Pochwal się swoimi zbiorami!
Pochwal się swoimi zbiorami!
Przez cały sezon grzybowy będziemy prezentować zebrane przez państwa okazy. Na rekordowe grzyby czekamy pod adresem [email protected]. Prosimy o przysyłanie zdjęć i krótkiego opisu, waga grzyba, wymiary, gdzie i przez kogo został znaleziony. Prosimy tez o adres i telefon właściciela okazu. Dla najlepszych będą nagrody.
Grzybiarze przyznają, że na prawdziwy wysyp trzeba jeszcze poczekać. W tej chwili pojedyncze okazy można znaleźć w lasach sosnowych w powiecie pińczowskim, głównie podgrzybki. Pojawiają się też w lasach w okolicach Zagnańska, w gminie Miedziana Góra. - Grzyb pojawiają się w miejscach lekko wilgotnych i są raczej niewielkich rozmiarów. Zaczęło padać, więc miejmy nadzieję, że wkrótce będzie ich znacznie więcej - mówi Przemysław Jakubiński, nadleśniczy w Nadleśnictwie w Daleszycach.
ZOBACZ: Odróżnij prawdziwka od fałszywka - nasz przewodnik grzybiarza
Rekordowe zbiory
Choć sezon nie rozpoczął się jeszcze na dobre, niektórym zbieraczom udało się już trafić na prawdziwe "perełki". Feliks Kowalczyk z Bielin znalazł w poniedziałek blisko kilogramowego prawdziwka. Leszek Dzwonnik z Kielc w okolicach Zagnańska zerwał borowika o średnicy niemal 40 centymetrów. Kolejny kielczanin, Jan Szabla trafił na kolonię kozaków i prawdziwków. Największy ze znalezionych grzybów ważył półtorakilograma, a jego średnica wynosiła 35 centymetrów.
Rekordowe zbiory cieszą, szczególnie te przypadkowe. - Grzybobranie nigdy nie było moją pasją. Prawdziwka znalazłem tak naprawdę niechcący w pobliżu parkingu, jakieś 50 metrów od mojego samochodu - mówi Leszek Dzwonnik. Podobnie mówi Feliks Kowalczyk, który na grzyby chodzi sporadycznie. - Jak widać, czasami się to opłaca - kwituje.
CZYTAJ TAKŻE: Wielka impreza w Kielcach z grzybami w roli głównej. Na koniec… degustacja zupy grzybowej!
Uwaga na pomyłki
Speców od grzybobrania nie brakuje, jednak przed rozpoczęciem łowów, warto skorzystać z porad specjalistów sanepidu. - Podstawowa zasada - zbieramy grzyby, które znamy. Jeśli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości, takich grzybów w ogóle nie ruszamy - mówi Joanna Ciborowska, grzyboznawca z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach. - W przypadku początkujących zalecałabym też, żeby zbierać raczej grzyby rurkowe, niż blaszkowe. Najgroźniejsze gatunki, jak na przykład muchomor, pochodzą właśnie z tej drugiej kategorii - mówi grzyboznawca.
Szczególną ostrożność należy zachować w przypadku pewnych gatunków grzybów jadalnych, żeby nie pomylić ich z tymi trującymi. - Podobne do siebie są kurki i lisówki pomarańczowe, a także opieńki miodowe i maślanki wiązkowe. Można też pomylić rydza z wełnianką trującą. Tę ostatnią parę można odróżnić dopiero po przełamaniu grzyba. Rydz będzie miał mleczko czerwone, natomiast wełnianka - białe - informuje Joanna Ciborowska.
Największe pomyłki, jak twierdzi, zdarzają się w przypadku grzybów młodych. - Małe, jeszcze niewyrośnięte do końca grzyby mają niewykształcone wszystkie charakterystyczne cechy. Trzeba uważać, żeby nie pomylić muchomora sromotnikowego z młodą pieczarką, gąską zieloną czy czubajką - ostrzega Joanna Ciborska.
Zdarzają się też sytuacje, gdy zbieracze wyrzucają zdrowe, jadalne grzyby. - Na piaskowcu kasztanowym, który jest grzybem jadalnym, po zgnieceniu pojawiają się brązowe plamki. Borowik ceglastopory po zetknięciu z powietrzem niebieszczeje. Cechy te nie oznaczają jednak, że grzyby są niezdrowe i należy je wyrzucić - wyjaśnia grzyboznawca.
Na Wigilię i na co dzień
Grzyby wykorzystujemy na różne sposoby. Większość mieszkańców naszego regionu suszy je, marynuje i zachowuje na Wigilię. Okazuje się, że grzyby można wykorzystywać do różnych celów. - Bardzo "wdzięcznym" grzybem jest borowik. Dobry, twardy, jędrny i ładnie wygląda. Można go wykorzystać do bardzo wielu dań. Wigilijnymi okazami są kozaki. Dodajemy je do żurku, bigosu, farszu do pierogów. Inaczej jest z rydzami. Najlepiej wykorzystywać je, gdy są świeże, mrożone nie nadają się do jedzenia. Są gorzkie - mówi Tomek Pawlusek, szef kuchni Space Odyssey Restaurant.
Dania z grzybów zachwycają swoją różnorodnością. - W naszej restauracji podajemy grasicę cielęcą z kurkami. Grasica to cielęcy hormon wzrostu, który kiedyś traktowany był jako mięso piątej kategorii. W tej chwili to rarytas. Podajemy go z kurkami, grillowanym boczkiem i grzankami. Kompozycja jest bardzo delikatna i smakuje wybornie - zachwala szef kuchni w Space Odyssey Restaurant.
Do przyrządzenia w domu Tomek Pawlusek poleca szybką i łatwą zapiekankę ziemniaczaną z grzybami. - Wystarczy podgotować ziemniaki i zalać je sosem grzybowym ze słodką śmietanką z czosnkiem, cebulką i zieloną pietruszką. Całość przykryć, włożyć do piekarnika i piec około godziny - radzi szef kuchni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?