[galeria_glowna]
Zuzia Ocetek zapala znicz na cmentarzu poległych w 1939 roku żołnierzy w Łącznej.
(fot. Mateusz Bolechowski)
Dobrze spisała się straż miejska, regulująca ruchem w pobliżu skarżyskich nekropolii. W trakcie nabożeństw księża przypominali, że 1 listopada to dzień wszystkich świętych, a nie święto zmarłych.
- To radosne święto - mówił suchedniowski wikariusz, ksiądz Wojciech Marchewka i okrasił homilię anegdotą. Jana XXIII, który niebawem ma zostać ogłoszony świętym, zapytano, ile osób pracuje w Watykanie. - Mniej więcej połowa - odpowiedział papież. Przy nekropoliach w Skarżysku, Suchedniowie, Bliżynie i Skarżysku Kościelnym odbywały się kwesty, głównie na rzecz odnawiania zabytkowych nagrobków.
W Skarżysku - Kamiennej Rycerze Kolumba zbierali też datki na budowę pomnika - symbolicznego grobu dzieci nienarodzonych. Warto dodać, że w tym roku przy cmentarzu w skarżyskiej dzielnicy Zachodnie nie było stoisk z zabawkami, a jedynie ze zniczami, kwiatami i… obwarzankami. Swoją akcję prowadzili też druhowie ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Sprzedawali znicze, zbierając pieniądze na letni obóz. - Wiele osób u nas kupuje i wspiera - powiedziała nam druhna Michalina Marczewska.
Tradycyjnie wiele osób odwiedzała cmentarze wojskowe. Państwa Kowalików spotkaliśmy przy zbiorowej mogile żołnierzy radzieckich. - Co roku odwiedzamy ich grób, podobnie, jak partyzantów Armii Krajowej i cywilnych ofiar okupacji - wyjaśnia pani Kazimiera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?