Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Bebelna do Krzepina nawet rowerem nie da się dojechać

Rafał BANASZEK
Odcinek Bebelno - Krzepin to najgorsza droga powiatowa. Nawet rowerem nie da się nią jeździć, bo dziura jest obok dziury.
Odcinek Bebelno - Krzepin to najgorsza droga powiatowa. Nawet rowerem nie da się nią jeździć, bo dziura jest obok dziury. Aleksander Żesławski
Dziura na dziurze między Bebelnem a Krzepinem. Mieszkańcy są zrozpaczeni. Czy powiat wreszcie się zlituje?

Nie ma gorszej drogi w powiecie włoszczowskim, a miejscowy radny twierdzi wręcz, że w całej Polsce. Mieszkańcy mówią, że nawet rowerem nie da się jechać. W tym tygodniu droga ma być wyrównana tłuczniem. Czy w przyszłym roku ludzie dostaną wreszcie upragniony asfalt?

Bebelno - Krzepin - kto nie słyszał o tej drodze powiatowej na granicy dwóch gmin - Włoszczowy i Secemina. Po ostatnich opadach deszczu jej stan jeszcze się pogorszył, choć już był fatalny.

GORZEJ NIŻ ŹLE

- Odcinek Bebelno - Krzepin nie nadaje się obecnie do użytku - mówi Aleksander Żesławski, były sołtys Krzepina. - Dziura na dziurze, wszędzie stoi woda. Rowerem nie da się przejechać. Jeździmy okrężną drogą na Radków. Rodziny nie chcą do nas przyjeżdżać.

Aleksander Żesławski twierdzi, że jeszcze przed żniwami zwracał się do wicestarosty włoszczowskiego z prośbą o remont odcinka, gdyż rolnicy mieli wozić zboże i siano z pól.
- Wicestarosta mówił, że droga będzie poprawiona na jesień. Później nie mogłem się z nim w ogóle skontaktować. Ciągle był zajęty, nie chciał ze mną rozmawiać. Nie miał czasu. Od początku tego roku nie dali tu nawet jednej łopaty kamienia. Pozostawili nas samym sobie, radźcie sobie sami - żali się były sołtys Krzepina.

Radny gminy Włoszczowa Stefan Lesiak z Bebelna Wsi mieszka akurat przy tej drodze i potwierdza te informacje. - Tu jest katastrofa. Gorzej, niż źle. Takiej drogi nie ma w całej Polsce - twierdzi radny miejski, ale dodaje: - Jest nadzieja.

NADZIEJA NA ASFALT

Jaka to nadzieja? - Droga ta została zgłoszona przez nas do dofinansowania w ramach dwóch programów: Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014 - 2020 oraz środków powodziowych wojewody. Jest zrobiona dokumentacja. Jaka będzie decyzja, trudno powiedzieć - wyjaśnia starosta włoszczowski Zbigniew Matyśkiewicz. W projekcie budżetu powiatu na 2014 rok droga Bebelno - Krzepin na razie nie została zapisana.

Jest jeszcze jedna dobra wiadomość. - Do końca tego tygodnia wyrównamy tę drogę tłuczniem i uwałujemy. Wykonawca jest już wyłoniony. Mam nadzieję, że uporamy się w tym tygodniu z tym ponad 2-kilometrowym zniszczonym odcinkiem - informuje Norbert Gąsieniec, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych we Włoszczowie.

PROSZĄ OD WIELU LAT

Stefan Lesiak od lat walczy o przebudowę drogi Bebelno - Krzepin i ciągle napotyka na mur. Naraża się też na śmieszność kolegów, gdy ciągle przypomina na sesjach o tej inwestycji. Zawsze słyszy tę samą odpowiedź, że na asfalt nie ma pieniędzy. Mimo to radny Lesiak się nie poddaje. Wysłał już kolejny wniosek do starostwa z prośbą o ujęcie tego zadania w budżecie powiatu na 2014 rok.

To on kierował wcześniej pisma do wojewodów, marszałka województwa, ministra spraw wewnętrznych i administracji, ministra transportu, zwrócił się też do premiera rządu Donalda Tuska, żeby przyjechał tutaj swoim "tuskobusem". Wnioskował też do byłego komendanta powiatowego policji we Włoszczowie, żeby powołał doraźną komisję, która sprawdziłaby stan techniczny tej drogi.
Od ponad 25 lat mieszkańcy Krzepina i Bebelna prosili o remont 4-kilometrowej drogi "przez mękę", dziurawej jak ser szwajcarski. Ludzie pisali nawet do byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Jarosława Kaczyńskiego, sprawę znał ówczesny minister Przemysław Gosiewski, który obiecywał na spotkaniach we Włoszczowie, że pomoże.

BYŁA WOJEWODA, STAROSTA, BURMISTRZ…

W 2012 roku na wizytacji tej drogi była wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba. Wiosną tego roku Stefan Lesiak zaprosił na wizję lokalną do Bebelna burmistrza Włoszczowy i przewodniczącego Rady Miejskiej. Przyjechał burmistrz z dwoma starostami.

Warto wspomnieć, że w budżecie gminy Włoszczowa na 1995 rok zaplanowano wprawdzie pieniądze na generalny remont (nakładka plus odwodnienie), jednak nigdy do tego nie doszło. Samorządy tłumaczyły się od zawsze brakiem pieniędzy. W 2011 roku położono pierwsze 600 metrów asfaltu na tej drodze. Zostało jeszcze ponad 2 kilometry zniszczonego odcinka, którym nie da się jeździć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie