Plac Wolności jest pełen samochodów od rana do popołudnia. Parkuje tam około tysiąca aut każdego dnia roboczego. A biorąc pod uwagę, że godzina kosztuje 2 złote, to jest to bardzo dochodowe przedsięwzięcie obsługiwane zaledwie przez jednego pracownika.
Na drugim biegunie jest parking piętrowy "Centrum", który przynosi starty. - W ciągu dnia wjeżdża od 420 do 520 samochodów. Za październik mamy 78 tysięcy złotych starty a od początku tego roku już 800 tysięcy złotych - przyznał Marek Lisowski, pełniący obowiązki prezesa Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Kielcach.
Te dane otrzymali radni z Komisji Gospodarki Komunalnej. Radny Jan Gierada i dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, przy którym powstał parking piętrowy przyznał, że też ma problem z małą liczbą osób parkujących.
-Pracownicy szpitala i mieszkańcy osiedla niechętnie z niego korzystają. Obniżyłem opłaty, godzina kosztuje złotówkę, a mieszkańcy mogą wykupić karnet miesięczny za 100 złotych. Lekarze płacą jeszcze mniej, tylko 40 groszy za godzinę. A wszyscy wolą parkować, gdzieś w krzakach. Na parkingu jest sucho, nie pada na śnieg, samochody nie zamarzają, ale ludzie wolą je skrobać niż zapłacić. Z ubolewaniem muszę stwierdzić, że lekarze należą także do tej grupy, a na jednym dyżurze zarabiają 2400 złotych, czyli na 800 dni parkowania i żal im wydać 40 groszy. Nie rozumiem tego - stwierdził.
Dodał, że zamierza wystąpić do władz miasta o prowadzenie zakazu parkowania na osiedlowych uliczkach na Czarnowie, co ma skłonić większa grupę osób do korzystania z płatnego parkingu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?