Giełda ptactwa i zwierząt futerkowych w Połańcu coraz popularniejsza

Egzotyczne ptaki, gołębie, kury, świnki wietnamskie, króliki, te i wiele innych zwierzą można spotkać podczas giełd zwierzęcych organizowanych na placu połanieckiego targowiska miejskiego. W każdą czwartą niedzielę miesiąca - jest tu gwarno i kolorowo.

Giełda w Połańcu z miesiąca na miesiąc cieszy się coraz większym powodzeniem. Po raz pierwszy zorganizowano ją pod koniec ubiegłego roku. Od tamtej pory w co czwartą niedzielę miesiąca na targowisku przy ulicy Krakowskiej w Połańcu królują zwierzęta. Hodowcy i kupujący zwierzęta w rozmowach z nami chwalą lokalizację i warunki giełdy, a także jej specyficzną atmosferę. Ludzie przychodzą tu nie tylko po to, by kupić zwierzęta, ale także by je pooglądać. Giełda duże uznanie zyskała w oczach dzieci, które stają się coraz częstszymi bywalcami zwierzęcych targów.

Sama hodowla gołębi i ptactwa ozdobnego, to duża przyjemność opowiadają gołębiarze. Giełda w Połańcu jest okazją do publicznej prezentacji pasji najlepszych okazów. Można tutaj wymieniać doświadczenia hodowlane, zapoznawać się z nowinkami, sprzedawać nadwyżki. Liczba osób biorących udział w ostatniej niedzielnej giełdzie, mimo deszczu, to dowód, że zainteresowanie nią wciąż rośnie. Giełda w Połańcu wpisała się w grafik imprez obowiązkowych dla hodowców i miłośników szlachetnych okazów.

- Z mojego punktu widzenia wszystko jest tu dopracowane z dokładnością. Jest to najlepiej zorganizowana giełda w regionie - chwali hodowca z Ćmielowa, który nie opuścił żadnej giełdy organizowanej dotychczas w Połańcu.

Hodowcy bardzo chętnie rozmawiają o swojej pasji. Miłością do "skrzydlatych" większość hodowców została zarażona przez swoich ojców, dziadków, wujków, którzy od najmłodszych lat zapoznawali pociechy z tajnikami hodowli. I nauka nie poszła na marne. Dziś w Połańcu można spotkać jednych z największych hodowców ptaków i futrzaków. Na placu ustawiają się klatki z gołębiami różnych ras i odmian. Uwagę zwiedzających przyciągają gołębie ozdobne i lotne: garłacze, perukarze, pawiki, czajki, brodawczaki czy standardy. Swoich zaprzysiężonych wielbicieli mają gołębie sportowe zwane inaczej pocztowymi. Wielu hodowców przybywających na giełdę może poszczycić się kilkudziesięcioletnim stażem w hodowli. Podziw budzą także ciężkie gołębie ras użytkowych, mięsnych - hodowane w celach konsumpcyjnych. Oprócz gołębi, na giełdzie można zobaczyć drób ozdobny - kurki różnych ras - od liliputków, aż do kur wielkości dużego indyka. Kury rasy cohin wyglądają jakby miały poodwracane pióra, a sebrytki złote mają piórka o czarnych brzegach. Na giełdzie można spotkać również kaczki, kilka gatunków gęsi, indyki, bażanty, cukrówki oraz pięknie ubarwione ptaki egzotyczne. Wśród nich są kanarki kolorowe, śpiewające, przepiórki chińskie, rozelle królewskie i wiele innych na czele oczywiście z papużkami falistymi i nimfami.

Natomiast zwierzęta futerkowe są reprezentowane choćby przez króliki. Wiele z nich siedzi sobie spokojnie na zewnątrz swoich klatek czy pudełek, gdyż są oswojone. Ku uciesze dzieci można spotkać także króliki miniaturki i świnki morskie. Ostatnio pojawiają się nawet świnki wietnamskie, które swym sympatycznym wyglądem zachęcają do pogłaskania ich.
Kilka dobrze zaopatrzonych stoisk oferuje także bogatą gamę pasz i ziarna dla gołębi, różnorodne preparaty podnoszące kondycję, karmniki, klatki i wiele innych rzeczy - czyli wszystko, co do hodowli zwierząt niezbędne.