Tajemnicze światła na niebie? UFO, a może zorza polarna?

W środę od rana w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony. Nasi czytelnicy relacjonowali niezwykłe zjawisko, jakie pojawiło się na niebie. Jak mówili, najlepiej widoczne było między godzinami 20 a 23, ale można było je dostrzec już zaraz pi zmroku.

PROMIEŃ ŚWIATŁA

Z relacji wynika, że najlepiej było widoczne w powiecie kozienickim, ale mamy sygnały także od mieszkańców Rajca Poduchownego a nawet osiedla Prędocinek w Radomiu.

- To był biały promień światła, czasem rozszczepiał się na dwa, było go dobrze widać, w pewnych momentach był w jednym miejscu, a innych poruszał się po niebie - relacjonuje nasz czytelnik z Chinowa koło Kozienic. - Inni mówili mi, że światło zmieniało tez kolor na zielony i niebieski, ale sam tego nie widziałem.

NAD RADOMIEM I KOZIENICAMI

Z relacji telefonicznych i wpisów na forach internetowych wynika, że światło było widać z Radomia i terenów położonych na wschód od miasta. Dużo lepiej było widoczne z dala od większych miejscowości, czyli tam, gdzie było ciemno.

Z relacji wynika, że światło było widoczne Z Magnuszewa i Ryczywołu w powiecie kozienickim. - Widać było w Radomiu, Głowaczowie, Nowej Wsi i w Kozienicach - pisze internauta Munir na forum.echodnia.eu.

- Wczoraj jak wracałem z Nowego Sącza, zauważyłem to światło w okolicach Radomia - czytamy w jednym z postów na Facebooku.

KRĘGI NA NIEBIE

- Brat powiedział mi, że UFO lata koło naszego domu. pierwsze co pomyślałem to to, że robi sobie ze mnie jaj. Jednak postanowiłem wyjść na dwór i nagle mi coś błysnęło przed oczami. Myślę sobie - wydawało mi się, ale zacząłem się przyglądać, patrzę a tu białe światło zatacza krąg, znów patrzę i tak co minutę latało, zataczając jakby krąg ale w różnych miejscach, raz dziwnie latało jakby robiąc zygzaki i zmieniając swój kształt. To po prostu było dziwne, teraz wytłumaczcie mi - nie chce wyjść na wariata, co to mogło być? - pyta inny internauta.

- To krążyło miedzy 20 a 23, później to nie wiem. Białe światło, jakbyś puszczał lusterkiem wielkiego zajączka. Przynajmniej ja takie wrażenie miałam w Rajcu. To było widać na północnym niebie - to kolejna relacja naszej czytelniczki.

POTRZEBNE ZDJĘCIE

Na razie trudno wyjaśnić, czym mogło być tajemnicze zjawisko. Do tego potrzebna jest jego dokumentacja.

- Bez zdjęć nikt nie odpowie na pytanie, co było widać na niebie - mówi Katarzyna Bieniek, rzecznik prasowy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Żadnych niepokojących zjawisk nie zanotowano natomiast w stacji meteorologicznej IMiGW w Nowinach koło Kozienic.

UFO CZY ZORZA?

Jak zwykle w takich sytuacjach pojawiają się głosy, że mogło być to UFO. Sami internauci wykluczają możliwość, że był to reflektor, bo obszar, na którym światło było widoczne jest zbyt duży.

Teoretycznie zjawisko mogło być związane z wyjątkowo silną aktywnością Słońca w ostatnich dniach. Na naszej gwieździe doszło do kilku silnych wybuchów, w tym wybuchu najsilniejszej klasy X. Energia z wybuchu miała dotrzeć do Ziemi właśnie wczoraj. Teoretycznie możliwe jest, że mogliśmy obserwować słabą zorzę polarną, bo to właśnie energia ze słonecznych wybuchów jest odpowiedzialna za to zjawisko.

Za tym przemawia to, że światło było widać na północy i fakt, że zmieniało kolor. Z drugiej strony, dane na stronach zajmujących się "pogodą kosmiczną" nie potwierdzają tego, że energia była tak silna, żeby spowodować widoczność zorzy nad Polską (w tym roku zorzę polarną nad naszym krajem było widać dwa razy).

Specjaliści rozwialiby wątpliwości, ale do tego potrzebne jest zdjęcia lub nagranie tajemniczego światła. Jeśli widzieliściw nocne zjawisko i zarejestrowaliście je, czekamy na zdjęcia i filmy. Ślijcie je na adres [email protected]