Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto się boi wójta Klwowa? - wielkie wrzenie w małej gminie

/Sok/
Większość dróg w gminie Klwów jest zmodernizowana, ale rozbudowa drogi wojewódzkiej numer 727 na terenie gminy jest jedną z największych inwestycji drogowych na Mazowszu.
Większość dróg w gminie Klwów jest zmodernizowana, ale rozbudowa drogi wojewódzkiej numer 727 na terenie gminy jest jedną z największych inwestycji drogowych na Mazowszu.
Gmina Klwów jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się gmin w całym regionie. Ale niektórych to kłuje w oczy, więc rozpoczęli polskie piekiełko.

Zapewne przed 2006 rokiem niewielu warszawskich dziennikarzy wiedziało, gdzie leży Klwów i co tam ciekawego się dzieje. Właśnie od 2006 roku gminą kieruje Piotr Papis i od tamtej pory gmina wyraźnie zmieniła się na lepsze. Powstały drogi, stadion, przedszkole, hala sportowa, boiska, chodniki, rozbudowano szkoły, zmieniło się wiele innych rzeczy. Powstał też Zakład Aktywności Zawodowej, gdzie pracują niepełnosprawne osoby. I ten Zakład zaczął kłuć innych w oczy. Ale, żeby zobaczyć jak naprawdę działa Zakład Aktywności Zawodowej, wystarczy przyjechać na miejsce.

KOLOROWY RYNEK

Jedziemy do Klwowa, by samemu przekonać się, co sądzą sami mieszkańcy o swojej gminie i o zmianach, jakie zaszły w ostatnich latach. Wysiadamy na miejscu, na placu Konstantego Świdzińskiego. To centralne miejsce Klwowa. Piękny park, otoczony domami, przecinają kolorowe alejki wyłożone kostką, jest fontanna, ławeczki, kwiaty, latarnie.

- Jeszcze kilka lat temu ten park był kompletnie zarośnięty. Rosły gęste krzaki i nic nie przypominało obecnego stanu. Tak się zmienił nie tylko sam plac, tak jest teraz w całej gminie - mówi pan Andrzej, który obok sprzedaje na straganie swoje towary.

Mieszkańcy dodają, że teraz mają gdzie spacerować, a także - spędzać sylwestra.

- Był u nas sylwester pod gwiazdami. My nie jesteśmy gorsi ludzie od tych z Warszawy, też mamy prawo do rozrywki po ciężkiej pracy - dodaje jeden z mężczyzn przysłuchujący się rozmowie.

Kilkaset metrów dalej dochodzimy do budynku Zakładu Aktywności Zawodowej przy ulicy Opoczyńskiej. Wielki gmach widać z daleka. Okna zdobią kolorowe kwiaty, są upięte firany. Przed budynkiem stoją parasole. Jest zieleń - trawniki, iglaki. Jest też spory parking wyłożony kostką.

- Trzeba było tu przyjechać ze cztery lata temu, jak zamiast tego budynku z krzaków sterczały ruiny. Wiele się zmieniło. Teraz jest to jeden z najładniejszych budynków w Klwowie - mówią panowie układający kostkę.

Jak się okazuje, bodaj 30 lat wcześniej przy Opoczyńskiej usiłowano zbudować ośrodek zdrowia. Plany były ambitne, ale został po nich tylko opuszczony budynek w stanie surowym. Działka straszyła wyglądem, ale odkąd powstał pomysł, by utworzyć Zakład Aktywności Zawodowej, zaadaptowano budynek na nowy cel. Należy też dodać, że przed tym pomysłem, który został wprowadzony w życie, wójt nie wyraził zgody na inwestycję firmy Jeronimo polegającą na budowie Biedronki, a następnie Lewiatanu. Mając na uwadze przede wszystkim interes gminnych przedsiębiorców.

POMAGAĆ INNYM

Sam Zakład powstał w listopadzie 2011 roku na mocy decyzji Wojewody Mazowieckiego o nadaniu statusu Zakładu Aktywności Zawodowej. Obecnie organizatorem Zakładu jest Stowarzyszenie "Gmina Klwów - Wspólne Marzenia".

- Zakład zatrudnia 10 osób obsługi i administracji oraz 30 osób niepełnosprawnych w stopniu umiarkowanym i znacznym, co stanowi 70 procent zatrudnionych pracowników - mówi Anna Ślusarczyk, dyrektorka Zakładu Aktywizacji Zawodowej.

Wszyscy mają zajęcia w czterech pracowniach. Gastronomiczna zatrudnia 12 osób, pracownia ogrodniczo - porządkowa - 8 osób, krawiecka - 4 osoby, pracownia rękodzieła artystycznego - 6 osób. Praca jest dostosowana indywidualnie do możliwości osób niepełnosprawnych.

- Nadrzędnym celem działalności Zakładu jest przygotowanie pracowników niepełnosprawnych do pracy na otwartym rynku pracy oraz zapewnienie im rehabilitacji leczniczej, zawodowej oraz społecznej - dodaje Anna Ślusarczyk.

WAŻNA REHABILITACJA

Zakład Aktywności Zawodowej posiada dobrze wyposażoną salę rehabilitacyjną, z której korzystają osoby niepełnosprawne w ramach rehabilitacji leczniczej.

Podstawowym profilem działalności Zakładu Aktywności Zawodowej jest: organizacja wesel, przyjęć okolicznościowych, cateringu, szkoleń oraz kolonii dla dzieci i młodzieży.

W celu prowadzenia działalności gastronomicznej Zakład posiada w pełni wyposażoną kuchnię dostosowaną do organizacji imprez.

- Zespół pracowników przygotowuje posiłki zarówno dla klientów indywidualnych jak i instytucjonalnych oraz obsługuje zewnętrzne imprezy okolicznościowe oraz biznesowe - dodaje pani dyrektor.
Jak się okazuje, przygotowywane w zakładzie imprezy rodzinne, wesela, spotkania okolicznościowe cieszą się dużym powodzeniem. Jak się dowiedzieliśmy, już na 2014 rok zostało zarezerwowanych wiele terminów, a cena imprez jest bardzo konkurencyjna.

Niedługo będzie wprowadzona nowość - wesela będą mogły odbywać się na dwóch poziomach. Na jednym może być muzyka biesiadna, a na drugim - powiedzmy klubowa. Takich imprez jak na razie nikt nie urządza.

PENSJE NA CZAS

Praca osób niepełnosprawnych w Zakładzie Aktywności Zawodowej wpłynęła nie tylko na rozwój ich umiejętności zawodowych, ale również na rozwój społeczny. Zakład wcześniej prowadziło Stowarzyszenie Abstynentów Klubu "Opoka" z siedzibą w Przysusze. Prezesem "Opoki" jest Włodzimierz Krupa. Jednak jak przyznaje obecne kierownictwo, sytuacja finansowa ZAZ-u pod kierownictwem "Opoki" była bardzo zła. W tym roku zgodnie z notarialną umową przekazania od dnia 01.01.2013 r. Zakład przejęło Stowarzyszenie "Gmina Klwów - Wspólne Marzenia".

- Okazało się, że Zakład jest poważnie zadłużony. Mieliśmy bardzo trudną sytuację finansową, to był ciężki dla nas rok, ale poradziliśmy sobie z tym - dodaje dyrektor Ślusarczyk.

Pracownicy dodają w rozmowie, że dziś mogą bez obaw pracować, nie martwić się, czy ich ZUS jest płacony, czy nie, bo w "Opoce" różnie z tym bywało.

- Nasze pensje dostajemy na czas, nie mamy żadnych opóźnień, nikt nam nic nie zalega, mogę spokojnie spać i pracować, bo mam z czego żyć - mówi Hubert Błąkała, jeden z pracowników ZAZ-u.
Zakład stanowi ważną instytucję w Klwowie, a gmina ta w ostatnich latach znakomicie się rozwija.

- Na pewno mieszkańcy gminy i goście odwiedzający Klwów zauważają wielkie zmiany, jakie powstały w ciągu ostatnich kilku lat. Obecnie Klwów jest Liderem Regionu - mówią z dumą mieszkańcy.
W sierpniu w "Rzeczpospolitej" ukazał się prestiżowy i miarodajny Ranking Samorządów Rzeczpospolitej oceniający jakość samorządów z całej Polski. Pośród 100 najwyżej ocenionych gmin wiejskich znalazły się tylko dwie z regionu radomskiego, w tym Klwów.

AWANS PRZEZ ROK

W przygotowywanym już od kilku lat rankingu bierze się pod uwagę bardzo wiele kryteriów świadczących o jakości danej gminy. Zestawia się między innymi sytuację finansową, dochody i wydatki w złotych na jednego mieszkańca, pozyskane pieniądze z Unii Europejskiej. Celem rankingu jest sprawdzenie, które samorządy w największym stopniu dbają o rozwój i standard życia mieszkańców przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa finansowego. Obok głównego zestawienia “Rzeczpospolita" prezentuje również ranking “Europejski samorząd", w którym bierze się pod uwagę wykorzystane przez gminy wsparcie unijne.

W tym zestawieniu, w kategorii gminy wiejskie, Klwów znalazł się na 26 miejscu. Dla porównania, rok wcześniej, w tym samym rankingu, gmina znalazła się na 51 miejscu. Jest to więc spory awans w zestawieniu.

- W naszej gminie oprócz innych zadań całkowicie został rozwiązany problem przedszkoli. W nowych placówkach w Klwowie i w Kłudnie zapewniamy dostęp do wychowania przedszkolnego wszystkim chętnym dzieciom z terenu gminy. Na ich budowę otrzymaliśmy dotację w wysokości 900 tysięcy złotych. Dla wszystkich dzieci mamy 9-cio godzinne przedszkole z czterema posiłkami i doskonałym wyposażeniem. Przedszkole, to tylko jedno z zadań, jakie zostało u nas wykonane - mówi Piotr Papis, Wójt Gminy Klwów.

W gminie powstały boiska przy szkołach. Jedno z nich jest w Klwowie, a drugie w szkole w Kłudnie. Powstało także boisko piłkarskie ze sztucznej trawy w Sadach Kolonii. Jednak największy sukces w inwestycjach sportowych, to budowa stadionu w Klwowie z widownią na 1000 miejsc siedzących. Mieszkańcy już mogą pochwalić się nowoczesną halą sportową przy Zespole Szkół Samorządowych. Arena Klwów stoi przy Zespole Szkół Samorządowych imienia Lotników Polskich i jest niewątpliwie ozdobą Klwowa. Na ścianie zawisł herb Klwowa i napis "Arena Klwów". Na zajęcia przychodzą już młodzi sportowcy, uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjum.

- Wszystko tu nam się podoba. O każdej porze możemy za darmo pograć w piłkę nożną i nie tylko - mówią zadowoleni uczniowie. Dodają też, że już niedługo będą mieli profesjonalną strzelnicę sportową.

PASZKWILEM W WÓJTA

W październiku ukazał się w jednej z ogólnopolskich gazet artykuł o Klwowie. Sam artykuł pewnie przeszedłby bez echa, bo niemal nikt nie zauważa tej gazety, ale komuś wyraźnie zależało, by dołożyć przy okazji władzom samorządowym Klwowa.

- Pani redaktor z gazety napisała to, co chciała, bo taka jest jej praca - ja to absolutnie rozumiem. Jednak komuś chciało się rozkręcić historię: został sfabrykowany paszkwil z różnymi pomówieniami i aby go uwiarygodnić, dołączono do niego ksero artykułu z gazety - mówi Wójt Klwowa Piotr Papis.

Skala całej operacji propagandowej była dobrze przygotowana. Jak ocenia wójt, przygotowano prawie 2000 odbitek i tyleż samo paszkwili. Już nazajutrz po ukazaniu się artykułu, ulotki zostały rozesłane do wielu osób w całym regionie: księży, przedsiębiorców, samorządowców, sołtysów.

- Pisma nie zostały wysłane z powiatu przysuskiego. Najwyraźniej kierowca musiał zawieźć listy do Warszawy, by ze stolicy, 18 października o godzinie 13 rozesłać listy z warszawskiej poczty - mówi wójt.
Co istotne, autorzy całej operacji propagandowej byli doskonale przygotowani: mieli bazę adresów, sprzęt drukujący samoprzylepne naklejki z adresami, koperty, znaczki, samochód do przewożenia poczty, ludzi do kserowania. Niewiele jest instytucji w regionie z tak przygotowaną poligrafią i karnymi ludźmi gotowymi w kilka godzin przygotować propagandową operację. Jest też zaledwie kilka miejsc, gdzie gromadzone są adresy mieszkańców regionu.

- Zadaję sobie pytanie, jak bardzo inicjator całej akcji musi się bać, jakim jest tchórzem. Władza przerosła mu mózg, skoro w demokratyczny sposób nie chce rywalizować, tylko ucieka się do najgorszej formy walki: do plucia i pomawiania - dodaje wójt.

ATAK NA KONCERT DODY

To nie pierwszy taki ostry przypadek walki politycznej w Klwowie. Tuż przed Świętem Papryki, jakie odbyło się w tym roku 11 sierpnia, miejscowa Akcja Katolicka wystosowała protest z powodu koncertu znanej piosenkarki - Dody. Akcja Katolicka oprotestowała wydarzenie rozsyłając do mediów głośny apel zawierający mocne zarzuty. Jak się później okazało za wszystkim stał jedynie Prezes Akcji Pan Sławomir Szymczyk. Sami członkowie byli zaskoczeni postawą prezesa.

- Ktoś wyraźnie posłużył się Akcją, by uderzyć w wójta i w działania mieszkańców Klwowa. Nie zdziwię się, jak zobaczę niedługo nazwisko prezesa na jakiejś liście wyborczej - ocenia jeden z rozmówców w Klwowie.

Apel Prezesa Akcji Katolickiej na niewiele się zdał. Trzeba było przeprosić piosenkarkę, a do liczącego kilkaset mieszkańców Klwowa przyjechało prawie 25 tysięcy ludzi, by na własne oczy zobaczyć Dodę i posłuchać jej piosenek.

PISMO DO PROKURATURY

Po rozesłaniu wielu listów z paszkwilem nie milkną komentarze, ale jak ocenia wójt Piotr Papis, trzeba iść do przodu i robić swoje.

- Zazdrość, nienawiść, lęk przed tym co będzie za rok - nie jest dobrym doradcą. Ja jestem człowiekiem honorowym, nigdy nie napisałem i nie napiszę żadnego donosu. Wciąż mam wiele pomysłów, jak rozwijać moją gminę i powiat, bo tu są prawdziwe wyzwania i miejsca, gdzie chcę pomagać mieszkańcom - mówi Piotr Papis.

Wójt dodaje, że być może już niedługo uda się ustalić sprawców pomawiania i rozsyłania oszczerstw. Sprawa została właśnie skierowana do prokuratury, w celu ustalenia sprawców i źródeł finansowania operacji propagandowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie