Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudna sytuacja niepełnosprawnych uczniów. W świętokrzyskich szkołach brakuje specjalistów i... chęci

Piotr BURDA
Konferencja odbyła się W Centrum Edukacji Artystycznej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Konferencja odbyła się W Centrum Edukacji Artystycznej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Aleksander Piekarski
Szkoła musi lepiej pracować z niepełnosprawnym uczniem. Jest ciężko, bo brakuje specjalistów i warunków, a czasem nawet chęci.

W Kielcach odbyła się konferencja "Uczeń ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi we współczesnej szkole" zorganizowana przez Uniwersytet Jana Kochanowskiego i Samorządowy Ośrodek Doradztwa Metodycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Kielcach.

O problemie szkolnej integracji mniej się mówi w ostatnim czasie. Oświatowa tematyka zdominowana jest przez reformę programową, czy sprawę sześciolatków. Do szkół trafia coraz więcej dzieci z orzeczeniami o niepełnosprawności. Posiada je co czterdziesty uczeń, najwięcej w szkołach podstawowych i gimnazjach. W szkołach integracyjnych jest z tym dobrze, bo pracują w nich specjaliści, gorzej sytuacja wygląda w pozostałych, gdzie także trafiają dzieci niepełnosprawne. Brakuje tam między innymi specjalistów od medycyny dziecięcej, odpowiedniego sprzętu. - W szkołach ogólnodostępnych nauczyciele nie mogą być osamotnieni - mówi Agnieszka Sprzęczka - Piłacik z Samorządowego Ośrodka Doradztwa Metodycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Kielcach. Jej zdaniem, szkoła ma zbyt neurotyczną osobowość. - Jest lęk przed obnażeniem, że czegoś nie wiemy, z czymś nie możemy sobie poradzić - uważa Agnieszka Sprzęczka - Piłacik. W efekcie problemy uczniów niepełnosprawnych są tolerowane, ale nie uzyskują oni potrzebnej pomocy.

Wśród niepełnosprawnych 36 procent uczniów to upośledzeni umysłowo w stopniu lekkim, a 20 procent w stopniu umiarkowanym lub znacznym. Praca z nimi ciągle sprawia problemy nauczycielom. Wielu pedagogów nie ma odpowiedniego wykształcenia, a dwuletnie studia podyplomowe nie gwarantują sukcesu. Takiego jak choćby w znanym filmie. - Forrest Gump świetnie sobie radził, ale nie wszyscy mają takie zdolności jak on - podkreśla doktor Ewa Szumilas z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Kolejny problem to praca z uczniami sprawiającymi poważne kłopoty wychowawcze, wchodzącymi już w konflikt z prawem. Powstało u nas kilka Młodzieżowych Ośrodków Wychowawczych, ale tylko dla chłopców. Brakuje ośrodków socjoterapeutycznych dla dziewcząt. Słowa te kierowane były do Adama Jarubasa, marszałka województwa, który przysłuchiwał się dyskusji.

Na zły wpływ testomanii i trudną sytuację nauczycieli zwróciła uwagę doktor Danuta Kossak, neurolog. - Szkoły rozlicza się z miejsca w rankingu, liczy się wynik egzaminu. Najlepsi są ci, którzy wygrywają. Dzieci niepełnosprawne są bez szans - mówi doktor Danuta Kossak. Zwraca uwagę na zjawisko zwalniania niepełnosprawnych uczniów z egzaminów końcowych. Robią to rodzice "dla" szkoły, która dzięki temu może liczyć na lepszy wynik egzaminu. Coraz większym problemem staje się destrukcja pracy nauczyciela. - Rozliczany jest według godzin. Słyszy pohukiwania i straszenie zwolnieniem i mówieniem, że ileś tam osób czeka na jego miejsce. Ważne, żeby zgadzało się wszystko na papierze a jego zaangażowanie czy fascynacja przedmiotem nie ma żadnego znaczenia - mówi doktor Danuta Kossak. To nawiązanie do częstej praktyki "uzupełniania etatu" w szkołach. - Nauczyciel nie może uczyć danego przedmiotu tylko dlatego, że mu zabrakło godzin do pełnego etatu. Musi żyć tym, co robi - podkreśla doktor Danuta Kossak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie