Terroryści w szkole w Rzeczniowie - takie było hasło ćwiczeń policji (zdjęcia)

Na miejsce przyjechały specjalne siły policji.

Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lipsku otrzymał w środę o godzinie 10 dramatyczny telefon od dyrektora Zespołu Szkół w Rzeczniowie. Z przekazanej przez niego informacji wynikało, że dwaj mężczyźni wtargnęli do budynku szkoły i przy użyciu broni palnej zatrzymali dwóch uczniów i jednego pracownika szkoły. Bandyci przyjechali samochodem osobowym koloru ciemnego, bez tablic rejestracyjnych.

- O godzinie 10.05 na telefon alarmowy 997 zadzwonił mężczyzna, który podając się za porywacza zażądał uwolnienia dwóch przestępców, którzy zostali zatrzymani dzień wcześniej przez policję. Groził podpaleniem budynku, dodając, że w szkole są rozmieszczone materiały zapalające.Natychmiast pod szkołę przyjechał patrol policyjny, który został ostrzelany przez agresorów. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, przyjechały też dodatkowe siły policyjne oraz straż pożarna. W tym czasie dyrektor szkoły zarządził ewakuację obiektu - informował Tomasz Krukowski, oficer prasowy lipskiej policji.

Sprawę próbowano najpierw rozwiązać przy pomocy policyjnego negocjatora, a gdy nie dało to rezultatu, policyjna grupa szturmowa przystąpiła do ataku. Po krótkiej akcji zakładnicy zostali uwolnieni, a przestępcy zatrzymani. Na koniec strażacy przeszukali budynek i usunęli materiały łatwopalne, likwidując w ten sposób zagrożenie.

- Wszytko odbyło się zgodnie z przygotowanym scenariuszem. Było to jedynie ćwiczenie, ale opisana sytuacja może mieć miejsce w rzeczywistości - dodał Tomasz Krukowski.

Sprawę próbowano najpierw rozwiązać przy pomocy policyjnego negocjatora, a gdy nie dało to rezultatu policyjna grupa szturmowa przystąpiła do ataku.

Po krótkiej akcji zakładnicy zostali uwolnieni a przestępcy zatrzymani