[galeria_glowna]
Rosa Radom - MOSiR Krosno 81:75 (15:30, 17:16, 22:12, 27:17).
Rosa: Dłoniak 20, Majewski 10, Adams 9, Archibeque 27, Łączyński 2 oraz Jeszke 6, Zalewski 4, Witka 3, Radke 0, Kardaś 0.
Koszykarze Rosy słabo zaczęli mecz z czołowym zespołem pierwszej ligi. Krośnianie w pierwszej kwarcie rzucili sześć "trójek" i wypracowali sobie dużą przewagę. Z biegiem czasu gra podopiecznych trenera Wojciecha Kamińskiego wyglądała znacznie lepiej.
SKUTECZNY KIRK
Po przerwie Rosa podkręciła tempo, przede wszystkim poprawiła grę w obronie. W ofensywie coraz skuteczniej zaczęli grać najwyżsi w drużynie, Kim Adams oraz Kirk Archibeque. Ten ostatni zdobył 27 punktów i należał do najlepszych na boisku.
Dziś o godz. 18 Rosa zagra z gospodarzami mistrzostw, Jeziorem Tarnobrzeg. Jutro z kolei radomianie zmierzą się z Sokołem Łańcut.
PROBLEM ROZGRYWAJĄCEGO
Radomianie nie zagrali w najmocniejszym zestawieniu. Problem ze ścięgnem Achillesa ma rozgrywający Korie Lucius. Przeszedł on dokładne badania zarówno w Radomiu, jak i Warszawie.
- Na szczęście jest to kontuzja przeciążeniowa i zawodnik musi odpocząć. Szkoda tylko, że zabraknie go w ważnych meczach i przed ligą właściwie tylko w jednym lub dwóch meczach zagra z nami - mówi Wojciech Kamiński, trener Rosy.
Na pozycji rozgrywającego uzupełniają się na razie Piotr Kardaś i Kamil Łączyński, a na tej pozycji zagrał też Jakub Zalewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?