Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Klimontowie. Kierowca zmarł w szpitalu

MLE
Zmarł w szpitalu 60-letni kierowca jaguara, który - według policji - na zakręcie najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wypadło jezdni, koziołkowało i znalazło się 60 metrów od głównej drogi. Do wypadku doszło w niedzielę po godzinie 13 na drodze krajowej numer 9 w Klimontowie w powiecie sandomierskim.
Wypadek w Klimontowie. Kierowca zmarł w szpitalu

Na miejsce od razu skierowano dwa zastępy z jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Klimontowa, przyjechali też do pomocy ratownicy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Sandomierza. Klimontowscy strażacy z pomocą specjalnego sprzętu do rozcinania blach uwolnili z rozbitego auta 60-letniego kierowcę. Podczas uwalniania cały czas obecna była ekipa pogotowia, prowadząca czynności medyczne.

- Po tym jak strażakom udało się rozciąć zgniecioną karoserię, mężczyzna z auta wyszedł sam - informuje aspirant Jacek Kulita, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu. Jak dowiedzieliśmy się też nieoficjalnie od służb ratunkowych, po wypadku mężczyzna był przytomny, rozmawiał ze strażakami.

Jednak 60-letniego kierowcę, mieszkańca Klimontowa, pogotowie zabrało do szpitala.

- O godzinie 14.20 otrzymaliśmy informację, że w wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł w szpitalu - uzupełnia Jacek Kulita, oficer prasowy.

Do wypadku doszło około kilometra od domu, w którym mieszkał 60-latek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie