzielają świadczeń zgodnie z wymogami Narodowego Funduszu Zdrowia.

To nie pierwsze kłopoty Krio-Medu z dotrzymywaniem warunków kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jak pisaliśmy w kwietniu 2011 roku, urzędnicy Funduszu ujawnili, że w drugiej połowie 2010 roku poradnia rehabilitacyjna Krio-Medu w Kielcach nie mając zatrudnionego lekarza specjalisty rehabilitacji prowadziła usługi z zakresu rehabilitacji kardiologicznej.

Jak informowała wówczas Beata Szczepanek, rzeczniczka świętokrzyskiego Narodowego Funduszu Zdrowia: - Mieli kardiologa, a specjalistę rehabilitacji zastępowali ortopedą. W świetle ustawy świadczyli usługi bezprawnie. Za takie naruszenie przepisów Krio-Med musiał zwrócić Funduszowi około 10 tysięcy złotych z kontraktu na rehabilitację kardiologiczną w 2010 roku. Kontrolerzy mieli zastrzeżenia również do prowadzonej rehabilitacji kardiologicznej w pierwszej połowie 2011 roku, ponieważ wówczas - dla odmiany - w placówce nie było kardiologa. Michał Janaszek, prezes Krio - Medu tłumaczył nam wówczas: - W ubiegłym roku mieliśmy lekarza specjalistę rehabilitacji, ale nasz pracownik zapomniał zgłosić go do NFZ. W tym roku rzeczywiście pod koniec stycznia odszedł od nas kardiolog, a nowego nie jest łatwo znaleźć, ale za luty i marzec nie wystawialiśmy NFZ rachunków za rehabilitację kardiologiczną.

Tym razem prezes Janaszek wyjaśniał nam, że zaległości w płaceniu czynszu za przychodnię w Miedzianej Górze powstały na skutek niekorzystnego sposobu naliczania, natomiast opóźnienia w wypłacaniu wynagrodzeń pracownikom przychodni sięgały najwyżej 10 dni.

Ostateczna decyzja w sprawie Krio-Medu ma zapaść w poniedziałek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie