Szpital na Józefowie działa już jako spółka. Czy zbankrutuje?

Akt przekształcenia szpitala w spółkę podpisano w ubiegłym tygodniu. Prezesem Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością została Luiza Staszewska. W radzie nadzorczej zasiadają: Mirosław Ślifirczyk - starosta radomski, Jerzy Kacak - Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego, Krzysztof Zalibowski - PGE, Mirosław Szadkowski - dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Radomiu.

Nowemu podmiotowi przekazany został dotychczasowy szpitalny majątek: budynki, sprzęt i wyposażenie. Wszystko wyceniono na około140 milionów złotych.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku lecznica zanotowała ponad 26 - milionową stratę. Zgodnie z obowiązującymi zasadami organ prowadzący - w tym przypadku samorząd województwa, miał obowiązek pokryć stratę lub przekształcić placówkę w spółkę prawa handlowego. W związku z fatalną sytuacją budżetu Mazowsza zdecydowano o przekształceniu.

Strata jak mówiła Bożenna Pacholczak, rzeczniczka i główna księgowa szpitala, to wynik polityki Narodowego Funduszu Zdrowia, który nie płaci za wykonane świadczenia medyczne. Nie chodzi tu o nadwykonania, za które też zalega (23 miliony złotych w tym 11 milionów, stanowią te za ubiegły rok), ale procedury ratujące zdrowie i życie.

Wyliczono, że wraz z przekształceniem szpital zmniejszy zadłużenie z tytułu umorzonych pożyczek o około 10 milionów. Do pełnego oddłużenia będzie więc daleko.

Przekształcenie nie powoduje istotnych zmian dla pacjentów. Szpital nadal leczy ubezpieczonych za darmo w ramach kontraktu z Funduszem.

- Tak jest na razie. Trzeba jednak patrzeć przyszłościowo. Szpital jako spółka będzie mógł zbankrutować. Firma po ogłoszeniu upadłości może działać dalej, ale nie działają wówczas związki zawodowe a zarządzający może wszystkich zwolnić z pracy, zatrudniając tylko wybranych i to na swoich warunkach - usłyszeliśmy od jednego z pracowników lecznicy.