Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w centrum Włoszczowy (zdjęcia)

/rab/
W centrum Włoszczowy płoną dachy kilku sklepów.
W centrum Włoszczowy płoną dachy kilku sklepów. Rafał Banaszek
Dachy sześciu sklepów, głównie spożywczych i odzieżowych spłonęły doszczętnie we wtorek w pożarze, jaki nawiedził południową pierzeję włoszczowskiego rynku. To był największy pożar centrum miasta od końca lat 80-tych! Około godziny 9 ogień udało się opanować. Straty są ogromne.

[galeria_glowna]

Z ogniem walczyło kilka zastępów strażackich, ściągnięto podnośnik hydrauliczny i cysternę. Właściciele sklepów ratowali swój dobytek z ogarniętych ogniem budynków.

Ogień na rogu ulicy Czarnieckiego zauważono po godzinie 6.30. Akcja ratowniczo-gaśnicza trwała ponad 8,5 godziny. Wzięło w niej udział 13 wozów strażackich i 42 strażaków państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Przyczyny pożaru nie są znane. Policja włoszczowska prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Z uwagi na rozmiar szkód, liczonych w setkach tysięcy złotych, na miejscu był obecny też prokurator.

Straty są ogromne. Spłonęły dachy na sześciu sąsiednich sklepach, leżących na rodu ulicy Czarnieckiego i Placu Wolności. Większość to stare budynki pokryte papą, z drewnianymi stropami, niektóre były dopiero co wyremontowane i przygotowane do rozpoczęcia działalności gospodarczej. Sklepy znajdowały się w ciasnej, parterowej zabudowie, dlatego ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał.

Właściciele w panice ratowali swój dobytek. Pomagali też mieszkańcy, którzy wynosili towary na ulicę i do parku. Strażacy uratowali budynek siódmego zagrożonego sklepu.

Jak poinformował nas powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, budynki nie nadają się do użytkowania. Niewykluczone, że mogą zapaść decyzje o rozbiórce najbardziej zniszczonych. Sklepy nie były ubezpieczone.

Zdaniem burmistrza Włoszczowy Bartłomieja Dorywalskiego, we wtorek spłonęła jedna czwarta zabudowy centrum miasta ! Gmina będzie wypłacać zasiłki celowe poszkodowanym. Ośrodek Pomocy Społecznej od samego rana pomagał poszkodowanym i strażakom, rozdając im ciepły posiłek. Warto nadmienić, że ostatni taki duży pożar w centrum Włoszczowy był po przeciwnej stronie rynku w 1988 roku.

Starszy kapitan Tomasz Szymański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Włoszczowie: - Jak 16 lat służę w straży pożarnej, nie pamiętam na terenie miasta tak dużego pożaru. Ostatni był kilkadziesiąt lat temu po przeciwnej stronie rynku. Wówczas też spłonął sklep.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie