Informację o tragedii przekazała w czwartek o godzinie 11 do Pogotowia Ratunkowego mieszkanka Główczyna Towarzystwo - matka zmarłej kobiety oraz babcia zmarłego mężczyzny. Lekarz, który przybył na miejsce stwierdził zgon 47 - letniej mieszkanki Żyrardowa, jej 26 - letniego syna oraz jego narzeczonej 21 - letniej mieszkanki Chodzieży.
Lekarz stwierdził, że zgon musiał nastąpić około północy. Ustalono, że pomieszczenie było ogrzewane piecykiem metalowym. Cała trójka przyjechała na święta "do babci". W feralnym pomieszczeniu letniej kuchni nocowali co roku. Strażacy stwierdzili, że piecyk wygasł w nocy, w kominie był tak zwany ciąg, a stężenie tlenku węgla w powietrzu w pomieszczeniu wynosił po godzinie jedenastej 141 ppm (jedna jednostka tej miary to jedna milionowa procenta stężenia tlenku węgla w powietrzu).
Przy takim stężeniu dorosły człowiek ma zawroty głowy, płytki oddech, ma problemy z wyraźnym widzeniem; dziecko może zaś stracić przytomność.
Śmiertelna dawka tlenku węgla to 2 tysiące ppm, nie wiadomo jednak, jakie było stężenie o północy, gdy najpewniej troje zmarłych dostało największą dawkę śmiertelnego gazu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?