Pan Zbigniew wybrał się na grzybobranie niedzielnym popołudniem. Poszedł w tym celu do lasu niedaleko Słowika. Tam właśnie spotkał swojego rekordowego prawdziwka. - To była cała prawdziwkowa rodzinka. Cztery grzyby, z których ten był największy. Jego średnica wynosi 23 centymetry - mówi mężczyzna.
Jest bardzo zadowolony ze swojego znaleziska, bo nigdy wcześniej tak dużego okazu nie znalazł. - Zresztą teraz zebrałem go przypadkowo. Wybrałem się na rydze i koźlarze, a przy okazji, już pod sam koniec grzybobrania, trafił mi się on - przyznaje.
Zbigniew Kłusakiewicz zapowiedział, że swojego rekordowego grzyba ususzy i zje w Wigilię.
ZOBACZ także: Sezon grzybowy w pełni. Zobacz piękne okazy naszych Czytelników
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?