Słynny sportowiec, byli wójtowie, były dyrektor. Przegląd kandydatów na wójta gminy Piekoszów. Szykuje się straszna walka

Jak informowaliśmy, przedterminowe wybory wójta i Rady Gminy w Piekoszowie odbędą się prawdopodobnie 10 listopada. Dojdzie do nich, ponieważ na początku sierpnia w referendum lokalnym mieszkańcy odwołali oskarżonego o korupcję wójta Tadeusza D. oraz radnych.

SOJUSZ GOTOWY

Największe ugrupowania oraz apartyjne środowiska szykują się do listopadowej potyczki. Najbardziej zaawansowany pod względem przygotowań jest Sojusz Lewicy Demokratycznej.

- Mamy praktycznie kompletne listy kandydatów do Rady Gminy we wszystkich okręgach oraz kandydata na stanowisko wójta - przyznaje Szymon Jarzyna, szef SLD w powiecie kieleckim ziemskim. Do rywalizacji o fotel włodarza partia wystawi Franciszka Filipiaka, przewodniczącego koła gminnego SLD w Piekoszowie i byłego dyrektora nieistniejącego Kombinatu Szklarniowego.

- To osoba z dużym doświadczeniem, która nie chce wygrać po to, by zarobić czy dorobić się na funkcji wójta. Pan Filipiak jest gwarantem ustabilizowania sytuacji finansowej w gminie i jej dalszego rozwoju. Warto też podkreślić, że nie będzie działał pod dyktando SLD tylko ponadpartyjnie - zapewnia Szymon Jarzyna.

POTYCZKA PRAWICY

Piekoszów stanie się areną starcia sił prawicowych, czyli Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski. Jak ustaliliśmy, PiS wystawi byłego znakomitego kolarza i byłego kieleckiego radnego, który mieszka na terenie gminy - Zbigniewa Piątka. Z ramienia Solidarnej Polski wystartuje natomiast Sylwester Kasprzyk, radny gminny w minionej kadencji i jeden z członków grupy, która doprowadziła do sierpniowego referendum.

- Pan Kasprzyk jest świetną alternatywą na problemy gminy. Mamy nadzieję, że koledzy z PiS, znając jego zalety, będą tej kandydaturze sprzyjali - mówi świętokrzyski europoseł Jacek Włosowicz, wiceprezes Solidarnej Polski.

Płonna to jednak nadzieja. - PiS wystawi dobrego kandydata po to, by wygrać wybory na wójta i do Rady Gminy. Mamy pomysł polepszenia życia mieszkańców - odpowiada Andrzej Pruś, sekretarz zarządu okręgowego partii.

Oba ugrupowania nie wykluczają, że w czasie kampanii wyborczej do Piekoszowa zjadą ich liderzy. Można się zatem spodziewać wizyt kierownictwa Solidarnej Polski: Zbigniewa Ziobry, Jacka Kurskiego czy Beaty Kempy. Mówi się też o przyjeździe prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

URODZAJ KANDYDATÓW

Do rywalizacji o fotel wójta włączy się także Polskie Stronnictwo Ludowe. Jak wynika z naszych informacji, kandydatami na kandydata są przynajmniej trzy osoby: były już radny Stanisław Kotwica, były wójt Henryk Salwa oraz Marcin Zawierucha, były radny powiatu kieleckiego i kierownik oddziału powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Największe szanse na ponoć ten ostatni.

- Decyzje personalne jeszcze nie zapadły. Postawimy na osobę, która ma szansę odnieść sukces lub zrobić dobry wynik - mówi Piotr Żołądek, prezes PSL w powiecie kieleckim ziemskim. Żołądek podkreśla, że w zbliżających się wyborach nie chodzi tylko o zdobycz polityczną.

- Gmina znajduje się w trudnej sytuacji. Nowy wójt będzie musiał podjąć takie działania, by wyprowadzić gminę na prostą - mówi.

NAJWIĘKSZY REZYGNUJE

Swojego kandydata nie wystawi Platforma Obywatelska. - Wójt, który przyjdzie w tej chwili, niewiele będzie mógł zrobić w gminie. Gmina jest zadłużona i w tej sytuacji szkoda, że nie może być zarządu komisarycznego do końca kadencji, bo to byłoby najlepsze wyjście dla samej gminy - tłumaczy Zdzisław Wrzałka, przewodniczący PO w powiecie kieleckim ziemskim. Dodaje, że jego partia zgłosi natomiast kandydatów do Rady Gminy.

Na linii startu między wielkimi polskiej polityki pojawią się reprezentanci środowisk lokalnych. Z ramienia niezależnego komitetu wystartuje Wiesław Jóźwik, były wójt Piekoszowa i lider grupy referendalnej. Podkreśla, że ma dobry program dla gminy.

- Ci, którzy będę startować, powinni się zastanowić nad tym, co dalej robić. Jeśli ktoś nie ma konkretnych pomysłów, lepiej siedzieć w domu - twierdzi Jóźwik.